Przejechaliśmy pół Słowenii (drogi, widoki - bajka) i Chorwację. Zrobiliśmy łącznie 3000km w upale przy czym pierwszego dnia prawie 1000. Brak klimy nie doskwierał aż tak bardzo jak myśleliśmy
Pojechaliśmy z nastawieniem back to 90’s
Byliśmy z Martą baaardzo zadowoleni, że zdecydowaliśmy się na ten wyjazd sroką. Początkowo mieliśmy jechać motorem ale kufry nie dotarły na czas.
Potrzebowałem tego wypadu żeby odgonić głupie myśli o sprzedaży.