Strona 1 z 1

BLACHARZ-LAKIERNIK

: 21 maja 2013, 15:33
autor: enigma
Witam
Jak w tytule. Macie namiar na jakiegoś dobrego, zaufanego blacharza-lakiernika z okolic W-wy.A może polecacie lakiernika z programu "Samochód marzeń - kup i zrób-ja niestety nie widziałem sroki Mowad-a na żywo;/.Mam w sroce dwa miejsca do zrobienia, a nie chce żeby ktoś to spieprzył;/.
Pozdro

Re: BLACHARZ-LAKIERNIK

: 21 maja 2013, 22:12
autor: Mowad
tylko u mnie blache robil kto inny, a lakier kladl tez kto inny. Lakiernik sie nazywa chyba Andrzej Biały, ale skad jest to nie wiem. No i dwa zacieki po sobie zostawil wiec nie wiem czy chcesz tam jechac.

Re: BLACHARZ-LAKIERNIK

: 21 maja 2013, 22:59
autor: Jar_eck
Mowad,

obejrzeliśmy z Grzybkiem Waszą srokę na zlocie i mocno komentowaliśmy między sobą - jest naprawdę ładnie pomalowana. Dwa zacieki do spolerowania, to nic. Gdybym miał za taką robotę zapłacić 3-4k z solidnym przygotowaniem -> nie zastanawiałbym się.
Inna rzecz, czegoś tej bieli delikatnie brakuje -> mega połysku ?

Wolę dać auto osobie przewidywalnej, niż komus z polecenia[po znajomościach] co spierniczy robotę, bo tak już miałem.
Enigma, pytaj o Kopra na forum Corrado -> jest rzeźnik, choć długo ponoć wszystko trwa, tanio nie jest - dużo osób u Niego malowało i każdy chwalił. Mieszka w okolicach Bochni, Brzeska.

Re: BLACHARZ-LAKIERNIK

: 21 maja 2013, 23:31
autor: Mowad
ja sie na lakiernictwie nie znam, wyglada ladnie, to fakt,, nie byla juz wypastowana zadnym woskiem na zlocie bo nie mialem na to czasu przez walke z silnikiem, wiec moze rzeczywiscie mogla sie blyszczec bardziej. Ponadto byc moze zacieki przydarzaja sie kazdemu lakiernikowi i to normalne, ale ja jakos tego nie ogarniam, ze profesjonalny lakiernik robi takie firany :) Ale jak mowilem - nie znam sie na tym wiec moze sie myle. Mysle ze za rok czy dwa bedzie mozna tak naprawde cos powiedziec o tej fachowosci, bo nowy lakier wyglada ladnie, bo jest nowy ;)

Re: BLACHARZ-LAKIERNIK

: 21 maja 2013, 23:43
autor: Jar_eck
Mało który sam lakiernik poleruje swoje podpisy ;) Nie wiesz ile ich na prawdę było :)
Co do reszty masz racje.

Sam mam poważne obawy, co do lakierowania -> moja sroka zaczyna się prosić o taki zabieg, a już raz wtopę zaliczyłem :(
Nie chce mieć jak Arkoo kilku odcieni na samochodzie.

Re: BLACHARZ-LAKIERNIK

: 22 maja 2013, 13:15
autor: vorph666
enigma pisze:Witam
Jak w tytule. Macie namiar na jakiegoś dobrego, zaufanego blacharza-lakiernika z okolic W-wy.A może polecacie lakiernika z programu "Samochód marzeń - kup i zrób-ja niestety nie widziałem sroki Mowad-a na żywo;/.Mam w sroce dwa miejsca do zrobienia, a nie chce żeby ktoś to spieprzył;/.
Pozdro
Mogę coś popytać - odnośnie blachy przynajmniej. Niestety sporadycznie się zdarza sytuacja, że dobry blacharz lakieruje i na odwrót. Napisz tak po krótce co jest do ogarnięcia to zasięgnę języka

Re: BLACHARZ-LAKIERNIK

: 22 maja 2013, 22:08
autor: enigma
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5f2 ... 5c680.html

vorph666 Chodzi mi o to miejsce. Pewnie woda spod koła się tam dostaje i zrobiła swoje(nie ma nadkoli)....w tym wypadku to raczej tylko blacharz, bo po ściągnięciu błotnika na pewno trzeba będzie wstawke zrobić. Będe wdzięczny za jakiś kontakt i pomoc:)

Re: BLACHARZ-LAKIERNIK

: 11 lis 2016, 15:20
autor: l0h-s
Czy ktoś z forumowiczów zna godnego polecenia blacharza-lakiernika z Trójmiasta lub okolic?
Chcę wymienić progi w moim daily, ale nie chcę w ciemno oddawać do pierwszego lepszego zakładu.

Re: BLACHARZ-LAKIERNIK

: 18 lis 2016, 20:50
autor: Ruszowy
l0h-s pisze: Chcę wymienić progi w moim daily, ale nie chcę w ciemno oddawać do pierwszego lepszego zakładu.
tak troche pozatematem ale skąd masz zamiar wytrzasnąć nowe progi do mkII aby "porządnie" je wstawić?
całe progi mkII są o tyle upierdliwe że drzwi sroki powodują że górna część progu zewnętrznego pasuje tylko z mkII. No chyba że zgniła tylko dolna część, ale może być tragedia po wycięciu rewizji. Na pocieszenie dodam że ospojlerowanie ślicznie przykrywa mankamenty nieoryginalnych progów.
Zastanów się jednak nad tanio czy dobrze, bo za same blachy obstawiam 500pln po kosztach... a lakiernik pewnie cena zależy od koloru i ilości dopuszczalnych niedoróbek, od 2000pln do pewnie i 6000 za całe auto.

Re: BLACHARZ-LAKIERNIK

: 19 lis 2016, 14:46
autor: atosss007
Jak CI jakiś lakiernik powie za lakierowanie sroki 2500 złotych to moja rada ... Spieprzaj od niego najszybciej jak się da. Za polakierowanie sroki w sposób zgodny z zasadami i używając normalnych a nie jakiś gównianych materiałów, trzeba zapłacić minimum 4k. I to jeszcze zależy od koloru, stopnia rozebrania samochodu i kilku innych czynników. Same materiały na wylakierowanie auta typu Scirocco na jakikolwiek najprostszy kolor metaliczny to koszt około 1000 złotych. Więc ... sorry ... ale nie wierzę w cudownych lakierników robiących takie roboty za 2k. To się po prostu nie opłaca. Element musiałby kosztować mniej niż 100 złotych . Jeśli brać pod uwagę porządną robotę i porządne przygotowanie pod porządny lakier, to element nie może kosztować mniej niż 400 złotych

Re: BLACHARZ-LAKIERNIK

: 19 lis 2016, 16:50
autor: l0h-s
Nie chodzi tutaj o Scirocco! :) Na szczęście blacharka w moim MKII ma się dobrze.
Progi zgniły mi w moim dupowozie, postanowiłem podpytać tu na forum czy nie ma ktoś kogoś zaufanego. Robiłem rozeznanie wśród znajomych i każdy ma złe doświadczenia, dlatego szukam gdzie się da, żeby nie skończyło się tak jak Ruszowy pisze na wspawaniu kawałka blachy i temat załatwiony. Chcę odżałować pieniędzy i porządnie to zrobić, a nie tanio szybko i po zimie znowu ta sama historia.

Re: BLACHARZ-LAKIERNIK

: 21 lis 2016, 20:06
autor: atosss007
Opcje masz dwie. Albo kupić reperaturki i wstawić w miejsce próchna, albo dorabiać. Moim zdaniem jeśli są dostępne reperaturki to takie powinieneś zakupić. Dorabianie to rzeźba. Po pierwsze pracochłonna a po drugie istnieje możliwość że zrobią Ci to tak, że potem usiądziesz i zapłaczesz. Młodzi blacharze nie mają takiej praktyki w dorabianiu elementów jak Ci starej daty. Oni nauczeni są wymieniać na gotowcach a nie dorabiać. Wspawanie samych reperaturek nie jest zbyt pracochłonne ani zbytnio trudne. Jak kupisz reperaturki, to do tej roboty nie trzeba mieć wyższego wykształcenia. Teoretycznie każdy blacharz z kilkuletnim stażem Ci to powinien zrobić. To nie jest wstawianie ćwiartki czy przespawanie dachu, gdzie już trochę pojęcia na ten temat trzeba mieć ;) A jeśli chodzi o zimę i to co po niej zastaniesz na progach, to bardziej kwestia dobrego zabezpieczenia. Po pierwsze progi po stronie wewnętrznej powinny być przed wspawaniem wymalowane. Np. podkładem epoksydowym. Po drugie po wspawaniu progi należy porządnie zakonserwować od środka. Fluidol lub inny oleisty środek do konserwacji, który nie przepuszcza wilgoci. Jeśli pierwsza konserwacja zostanie dobrze wykonana a reperaturka nie jest z blachy grubości kartki papieru, to przez pierwsze 5 lat nic się nie powinno z tym dziać. Po trzecie dobre zabezpieczenie zewnętrzne. Nie polecam baranka. Baranek niestety wciąga wilgoć. Chyba że na baranka planujesz jeszcze położyć lakier, to trochę zmienia postać rzeczy. Jednak jak chcesz mieć spokojną głowę to użyj np. Cobry z Novola. Tania nie jest, ale to ostatni krzyk mody lakierniczej, którym pokrywa się od spodu podłogi aut terenowych. Wytrzymała na uszkodzenia mechaniczne, wodoodporna i można za pomocą rozcieńczalnika oraz odpowiedniej dyszy wykonać strukturę bardziej lub mniej chropowatą. Jak na to później położysz lakier, nie ma bata żeby coś się z tym działa przez najbliższe lata.

Re: BLACHARZ-LAKIERNIK

: 21 lis 2016, 22:23
autor: kalina
haha pomalowanie całego auta za 4 tys - nie wierzę, że ktoś to dobrze zrobi za te pieniądze. No chyba jakiś malarz, który robi dla handlarzy, nie wyjmuje szyb itd.
Porządny lakiernik weźmie 6 tys i nie mniej

Re: BLACHARZ-LAKIERNIK

: 22 lis 2016, 20:42
autor: l0h-s
atosss007 pisze:Opcje masz dwie. Albo kupić reperaturki i wstawić w miejsce próchna, albo dorabiać. Moim zdaniem jeśli są dostępne reperaturki to takie powinieneś zakupić. Dorabianie to rzeźba...
atosss dzięki za rzeczową wypowiedź! Co prawda sam nie podejmę się wymiany, ale wiem na co zwrócić uwagę i o co pytać blacharza, żeby poznać czy partacz czy zna się na robocie :) Cenne jest też info o tym, że dobrze zrobione powinny wytrzymać powyżej 5 lat, bo już nieraz słyszałem opinie, że starczy na rok-dwa, generalnie odpuść sobie i zmień auto, a zmieniać nie chcę :)

Re: BLACHARZ-LAKIERNIK

: 23 lis 2016, 12:09
autor: atosss007
Na rok, dwa, starczy jak zrobią Ci to z blachy takiej grubości jak są robione konserwy. Jak Ci to zrobią z porządnej blachy to masz na 5 lat spokój. Podstawa to dobra konserwacja ;)