Przyszedł czas na przedstawienie mojego wozidła
Jest to Sci Mk1 77 rocznik przerobione oryginalnie na cabrio przez firmę Bieber. W Polsce jest już od dobrych 16 lat. Ja je odkupiłem jakieś 5 lat temu za przysłowiowe grosze. Stan blacharki był straszny, ponieważ samochód miał remont generalny w 96, wszystko było idealnie na glanc robione, pojeździł rok i został wstawiony do garażu z zawilgoconym kanałem więc wiadomo co się stało. Brak progów, połowy podłogi kierowcy i pasażera, zjedzone błotinki i pas przedni z tylnym. Przez te 5 lat posiadania jego przeze mnie niewiele się zmieniło. Na początku nie robiłem dużo bo gdy odkupiłem to (tata pomógł) miałem 14 lat Samochód stał przez 2 lata prawie nie ruszany, udało mi się jedynie odpalić silnik, no i porobić tam elektrykę i jakieś duperele. W końcu z tatą zajęliśmy się blacharką. Przy okazji postanowiliśmy że ori 1.6 wymienimy na 1.8 EX, bo kumpel oddawał swoje Mk2 (które chciałem uratować, ale było już niestety w stanie agonalnym) na złom i silnik po taniości oddał. Niestety silniczek przez dobrych 7 lat nie widział ani kropelki benzyny tylko sam gaz, no i były problemy z gaźnikiem i resztą układu paliwowego ale dałem sobie radę. Obecnie zostało mi tylko podłączyć elektrykę do gaźnika i lekka regulacja. No ale wracając do samochodu, 2 lata temu oddałem go do zakładu blacharsko-lakierniczego. Blacha została elegancko zrobiona (okazało się że było dużo więcej rudej niż przypuszczałem) i lakierek położony. Sci postało tam dobre pół roku i wróciło do mnie. Niestety była to zima i nie bardzo miałem ochotę by coś robić. W między czasie miałem drugie Mk1 w zwykłej budzie, które kupiłem na teile i udało mi się wyrwać gwincik i parę innych rarytasów. Obecnie samochód powoli się składa, ostatnio zrobione całe nowe tylne hamulce, odmalowana belka, bębny i tarcze kotwiczne. Zostało mi jeszcze dużo do zrobienia bo niestety elektryka ma swoje fochy i nie pozwala ogarnąć przednich świateł. Co do wnętrza to były fotele z ori czerwoną kratą, a teraz czekają u tapicera i będzie krata ori GTI. Felgi czekają na polerkę i oponki, mam nadzieję, że 14 jakoś siądą w nadkolach. Dobra kończę moją historię bo was zanudzę niestety fot za dużo nie mam z okresu remontu 
Czas na fotki:
Przed remontem:
Kiery tej co na foto już nie ma bo podczas remontu przepychali mi Sci pchając za kierę i pękła i teraz stoi jako ozdoba półki, a jej miejsce zajęła kierka od GTI
Tu już na gwinciku :3
A tutaj już po remoncie i powolne składanie:
Aktuali na razie dużo nie będzie, bo za 2 miesiące maturka i wiecie czasowo nie jestem za bardzo :/ Obecnie jest już założony dach, szyby wrzucone, w środku położony dywan, pozakładane boczki i jakieś tam duperele porobione. Jak się zrobi pogoda to cyknę coś fotek
................ 
