Scirocco Team Poland

Siemano.
Kupiłem fotele do dupowozu, są w ładnym stanie, ale brudne, bo się poniewierały po warsztacie jakiś czas. Muszę je doprowadzić do jakiegoś ładu i porządku no i teraz pytanie, jak najłatwiej?
Bierzemy pod uwagę pranie w warunkach domowych, bez fikuśnego sprzętu typu pistolety pneumatyczne, odkurzacze piorące i inne tego typu diwajsy. Do dyspozycji jest zwykły odkurzacz, jakaś szczotka, woda, szmata, gąbka czy coś no i jakaś chemia, o czym za chwilę.
Nie mam jakichś plam z oleju czy smaru na pół siedziska czy oparcia, tylko ogólnowarsztatowy brud (tzw. zdrowy brud techniczny ).
Czy ktoś poleca szczególnie jakieś płyny, pianki, proszki czy jakąkolwiek inną chemię? Chodzi mi o konkrety, np. pianka Tuff Stuf STP albo Autoland albo Prestone (wiem, że jest taka se, więc to tylko przykład ).

A może ktoś ma jakieś patenty pokroju perfekcyjnej pani domu, z cyklu woda z octem, sokiem z cytryny i dwoma pestkami z jabłka, ale maksymalnie z dwoma, bo trzy mogą wypalić materiał?

Jak to zrobić efektywnie? Po prostu odkurzyć, nanieść, odczekać, posmyrać szczotą i znów odkurzyć? Czy są jakieś bardziej finezyjne opcje?

Czekam na porady.

Ja w swojej byłej już Pandzie czyściłem taką pianką w sprayu ze szczotą plastikową na końcówce, kosztowało to chyba 20 zł w markecie i opierdzieliłem jednym oba fotele a były mega usyfione, efekt był bardzo zadowalający przez kilka miesięcy jednak po roku wszystko tak jak by wyszło ponownie.
W moim Sciro za to czyściłem fotel kierowcy ta sama metodą tylko pianka była chyba z Lidla do prania tapicerki i efekt tez był dobry, ale trochę trzeba sie namachać i naszorować .

Ta pianka ze szczotką, to Prestone, którego uważam za dość średni środek, chciałbym coś mocniejszego i bardziej skutecznego.
Na FB dostałem poradę, żeby kupić jakieś dobre APC (all purpose cleaner), np. z Meguiars'a. Stosował to ktoś? Śmignę jakoś w tygodniu do sklepu detailingowego i zobaczymy co mi doradzą.
Chciałbym też gdzieś w PL znaleźć coś takiego: http://www.chemicalguys.com/Upholstery_ ... rush_u.htm ale na razie udało mi się tylko w jednym miejscu za 84 zł - trochę drogo jak na szczotkę . Jakby ktoś widział w rozsądnych pieniądzach taką szczoteczkę na polerkę, to podrzućcie linkę .

A skad jestes? Kupilem ostatnio odkurzacz ekstrakcyjny moge pożyczyć. I lepiej nie prac takimi domowymi metodami tapicerki. Ekstrakcja polega na tym ze wysysa brudna wode wraz z chemią. Jeżeli tego nie zrobisz chemia wyjdzie z czasem z tapicerki i sie zemsci zaciekami.

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

Jest teraz poza sezonem studia detailingowe sie nudza a takie ciezko uwalone fotele to hit na portfolio firmy trzeba tylko dobrze ponegecjowac cene

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

Jestem z Warszawy.
Zobaczę co się da ogarnąć domowo, a potem się zastanowię, co dalej.

Kamil ja osobiście zajmuję się praniem tapicerki na codzień i naprawdę odpuść robienie tego w domu. Wydasz z 50 ziko na chemię i się w dodatku namachasz.
My w firmie dojeżdżamy na miejsce,więc jak chcesz to pisz pw i się jakoś dogadasz z moim szefem,a cenowo myślę,że wyjdzie podobnie

Taa... koleś w sklepie z chemią też mi odradzał pranie tego ręcznie. Mówił o wypożyczeniu odkurzacza i wtedy zakupie chemii ewentualnie. Brzmi rozsądnie.
Caleczka, jakieś opcje w Warszawie? fotele mam "na stole" więc nie ma problemu z ich praniem w jakichkolwiek warunkach w sumie. nie mam ciśnienia, żeby to było na jutro i w samochodzie.

Kamil pisze: Chciałbym też gdzieś w PL znaleźć coś takiego: http://www.chemicalguys.com/Upholstery_ ... rush_u.htm ale na razie udało mi się tylko w jednym miejscu za 84 zł - trochę drogo jak na szczotkę . Jakby ktoś widział w rozsądnych pieniądzach taką szczoteczkę na polerkę, to podrzućcie linkę .

byłem ciekaw jak szczotka za stówę (czy ile tam wołają) czyści siedzenia, ale nigdzie na filmiku nie widziałem czyszczenia nią siedzeń. Oczywiście każda szczotka dobrze przywraca miękkość dywanikom, ale trzeba się namęczyć szorując. Może dlatego się sprawdza na polerce.
Kamil, nie raz walczyłem z siedzeniami i jak chcę je porządnie odświeżyć (usunąć poplamienia) wyciągam w lecie i poprostu piorę je jak dywan z użyciem środka pieniącego np. do prania dywanów. Potem leję duużo wody aby pozbyć się pozostałości płynu z gąbki i materiału. W lecie na tarasie ze 2 dni schnie to w słońcu aby nie zaśmierdło od enzymów i wilgoci.
Chcesz teraz prać? zdejmij poszycie foteli, wrzuć do pralki i załóż spowrotem. Za dużo roboty? zawieź do kogoś z odkurzaczem piorącym który odessie mydliny aby szybciej siedzenia wyschły.
Do odświeżania na bieżąco polacam środki do detailingu. Trzeba trochę podpłacić ale matowe pianki zapachowe naprawdę szybko robią efekt wow. (polecam GTI Autospa ale oni są ze śląska)

Z tym moczeniem bez odciągania wody to nie jest dobry pomysł.Po jakimś czasie jak byś to rozebrał to w gąbce jest siedlisko grzybów,a nawet pleśni.
Aktualnie na rynku jest tak dużo firm,że naprawdę za grosze można uprać auto

i teraz wchodzi, cały na biało, kolejny nowy użytkownik forum, który zarejestruje się tutaj tylko i wyłącznie po to, aby odpowiedzieć na pytanie powyżej i zniknie w otchłani internetu, więcej się nie pokazując na forum podobnie jak to zrobi ten ten co pytał.
I wcale to nie będzie marketing mający w założeniach, że ludzie to debile i się nie zorientują po setnym takim przypadku na forum.
Podziwiam ludzi, którym się chce w to bawić.