Mechaniczny wtrysk

[jerzy72]

Zmieniłem ten czujnik temp. wody o numerze 035919369D ( koszt 35 zł), faktycznie jest on od sterowania kompa .Auto dużo lepiej się rozpędza doszło do 170 km/h. Ale dalej coś jest jeszcze nie tak bo czuć że przerywa, słychać jak coś bzyczy w rozdzielaczu paliwa. Teraz mam ochotę dołożyć podkładkę w celu zwiększenia ciśnienia w układzie paliwa, może się polepszy. A jeszcze coś, odłączyłem sondę lambda, bo też czytałem że wtedy komp sam się ustawia na parametry fabryczne, ale auto już się nie rozpędziło do 170 km ledwie było 130 i okrutnie szarpało.

-- czwartek, 18 kwi 2013, 21:22 --

Problem z moim autem rozwiązany. Zdemontowałem wtryskiwacze, odchyliłem i podparłem klapę. Wtryski wsadziłem do butelek i kręciłem rozrusznikiem . Jeden wtryskiwacz słabo rozpylał ( mnij niż inne), kupiłem na szrocie inny i go podmieniłem. Problem zniknął od razu. Maszyna znowu ładnie przyspiesza , nie szarpie no i dzisiaj przekroczyłem 185 km/h od bardzo dawna. Pozdrawiam .

-- piątek, 5 lip 2013, 11:23 --

Wrócę do tematu.
Silnik chodzi równi i ładnie, ale zrobiło się ciepło i silnik gaśnie i nie może zapalić jak jest ciepły.
Po ok. 15-20 minutach odpali jak gdyby nigdy nic i jedzie dalej .
Objaw ten występuje w korkach w mieście jak samochód ledwo co się porusza.
Wentylator chodzi, termostat już wymieniłem na wszelki wypadek na nowy i dalej to samo. zaznaczę , że silnik się nie przegrzewa. Tylko jak stoi w korkach to gaśnie i kaplica przez 20 minut.
Cewkę zmieniłem, kable, palec, kopułka, 2 pompy paliwa, filtry itp .
Cholera wie co jeszcze może być nie tak.
Odłączyłem przewody paliwowe i przedmuchałem kompresorem (ustawiłem niskie ciśnienie mniejsze niż daje pompa) , paliwo ładnie przepływa nie ma zatorów.
Planuje teraz podłączyć pompę na ostro bez przekaźnika kablem w gnieździe i pojeżdżę parę dni - zobaczę co się będzie działo.
Mam takie wrażenie że ten system , który jest odpowiedzialny za odcięcie paliwa w czasie hamowania silnikiem coś miesza i paliwo odcina w tedy co nie trzeba.
Pozdrawiam.

[Mowad]

Za odciecie paliwa jest w zasadzie odpowiedzialny przekaznik pompy, wiec podlaczenie na krotko powinno pomoc, ale to chyba nie bedzie zbyt zdrowe rozwiazanie na dluzsza mete.

[Misza]

ja miałem podobny objaw jak kupiłem swoją sroke.
U mnie problem leżał w rozdzielacvzu paliwa - brak tego cykającego zaworka. Do tego dawka paliwa była za duża.
Jak wracałem po zakupie sroki, to w korkach na trasie 10 minut jazdy, gasła i 10 minut postoju zanim znowu odpaliła i jechała.

[jerzy72]

Zaworek mi cyka. Ale cały czas myślę o podłączeniu na stałe tych pomp paliwa. Włączam stacyjka paliwo zaczyna krążyć i jest dobrze. Nie ma zwłoki z nabiciem ciśnienia i tym kondensatorem paliwa. Mam tylko obawy czy stałe ciśnienie nie rozwali rurek itp.

[obar]

Mam tylko obawy czy stałe ciśnienie nie rozwali rurek itp.

Tylko, jeśli masz gdzieś zator w powrocie to tak. W innym przypadku nie powinno być problemu.

[Misza]

a dawke paliwa masz 100% dobrą, ustawiana na analizatorze?
Podobne problemy kiedyś miał Voo, jemu przegrzewała się pompa wysokiego ciśnienia (nie ta w baku).

[jerzy72]

Właśnie kupiłem przekaźnik i podłączyłem zamiast tego nr 62.
Podobny do nr 17 , a właściwie taki sam.
Faktycznie po przekręceniu kluczyka pompy zaczęły podawać paliwo .
Po odpaleniu zaworek zaczął cykać.
Niestety po krótkiej przejażdżce auto dalej gaśnie, dodatkowo zaczął przerywać
tzn. jak zmieniałem biegi to samochód przez chwile nie ciągną , dopiero po chwili dostawał buta.
Generalnie próba nic nowego nie dała.
Wróciłem do starych ustawień i przekaźników.

[Sławek]

Miałem podobny problem wina lezała w swiecach i tak samo jak ty wymieniłem je na samym poczatku... dlatego odrzucałem podejrzenia zwiazane własnie z nimi. "nowe" po rozgrzaniu tak samo jak stare dostawały przebicia. Przy okazji przy kupnie drugiego kompletu wziałem jedno elektrodowe zamiast 3.

Silnik zaczał ładnie pracowac tylko szkoda ze do tego czasu rozbrałem jego wieksza czesc w poszukiwaniu winowajcy

[jerzy72]

Wrócę do tematu.
Zdiagnozowałem problem z gaśnięciem mojego auta. Okazało się, że nowa pompa paliwa ta w zbiorniku, jak dostała trochę temperatury to zacinała się, aż w końcu się spaliła. Jak ją wymieniłem tym razem już na 3-cią (i znacznie droższa) to auto zaczęło wreszcie chodzić.
Przy okazji założyłem też wcześniej kupioną za 50 zł na szrocie pompę wysokiego ciśnienia chyba od audi 2,2l , ma większy otwór wlotowy jest znacznie cięższa poza tym wszystko takie samo . Samochód zaczął chodzić jak marzenie.

Pozdrawiam.

[Son_Goku]

Mam pęknięty przewód paliwowy gdzieś w okolicach zbiornika i nie jeżdżę na pb od prawie roku. Czy jeżdżąc tylko i wyłącznie na lpg można śmiało odpiąć wtyczkę od zaworka taktującego (chyba dobrze napisałem) znajdującego się przy rozdzielaczu? Myślałem też o wykręceniu talerzyka żeby ten przepływomierz w ogóle się nie podnosił. Naprawa przewodu najprędzej na jesieni. Grozi to jakimś uszkodzeniem rozdzielacza?

[spirit]

Najbezpieczniej zdemontować klapę spiętrzającą w rozdzielaczu.

[Son_Goku]

Szczerze to już to zrobiłem jakiś czas temu. A co z tym cykającym zaworkiem? Można odpiąć?

[sroczek]

Odepnij.