Turbo Experyment by Anavel & Atos

[atosss007]

Nie wiem juz czy śmiać sie czy płakać, ale nie źle sie narobilem żeby usunąć napis rally.
Nie chcesz wiedzieć ile i czego na Tobie powiesilem. Co do wydechu to nie będę sie już wypowiadał bo zdjęcia mówią same za siebie, ale jeśli chodzi o środek to przyzwoity na prawdę. No może nie licząc tego czegoś pod duże głośniki w drzwiach i tego że sprzątania to chyba grzesiek nie wyssal z mlekiem matki

[Anavel]

a za napisami "RALLY" i "I LOVE OPEL" oraz felgami pomalowanymi sprayem stoję JA!!
był jeszcze jeden "malunek" na klapce ale został zamalowany tuz przed odbiorem

a możesz mi wyjaśnić po co tak szpecić auto ?

a co do środka, to się nie zgodze,ktoś miał dobre zamiary, ale niestety z wykonaniem było już gorzej, a o tym czymś co miało być nagłośnieniem nie wspomnę bo to paskudztwo śni mi się po nocach. Poza tym samochód w środku był bardzo ale to bardzo zaniedbany, godzinę szorowałam wszystko i jako tako zaczął wyglądać

[Kamil]

ja tam tez chyba palucha przylozylem do tych napisow przynajmniej bylem po czesci inspiratorem tychze
samochod wg koncepcji poprzedniego wlasciciela mial byc caly pomalowany w czarny mat, wiec stwierdzilismy, ze mozemy sie wyzyc artystycznie. a potem zabraklo grzesiowi zapalu, kupil drugi samochod i "i love opel" zostalo
wnetrze bylo ladnie zrobione, tylko ze z eko skory i chyba sie nieco zuzylo przed sprzedaza, boczki pozostawiam bez komentarza , zegary i zderzak to wynik dzialalnosci poprzedniego wlasciciela, ktorego z kolei dobrze zna AgaZaKa. wydech... tez bez komentarza

[atosss007]

Kamil co do foteli to złego słowa nie powiem. Lekko zakurzone były, ale po wyczyszczeniu jest w porządku. Lekko odbarwiły się tylko elementy nie skórzane. Ten zamsz czy tam welur. A właściwie tylko na fotelu pasażera. Chyba od słońca. Całą resztę zostawię bez komentarza. Jest już o niebo lepiej, ale te boczki to muszę wymienić bo już z nich nic nie będzie. Są po prostu zniszczone. Jednak tym się nie martwię bo jakieś boczki mam na stanie więc wymienię. Powoli doprowadzę to auto do takiego stanu aby Ania mogła nim śmigać i się nie wstydzić. Co do foteli jeszcze to będę je oddawał do ponownego obszycia. To co nie jest w eko skórze zostanie obszyte na odpowiedni kolor i fotele powędrują do czarnucha. Tutaj wstawię albo fotele z czarnucha, albo kupię fotele również od corrado które znalazł mi spiryt. Czas pokaże. Na razie będę walczył a silnikiem i mam nadzieję że szybko dojdę o co kaman

[DiamondDany]

właśnie bo mnie o to chodziło ze fotele fajnie wyglądały bo boczki to hmm....
nie mnie oceniać taka twórczość
a napisy faktycznie Kamilu powstały jako wynik naszej twórczej grupy "Szydercy Artystom"
były uwolnieniem emocji związanymi z brakiem miłości Grześka do tego pojazdu

bezawaryjności życzę

pozdraVWiam i spal laka!!!

[obar]

To jak Michał prawie nie mógł usunąć tych napisów to chcę takie, tylko czarny mat na słupki jak będę kolor w swoim zmieniać .

Będę chyba musiał wpaść z miernikiem na grilla do Was do Częstochowy. Trzeba co nieco pomierzyć. Będzie albo czujnik albo jakaś pierdoła. Nic strasznego. .

Michał, kto spawał ten kolektor od mondeo?

[atosss007]

To jak Michał prawie nie mógł usunąć tych napisów to chcę takie, tylko czarny mat na słupki jak będę kolor w swoim zmieniać .

Będę chyba musiał wpaść z miernikiem na grilla do Was do Częstochowy. Trzeba co nieco pomierzyć. Będzie albo czujnik albo jakaś pierdoła. Nic strasznego. .

Michał, kto spawał ten kolektor od mondeo?

No powiem szczerze że papierem 800 szło jak krew z nosa.
Co do kolektora to spawałem w Davkacie. Oni robili cały wydech. Jak by ktoś potrzebował to mam jeszcze flansze pod ten kolektor od mondeo 1.8
Facet jak obejrzał mój kolektor który chciałem przerobić to ocenił go na 10 lat bezproblemowego użytkowania. Kolektor kosztował 35 złotych a flansza ze wspawaniem i zrobieniem płaszczyzny później 130 złotych. w sumie wyszło 165 złotych i mogę zapomnieć że taka część jak kolektor u mnie występuje. Polecam tą modyfikację bo na prawdę się opłaca. Obar mosz chopie łep

Na koniec wrzucam kilka nie publikowanych jeszcze zdjęć samochodu, samochodów i właścicielki











-- sobota, 7 lip 2012, 08:23 --

Po dłuższych perypetiach w końcu udało nam sie dojść do porozumienia z KR-em. Na początek sprawdziłem wtryskiwacze. Okazało sie że są w porządku. Wymieniłem również filtr paliwa oraz regulatora ciśnienia paliwa. Po odpaleniu niestety nie było lepiej, a właściwie nawet gorzej. Przejechalem kilka kilometrów ale nic sie nie zmieniło. Wróciłem do warsztatu i postanowiłem wymienić świece na stare NGK z trzema elektrodami. Coś mi nie pasowało jak samochód chodził na wolnych obrotach. Po wymianie scirocco przebudzilo sie do życia. Silnik zaczął równo pracować i płynnie wchodzić na obroty. Na reszcie mogłem usłyszeć mój wydech pracujący na wysokich obrotach. Nie omieszkalem zakłócić popołudnie sąsiadów i sprawdzic jak będzie sie zachowywał przy 160 km/h. Piękny dźwięk. Teraz muszę pomyśleć nad dłuższym springami bo opona 15 cali ociera mi czasem o plastik co nie potrzebnie niszczy ją. W owej sytuacji rozważamy wyjazd na pyrke. Może Ruszowy nie będziesz sam

[vega]

No patrz,głupie świece... ja miałam dokładnie to samo. Po wymianie starych świec na nowe, auto zachowywało się podobnie. Odpalało i jechało normalnie kilkanaście kilometrów,ale jak chciałam przyspieszyć, to zaczynało przerywać tak jakby brakowało prądu,wrażenie było takie,że zaraz zgaśnie. To była właśnie wina tych świec...
Nie pisałam o tym, bo myślałam,że to sprawdziłeś, no i nie chciałam tu wyjść na idiotkę, gdyby się okazało,że to nie to. Ale następnym razem to będę pisać o wszystkim, bo jakbym napisała to Wasz problem już dawno byłby rozwiązany...

[atosss007]

Wiesz Magda ... Z tymi świecami to było tak, że ja je wymieniłem wcześniej na jedno elektrodowe. Wyrzucilem NGK trzy elektrodowe a wsadzilem BOSCH-a. Wydawało mi sie że nic sie nie zmieniło, więc szukałem problemu dalej. Na początku wszystko było w porządku. Pojezdzilem troche z nimi a między czasem robiliśmy coś innego. Samochód ciężko odpalal. Potem udało sie rozwiązać kwestie rozruchu a świece już zostały te ktore wsadzilem. Gdy świece rozgrzaly sie kilkukrotnie zmieniła sie delikatnie przerwa na nich i przestały iskrzyć. Gdy je wykrecilem były czarne. Widać było że nie spalało całej mieszanki. wkrecilem więc świece NGK które wcześniej wywalilem szukając problemu rozruchu silnika i silnik zaczął pracę w normalny sposób. Tak więc wniosek na przyszłość jest taki ... Jeśli wymieniana część nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, jeśli nie to jest problemem, wsadz z powrotem stary. Gdybym to uczynił, pewnie bez problemu dojechalibysmy do Norwegi. Na szczęście wszystko już działa i mogę skupić sie na czymś zupełnie innym

[vega]

Wiesz Magda ... Z tymi świecami to było tak, że ja je wymieniłem wcześniej na jedno elektrodowe. Wyrzucilem NGK trzy elektrodowe a wsadzilem BOSCH-a. Wydawało mi sie że nic sie nie zmieniło, więc szukałem problemu dalej.

No dokładnie tak samo jak u mnie... Nawet chyba pisałam o tym w swoim temacie dawno,dawno temu, ale z tego co pamiętam nie opisałam rozwiązania problemu...

[vw_seba]

Z tych wszytkich Srok stojocych na parkingu na tym zdjeciu (ale sie nie obraz) to twoja wyglada najlepiej i takie klasyki lubie nabardziej! zadnych szpachli,siatek,itd... czysty german i juz takiich aut nam brakuje w PL!!!!!!! chociaz i tak duzo scena "tunngowa" ze tak powiem sie zmienia, jeden minus mozesz ja troche opuscic nizej nie mowie a hardcorowej glebie ale tak zeby lezala ze smaczkiem bo jak dla mnie jest troszenkie za wysoko,a i mozesz mi przyblizyc rynek norweski na temat sroczek ciezko jest cos znalesc jesli o Scirocco mk1 w dobrym stanie?

[Anavel]

Z tych wszytkich Srok stojocych na parkingu na tym zdjeciu (ale sie nie obraz) to twoja wyglada najlepiej i takie klasyki lubie nabardziej! zadnych szpachli,siatek,itd... czysty german i juz takiich aut nam brakuje w PL!!!!!!! chociaz i tak duzo scena "tunngowa" ze tak powiem sie zmienia, jeden minus mozesz ja troche opuscic nizej nie mowie a hardcorowej glebie ale tak zeby lezala ze smaczkiem bo jak dla mnie jest troszenkie za wysoko,a i mozesz mi przyblizyc rynek norweski na temat sroczek ciezko jest cos znalesc jesli o Scirocco mk1 w dobrym stanie?

Jeśli masz na myśli zdjęcie spod OBI to ja nie mam się za co obrażać, ewentualnie Lehu i Perkinz mogą się z Tobą nie zgodzić

Co do rynku norweskiego to jest ciężko,Scirocco to tam naprawdę rzadkość. Osobiście nie widziałam żadnej dwójki i jedynki, choć ponoć parę lat temu mąż widział dwójkę w Oslo.

[atosss007]

Zgadza sie. Widziałem jedną na żywo i że 3 w ogłoszeniach. Ale to mowa o Mk2. Jeśli zaś chodzi.o Mk1 to przez 6 lat nie widziałem nawet jednej. Co do obniżenia exa to przyznam sie szczerze że nie widzę tego. Już obciera o nadkola na dziurach, a co by było gdyby było jeszcze niżej jedyne rozwiązanie to zawias że sruba. W tej chwili jest jakis twardziel TA Technix ale bez regulacji i jeździ sie ciężko. Zobaczymy jak będzie bo to moje drugie sciro i bardziej skupiam sie na pierwszym

[mlodzieniec]

Jak dobrze mysle to widziałem tą sroke wczoraj gdy odbierałem lampy Robi wrazenie, felga zacna!

[Anavel]

Zapewne to był właśnie nasz Junior , bo aktualnie tylko on stoi na podwórku