GT II warty do odratowania
: 29 paź 2016, 16:09
Witam wszystkich wczoraj stałem się ponownie szczęśliwym posiadaczem scirocco. Teraz zdecydowanie auto jest wstanie dobrym i tu podziękowania dla Kamila, który dał cynk i sporo informacji o tym modelu, przyjechał porozmawiał potwierdzając, że jest jeszcze co odratować.
Jest to moje drugie sciro,poprzednie było raczej w słabym stanie jak tak oglądam obecne
Może jakieś konkrety :
model : GT II rocznik 1990
kolor : srebrny ( nie pamiętam kodu ale wlepka jest w bagażniku
silnik : standard JH plus automat.
wyposażenie : wspomaganie układu kierowniczego, elektryczna regulowana wysokość swiateł czy jak to tam się nazywa
Plany są takie, żeby utrzymać w serii. zrobić purchle i ranty progów gdzie już ochrona antykorozyjna jest zdarta przez używanie lewarka. Ogólnie auto słuzy na codzien do jazdy po mieście i ma być zdrowe i sprawne od a do z. Wyszedł jeden fuck up dziura w tylnej klapie i mam mały potok w środku. Narazie sylikon tak na szybko co dziś udało mi sie zrobić plus zdarcie naklejek, których było dosyć sporo. Mechanicznie naprawde wporzo, jakies drobne wycieki tu i tam, niestyety półoscieknie i skrzynia. auto długo stało, koło roku, wiec pojeżdze troche i zobacze co jeszcze wyjdzie. Tak rozmawialiśmy z Kamilem, że przebieg 120000 może być autentyczny.
Autko miało jednego własciciela w Niemczech (rocznik 1924) i z symbolicznym przebiegiem 29000 sprowadzony w 2002 roku do Polski przez PAna Józefa, który zmarł niestety w grudniu zeszłego roku i od tej pory scirocco stało sie ciężarem i trafiło do mnie. Chaotcznie pisze jak zwykle ale staram sie jak najlepiej mozetroche zdjęć.
zdjęcia spodu
progi do roboty, może obejdzie sie bez spawania
i fuck up
Jest to moje drugie sciro,poprzednie było raczej w słabym stanie jak tak oglądam obecne
Może jakieś konkrety :
model : GT II rocznik 1990
kolor : srebrny ( nie pamiętam kodu ale wlepka jest w bagażniku
silnik : standard JH plus automat.
wyposażenie : wspomaganie układu kierowniczego, elektryczna regulowana wysokość swiateł czy jak to tam się nazywa
Plany są takie, żeby utrzymać w serii. zrobić purchle i ranty progów gdzie już ochrona antykorozyjna jest zdarta przez używanie lewarka. Ogólnie auto słuzy na codzien do jazdy po mieście i ma być zdrowe i sprawne od a do z. Wyszedł jeden fuck up dziura w tylnej klapie i mam mały potok w środku. Narazie sylikon tak na szybko co dziś udało mi sie zrobić plus zdarcie naklejek, których było dosyć sporo. Mechanicznie naprawde wporzo, jakies drobne wycieki tu i tam, niestyety półoscieknie i skrzynia. auto długo stało, koło roku, wiec pojeżdze troche i zobacze co jeszcze wyjdzie. Tak rozmawialiśmy z Kamilem, że przebieg 120000 może być autentyczny.
Autko miało jednego własciciela w Niemczech (rocznik 1924) i z symbolicznym przebiegiem 29000 sprowadzony w 2002 roku do Polski przez PAna Józefa, który zmarł niestety w grudniu zeszłego roku i od tej pory scirocco stało sie ciężarem i trafiło do mnie. Chaotcznie pisze jak zwykle ale staram sie jak najlepiej mozetroche zdjęć.
zdjęcia spodu
progi do roboty, może obejdzie sie bez spawania
i fuck up