Scirocco Team Poland

Wlasnie dzis dyskutowalismuy na ten temat ze znajomymi. Problem tylko z ubezpieczalniami jest taki (przynajmniej z moich doswiadczen) ze jak przychodzi do wyplaty/naprawy to maja milion kruczkow w umowach drobnym drukiem albo na tyle niezrozumialem jezykiem ze ostatecznie i tak wyplaca ta wartosc rynkowa jak za normalne auto... Nie zycze nikomu zeby musial sie o tym przekonywac.

scirorider pisze:

vwbounty pisze:No to wtedy jest gorzej bo naprawiasz pod okiem konserwatora

no więc lepiej nie wjeżdżać, no chyba że się konserwator nie dowie bo drzewo policji nie wezwie....

Dobre

Ja tak Krzychu lukam za tym ubezpieczeniem bo wiesz ...
Jak się dziś dowiedziałem to z kartą automobilklubu będę miał opłacone 2 auta w cenie jednego. Muszę tylko kartkę od speca, ale to na następnym zebraniu bo jest w klubie. 192 złote Panowie ... Byłem dzisiaj osobiście w PZU

L.W!z pisze:A ja za 1.8 mam 540zł w Alianzie ze zniżkami na maxa...

Dziwne, bo ja też mam w Allianz i płace 252zł/rok ....

drops pisze:

L.W!z pisze:A ja za 1.8 mam 540zł w Alianzie ze zniżkami na maxa...

Dziwne, bo ja też mam w Allianz i płace 252zł/rok ....

Nie dziwne bo różnica w cenie między dużym miastem a wsią może być trzykrotna

Majkel pisze:

drops pisze:

L.W!z pisze:A ja za 1.8 mam 540zł w Alianzie ze zniżkami na maxa...

Dziwne, bo ja też mam w Allianz i płace 252zł/rok ....

Nie dziwne bo różnica w cenie między dużym miastem a wsią może być trzykrotna

Dokładnie. W Łodzi mnie to kosztuje 540zł...

OC za Golf MK2 GTI 1,8 16V 87 rok to 155zł przy max zniżkach i zniżce za pojazd historyczny. (NWW to + 33zł składki za każde 5 tyś. zł.)
Za mk1 78 1,1 płace 95zł na rok - pojazd zabytkowy
Kod: 64-200 - miejscowość do 20k mieszkańców

scirorider pisze:Podstawowa różnica Mowad jest taka, ktoś ci wiedzie w dupę z nie twojej winy, ty dostaniesz jakieś 1500 PLN, może 2000 PLN max., bo taka jest wartość rynkowa auta, przy zabytku, nie ma limitu, muszą ci zapłacić na podstawie nowych części a to już kosztuje srogo...więc nie ma obaw , że przez jakiegoś idiotę na drodze cała praca przy sciro pójdzie na marne....nie mówiąc już o tym że ludzie widząc klasyk spokojniej jadą bo oglądają no i policja się nie czepia, bo żółte blachy to praktycznie jak immunitet poselski

jest trochę roboty z żółtymi blachami, ale ja osobiście polecam
pozdro

A takie mam pytanko, gdyż sam się zastanawiam nad żółtymi blachami lecz mnie pare rzeczy zastanawia, a mianowicie:
W chwili gdy mam w paru miejscach blache do ogarnięcia no i wiadomo potem malowanie, to zrobić to przed załatwianiem wszystkiego czy można na spokojnie teraz a potem na spokojnie ogarniać.
Tak samo posiadam jeszcze instalacje LPG, czy ma to duży wpływ na decyzje o zabytku? Czy lepiej usunąć wcześniej? Tylko zaś w dowodzie rej jest wbita.

Możesz oddać przed zrobieniem białą karte do konserwatora - nie powinien robić problemów (dopiszesz w niej, że planujesz naprawy blacharskie i po problemie).

Kwestia LPG jest cieżka.

Polscy rzeczoznawcy są na NIE - z zasady i nie wytłumaczysz im, że jest już instalacja i tyle.

Konserwator może - wg jego uznania i dobrej woli - wpisać do ewidencji zabytków auto z gazem.
Problem pojawi sie na SKP - Stacja Kontroli pojazdów - bo masz prawo do przeglądu wieczystego ale inny przepis mowi, że GAZ musi mieć przegląd co roku.... - diagnosta moze podbić Ci przegląd na rok albo odmówić z powodu sprzecznści przepisów.

Mowad pisze:no to dupy nie urywa szczerze mowiac, myslalem ze to bardziej oplacalne. Ja place jakies 300zl za OC obecnie na max znizkach a Allianz'ie, minus 70% z tego daje 90zl, ale dodajac skladke w najgorszym tu wypisanym wypadku to 140zl co lacznie daje 230zl. Przy zalozeniu ze chyba tylko PZU ma w ofercie klasyki, a u nich skladka OC wychodzila mi sporo wyzsza niz w allianz to ostatecznie wyszlo by podobnie jak obecnie.
Znaczy dobre to dla kogos kto ma malo znizek, albo nawet duzo zwyzek, ale tak normalnie to moim zdaniem troche bez sensu.

Mały odgrzew tematu, niepotrzebne są żadne blachy, w PZU tylko auto zarejestrowane ponad 25lat, przynależność do PZM i brak szkód przez ostatni rok.
Stawki we Wrocławiu są z kosmosu, za auto żądają około 500 za OC, więc -70% robi trochę różnicę..., spodziewam się obniżki kosztów nawet po przeniesieniu do PZU o polowę. Przenosząc OC do PZU nawet jeżeli stawka jest 2000PLN powinni utrzymać -60% a potem ciach -70% za klasyka i robi się 240PLN.
Składka roczna w automobilklubie to 60PLN.

To jak temat został odkopany to ja napiszę że w piątek przyszło mi podziękowanie za kontynuację ubezpieczenia w Alianz po zakupie sroczki. Nie wypowiedziałem umowy i przysłali mi rachunek. Żeby było ciekawie, do tej pory płaciłem nie całe 400 złotych w Ergo Hestia. Alianz naliczył mi ... i tutaj najlepsze ... 2200 złotych. Szczerze mówiąc nie bardzo mam ochotę zapłacić pierwszą ratę 1100 złotych. Niestety nie wypowiedziałem im umowy i teraz zastanawiam się co z tym zrobić. Ma ktoś jakiś pomysł jak się z tego wykaraskać ?

Do ostatniego dnia trwającej umowy masz czas na zgłoszenie, że nie będziesz kontynuować. Teraz zapewne otrzymałeś tylko wyliczoną składkę na kolejny rok ... tak?
A wracając do tej zniżki za klasyka: skoro całość ma wynosić około 300zł (składka OC i PZM) to w moim przypadku rewelacji nie ma gdy płacę normalne ubezpieczenie 350zł (z NW 374zł).

Sprawa została rozpoznana. Najprawdopodobniej zapłacę tylko za miesiąc gdzie auto nie miało ubezpieczenia. Podziękowania dla Kamila za poradę
Emil wydaje mi się że jeśli masz tylko jednego klasyka to dużej różnicy nie będzie. Członkostwo w PZM ma sens jak masz więcej niż jedno auto. W przypadku dwóch różnica rocznie jest już widoczna.

Odkop

Dziś opłaciłem składke w PZU na cały rok z ubezpieczeniem zniżeki i assistance komfort równe 180zł

IR dostał wypowiedzenie przysłał 490

Może założymy sekcje scirocco w PZM?

Że też nie widziałem tego tematu wcześniej dopiero co wydałem 460zł na swojego, ktoś z Łodzi jest u nas w PZM żeby potwierdzić te zniżki?

NO właśńie chyba nikt nie jest z Łodzi w tym. A członkostwo nie kosztuje? Zeby nie było że łącznie wyjdzie nam więcej...