Długo szukałem aż w końcu znalazłem
(długo bo byłem wybredny, głównie jeżeli chodzi o cenę)Tak czy siak nabyłem srokę za niedrogo w okolicach Lipska, to krótkich negocjacjach wróciłem na kołach do domu...
No nie do domu, bo jak zajechałem pod dom to się okazało że bagażnik ani drzwi pasażera się nie zamykają...
Nie pomyślałem nawet wcześniej że taka sytuacja może wystąpić więc przed kupnem nie zapytałem się "Panie ten samochód to się wgl zamyka?". Na szybko wykombinowałem że postawimy auto u mojego serdecznego kolegi na wsi w stodole.
Tak żeby nikt się nim nie interesował, nikt nie oglądał itp. i tak stało będzie do wiosny.
Bliżej wakacji natomiast przytargam je do siebie i zaczniemy robić remont
Kilka zdjęć na początek:
Tribal z tylnej szyby próbowałem usunąć jeszcze w dniu kupna, ale pizgało po palcach więc dałem sobie spokój.
Ten wieś tuning zamiast grilla też szybko wyleci.
Jak na razie plan jest prosty, rozkładamy do ostatniej śrubki, robimy remont karoserii, co tam będzie konieczne, dajemy nowy lakier (jeszcze się zobaczy jaki), dajemy nowe zawieszenie, nad gwintem się jeszcze pomyśli, odświeżamy wnętrze i zostawiamy silnik 1.8 na gaźniku 90hp bez modów.
Na 100% będzie potrzebne:
-zbiornik paliwa, wlew, pływak itp
-miejsce na koło zapasowe w bagażniku (poprzedni właściciel je wyciął i wspawał coś na kształt szerokiego wiadra, żeby mu się zmieściła butla z gazem...
-spoiler na tylnej klapie
-skrzynia
W miarę postępów będę aktualizował post
Projekt zaczynam od nadejścia roztopów więc z kupnem gratów też się na razie wstrzymuje.
. Na podstawie zdjęć nie określi się stanu auta, mam nadzieję że nie jeździł nim nikt "bezobsługowo" ze zdziwieniem, że przez 5 lat nie zmienia oleju a jeździ, bo biorąc pod uwagę syf i bałagan pod maską wszystko jest możliwe.
