Scirocco Team Poland

Witam wszystkich i chciałem zaproponowac nowy temacik z racji że lubie pokazac że moje auto (scirocco 1.8 8v jh 88r. filtr K&N, świece Bosch 4 elektrody, uwolniony wydech, hamulce od 16v razem z tyłem, zawiecha przód bilstein tył kayaba i kilka innych modów buda oryginał) niemłode ale jeszcze nie jedno nowe auto potrafi zawstydzic. Jeśli macie ochotę to wpisujcie kogo udało wam się objechac oraz od kogo dostaliście baty, (auto, model,ewentualnie silnik jak wiecie ) proszę się chwalic bo jestem przekonany że niektórzy mają naprawdę czym.

Ja może zacznę moje sciro kontra passat b5 1,9tdi zaczipowany 150kucyków kolegi na odcinku ok. 500m . sprint powtórzyliśmy 2 razy bo chciał rewanżu. 2x wygrywam, kolega z podwiniętym ogonem wraca do domu

ford escort 1.6 16V 106koni dostał po dupie
rover 400 kuzyna, silnik 1.6TDI 108 koni szliśmy łeb w łeb (ale z dieselem nie ma tak łatwo;) )

jak na razie to nie mam nic ciekawego na koncie, tyle że koleś renówka 19 dzisiaj coś tam próbował, ale nieskutecznie, ale się nie miałem zamiaru wysilać, bo tam są jakieś cienkie motorki... szkoda benzy;)
no i dzisiaj 1.8 focus.... ale niestety to bylo 1.8T:laugh:

Chciałbym się ścignąć ze zdrowym niedłubniętym JH... tak jestem ciekaw jaki byłby wynik.

ja ostatnio swoim (pod maska zwyklak 1.6/72PSa) kontra mazda 323F (1.6 16v, coś koło 90PS) szliśmy łeb w łeb..... no może z jego minimalną przewagą, ale to z racji, że nie zakręciłem na 2ce i przymulił troszku po zmianie biegu

lubie takie tematy :D
dawajcie cos, tylko prosze o dokladniejszy opis a nie start - wygralem/przegralem

taka akcje mialem raz- alfa 147 1.8 16v pod gore, raczej nie miała szans

sciro JH, obrobiona glowica glowica PG, (polerka kanałow, zwory, plan) walek dx, polerowany dolot (tyle ze to nic nie daje raczej), power rohr Bonarth, wkladka greenfilter, podcieta puszka, przepustnica audi 2.2, brak kata, i manipulacje z zaplonem.... i rarzadem...

i co najwazniejsze- 950Kg i na 14\" feldze

a drugi raz audi a3 2006 2.0 TDi 140 PS, na swiatłach do konca 3 biegu jechalem.... a pozniej aut

Ps zawsze jezdze na 98 oktan czasem v-power

swego czasu stanalem sobie na pewnych swiatlach a nastepne byly jakies 250 moze 300 metrow dalej
z prawej strony podjechal kozak w golfie III a z lewej starszy dziadek w chryslerze 300C
wiec od razu wzrok na kolesia w golfie, gazowanie itp

zapalilo sie zielone, ja gaz, sprzeglo i rura do przodu
patrze w prawo, koles chyba wiedzial, co go czeka bo nawet nie wystartowal
patrze w lewo, dziadek ostro ruszyl, zawachal sie i dal gazu
zmiana biegow przy 6000 (chyba ledwo trojke zdazylem wrzucic) i wygrana

podejrzewam, ze wygralem dzieki temu, ze koles sie zawachal, ale zawsze to cos rozwalic 300C

moj samochod: GTII, \'93, JH (zajezdzony), na gazie (chodzi lepiej niz na benzynce), autostrada - 180, 5600RPM, gaz... pociagnie kiedys 200 :P

Chciałbym się ścignąć ze zdrowym niedłubniętym JH... tak jestem ciekaw jaki byłby wynik

zapraszam na pas w Wilczych Laskach koło Szczecinka :evil: są tam nawet namalowane pasy do startów na ćwiartkę (przez ludzi z forum SCS);) a dłubnięty mój staruszek jak narazie to specjalnie nie jest-dolot powietrza, przepustnica i parę drobiazgów B) a na mieście to raczej się nie ścigam ;)czasem atakują mnie golfy 2 itp. wozidła , ale odpuszczam .

znowu renault megane... oni się nigdy nie nauczą:laugh: .
Zaproponował do świateł grzecznie to ja się grzecznie zgodziłem;).
Choć jakbym wiedział, że to tylko 90 koni to bym odpuścił........



















odpuścił?????.... mowy nie ma :evil:

predzej wylicze co mnie objechało:side:

lion_rapid napisał:

predzej wylicze co mnie objechało:side:

w niedziele to mnie nawet fiat 126p wyprzedził,








jechałem przepisowo 50km/h teren zabudowany

w poniedziałek chciał się pościgać jakiś biały kanciak prawie jak amerykański ale wymiękł

Jadna z najciekawszych akcji miała miejsce pięknego wieczora...Pomykałem sobie sroczka ,wraz z moją kobietą po mieście(lubimy tak sobie jeździć bez celu po nocy).Mój DX po remoncie miał przejechane może 700km...a więć świeżynka;) stoje sobie spokojnie na światełkach,aż tu nagle na na lewy pas podjeżdzaHonda Civic...(ta kanciasta z lat 90)...jakieś 300m dalej jest wysepka przez którą przechodzą piesi,a więc lewy pas się kończy i trzeba zjechać na prawy(na którym to stałem JA:D)W radio wcisnąłem MUTE i pomyślałem zobaczymy:)Zielone światło ruszamy....na 1 biegu łeb w łeb,w momencie wbicia 2 i wkręceniu się DX na obroty byłem już 3/4 długości auta z przodu...na 3 Hondzia:P podziękowała:)....nie wiem co miała pod maską,ale i tak było warto....człowiek później taki dumny się czuje:P...poklepałem sroczke po desce(taki gest miłości:P )i powiedziałem teraz już się lansujemy;)Oczywiście moja kobieta była wystaszona,ale później powiedziała mi,że chce to przeżyć jeszcze raz...(poczuła klimat):lol:

skillowałem sporo owadów... cały przód do mycia :/

enigma napisał:

Oczywiście moja kobieta była wystaszona,ale później powiedziała mi,że chce to przeżyć jeszcze raz...(poczuła klimat):lol:

Z góry sorry że wcinam się Wam w rozmowe, ale powiedzcie mi co jest takiego ekscytujacego w sciganiu sie po prostej? Mam 2 samochody (Clio i Scirocco) obiema mógłbym \"killować\" ale jakoś nie specjalnie mnie to emocjonuje, czasami owszem zdarza się że mocniej przycisne na światłach, ale to raczej z tego powodu ze gdzies mi sie spieszy niz z tego zeby kogoś objechac. Prawdą jest że kiedyś próbowałem tego sportu ale nie podobało mi sie to wogole. Jesli kogoś dotknąłem moim postem z góry przepraszam. Pozdrawiam.

ty no fajnie jest czasem, właśnie szczególnie w sytuacjach, gdzie na światłach masz dwa pasy a za światłami schodza w jeden... i czasem stanie koło ciebie jakiś osioł co to mu sie wydaje, że \"przed takim szrotem to on zdąży\"
wielu się już przejechało na takim sterotypowym myśleniu. Ja osobiście nie tworzyłem tego auta do killowania.