

Tak się prezentuje Szaroko na chwilę obecną:


Tylko wytrawny znawca, albo zboczeniec (?) od razu wychwyci co się w aucie zmieniło, dla ułatwienia foteczka tego co zostało po zabiegu:

Z zamiarem wymiany wahaczy, zwrotnic, gwintu, pompy i hamulców nosiłem się od pewnego czasu, ale brakowało mi motywać do tego przedsięwzięcia. Ostatnio jednak sprzedałem swój stary ABS no i niejako mnie to "przymusiło", ale.... no własnie ale - zaczęło się:
- jak ABS to trzeba będzie odpowietrzać (przy zaciskach),
- jak trzeba będzie odpowietrzać, to i płyn wymienić (od nowości był ten sam),
- jak odpowietrzać, to może wrzucić zaciski i tarcze S3/R20 (żeby drugi raz tego nie robić)
- jak zaciski, to może i gwint (przy okazji),
- jak gwint, to może i wahacze (już będzie zrobione),
- jak to co wyżej to może i zwrotnice...
No logika żelazna - jak mam odkręcać wszystko na drobno od auta, to lepiej zdjąć całe podzespoły i potem budować sobie wszystko na nowo z ładniutkich klocuszków - odpada jedno rozbieranie, a poskładać i tak trzeba by było, a przecież WARTO ZOSTAĆ W GARAŻU

No i zostałem :thumbright:
1. Zaciski 345+310 po kompletnej renowacji (piaskowanie, lakierowanie), na przednie zaciski blaszki z wypalanym laserowo logo Rline;




2. Blaszki

3. Klocki Przednie Bosch, tylne Pagid/Hella, Płyn ATE, Przewody hamulcowe w stalowym oplocie, Gwint H&R + Bilstein, kute wahacze S3 8P z pełnymi gumami, kute zwrotnice S3 8P;

4. Efekt finalny







Oczywiście nie obyło się bez urwanych śrub - chyba standard przy aluminiowych elementach zawieszenia - w sumie 3 sztuki (m14, m12 i m10) - w każdym razie po bitych 20stu godzinach pracy ciągiem - mogę powiedzieć że mamy SUKCES!


Na początku gwint był skręcony "na zero", ale potem podniosłem auto ok 20mm (regulacje rozkręcając około 25mm, czyli dobrze zrobiłem bo przynajmniej 5mm auto było za nisko - zawieszenie źle działało) - teraz jest megafajnie!
A tak było przed podniesieniem auta do góry:


Porównanie przed/po:



