Scirocco Team Poland

Cześć mam dwa problemy z Scirocco 2011 1.4 TSI 160KM - przebieg 44 tys km.

Jeden poważny - samochód pożera olej - ale tylko gdy go cisnę, np na trasie przy prędkości powyżej 160 km/h. Podejrzewam ze to turbina, mam nadzieje że nie pierścienie. Jeżdżę na oleju 0W30 Castrol, ale chyba zmienię na 5W30 lub 5W40 Mobil. Czy miał ktoś podobny problem?

Drugi już mniejszy - może to nie problem. Generalnie zauważyłem, że prawie zawsze gdy wysiadam z samochodu mam włączone wentylatory chłodnicy. Nawet przy spokojnej jeździe gdy temperatury otoczenia są w granicach 20 stopni. Czy to jest normalne, może to układ chłodzenia turbiny? Dodam, ze wskaźnik temperatury po osiągnięciu 90 stopnia nawet nie drgnie.

Będę wdzięczny za info.

Pozdrawiam!!

Będzie Ci wcinał olej, aż miło! takie już są uroki nowych silników VW. Skoda 1.4 TSI wcina około 100 ml na 2000km. Nowe silniki nie są długowieczne. Taka jest niestety polityka firmy, by zarobić na serwisie, itp. itd. kup sobie od razu beczkę oleju 200l, cena przynajmniej w hurcie będzie atrakcyjna

Kwiczo, nawet nie czytaj takich komentarzy.
Na poczatek sprawdz układ dolotowy, najlepiej zdemontuj rure przy ic, nie jest to stosunkowo trudne ze wzgledu na zastosowane połaczenie. Dokładnie skontroluj co jest w srodku, nie panikuj gdy znajdziesz kilka kropel, sprezarki tsi/tfsi juz maja to do siebie ze troszke oleju zawsze puszczaja w dolot.

Nie odczułes jakis konkretnych spadków mocy? Nierównej pracy? Chwilowych stuków?
Musisz napisac cos wiecej bo przyczyn moze byc sporo.

Ps: mozesz przejechac sie z kims na dwa auta i podczas przyspieszania niech ktos oceni co tam sie dzieje z tyłu..

Co do wentylatora, nie jestem pewien ale chyba jest sterowany z ECU wiec pasowałoby podjechac do specjalisty i skontrolowac czy wszystko jest ok.

zanim zaczniecie się licytować czy powinno brać olej czy nie to może niech ktoś sprawdzi normę zużycia oleju w instrukcji..... powinna być podana. Myślę, że branie oleju w tych silnikach może występować i o ile mieści się w normach podanych przez producenta to nie ma czym sobie głowy zawracać... wtedy trzeba powiedzieć sobie taki mamy klimat i dolewać sobie raz na jakiś czas. Jakiś czas temu znajomemu w audi Q7 (nowym, kupionym prosto z salonu) brało olej.... i było to zupełnie normalne akceptowalne przez producenta

a co do trwałości - zgadzam się w 100% że nowe silniki czy to vw (choć te są przez ostatnie parę lat wyjątkowo felerne) czy inne nie będą długowieczne... nikomu na tym nie zależy, a poza tym pojęcie planowane postarzanie produktów nie jest raczej nikomu opcje... korporacje to nie dobre wujki - istnieją po to aby wyciskać z nas kasę a auta są projektowane tak aby w miarę bezawaryjnie przejeździć okres gwarancyjny... nie jest żadną tajemnicą że model do którego producenci dążą to klient który co 3 lata zmienia auto na nowe... kolejny właściciel ma być dostarczycielem kasy z części zamiennych. Na pewno nie projektują tych aut pod polskie realia - 5 właścicieli i 500 tys km. przebiegu. Wielu ludzi uznaje za szczytowy okres w dziedzinie motoryzacji lata 90 - samochody może były i szkaradne, ale wyciskały bez większych awarii naprawdę bardzo duże jak na osobówki przebiegi. Teraz to już jest równia pochyła a samochód jest uznawany za normalną rzecz codziennego użytku - jak czajnik, telewizor, rower czy pralka - kupić - używać - wyrzucić.

a kluczem do trumny motoryzacji jest downsizing - największa głupota UE promowana przez lobby ekologiczne a rękę bym sobie dał uciąć, że i przez niektórych producentów.... lepszy większej pojemności silnik wolnossący niż tej samej mocy wiertarka z turbo, tyle że wiertarka z turbo ma żywotność dużo krótszą i dużo więcej osprzętu, który może generować awarię

. . . i dlatego błędem Mercedesa była "beczka" . Prawie gwóźdź do trumny ( serwis nie zarabiał ).
Samochód ma umrzeć szybko aby zastąpił go inny. Jak nie ma umrzeć to zarobią na serwisie ( wtrysk zamiast 200 zł będzie się nazywał pompowtrysk i kosztował 1 000 zł lub lepiej ).
Kto z Was naprawił ostatnio pralkę, telewizor, laptop ( z nowej generacji bo "franie" działają do dzisiaj). Nie da się ( niby ).
Co do tematu . samochód olej brać będzie bo nigdy pierścienie "zgarniające" nie zabiorą go do michy w całości.
Nie jest to w interesie sprzedających części jak i samochodów aby to trwało zbyt długo.
Pozdrawiam

Blizniaczy temat opisany na blogu: http://www.spalacz.pl/olejowe-perypetie ... -w-audi-a4

Sławke dlaczego Kwiczo ma nie czytać takich komentarzy, skoro to prawda? Trzeba sie z tym pogodzić i tyle

Dzięki za zainteresowanie tematem. Trochę minęło więc mogę napisać coś więcej z perspektywy czasu.
Zaraz po tym jak napisałem o tej sprawie na forum pojechałem sprawdzić spręż i oraz spaliny - wszystko w normie. Zauważyłem że przy normalnej jeździe silnik nie bierze dużo oleju, trzeba po prostu sprawdzić bagnet co 1000 - 1500km i ewentualnie trochę dolać. Olej znika na trasie np 800km autostradą z prędkością 160 - 180 km/h, wtedy lepiej wziąć trochę oleju ze sobą:) W tym momencie mam przejechane 55K km. Ostatnio przeszedłem na olej Castrol 5W30 - zobaczymy czy będzie różnica. Za tydzień mam do zrobienia 500km autostradą - ciekawe czy oleju ubędzie. Ale wygląda to tak, ze tyrbinka lubi trochę przepalić, mam nadzieję że nie zatka katalizatora:)
Nie jestem jakoś przyzwyczajony do dolewania oleju, poprzednio jeździłem Honda Civic i nie dolewałem ani kropli pomiędzy wymianami. Jak ją sprzedałem to było przejechane 260 tys km i nadal jeździła na pełnym syntetyku, no ale to był samochód z 2002 roku i nigdy się nie zepsuł - takich samochodów się już chyba nie produkuje:)

Pozdrawiam!

witam

tak jak już ktoś napisał wyżej, te silniki mają tendencje do picia oleju, Ja mam 2.0 i też pije olej, niema tragedii ale z 100 do 200 ml sobie wypije.

moj tez pije
testowalem rozne oleje, schell (ASO) motul, millers 5w40 nanodrive - jak narazie najmniejszy ubytek jest na motulu 5w30 504/504, ale mam dokladnie jak piszesz przy spokojnej jezdzie prawie nie ma ubytku, jak troche go popiluje to znika w oczach - srfednio co sobote sprawdzam stan oleju

norma producenta dla tego silnika to 500ml/1000km