Zawsze miałem sentyment do sroczek , ale były to czasy że człowieka normalnie pracującego stać było co najwyżej na malacza i to mocno przechodzonego . Jednak to autko ma to coś i gdzieś tam w tych szarych komóreczkach na dnie coś z tego pozostało.
Lata mijały , dom , rodzina , dzieci itd. Różnymi autami człowiek się poruszał Dacia , 126p , Passat b1 , Ascona C , Rekord i jescze kilka innych o których nie będę wspominał.
Nadszedł jednak ten dzień , że wreszcie człowiek zapragnął mieć swoje i tylko swoje auto . Od słów do czynów. Oddałem Paska żonie na wyłączność i szukałem. Podstawowe kryterium - min 25 lat (bo stare jest fajne).
Siedzę ci ja kiedyś i przeglądam Alledrogo , aż nagle natrafiam na Scirocco .
A że była niedziela , dzień wolny od pracy , auto stoi blisko (30 km) szybki tel do właściciela , szybkie śniadanko no i lecim.
A na miejscu stało TO.
No i po godzinie wracamy do domu ale już dwa auta.
Scirocco mk2 1.8 GTL Automat 90 km 1985r
Przebieg - dobijam do 142 tkm (wydaje się być autentyczny , 4 oststnich właścicieli pow 65 lat - mam umowy).
Auto bez przeróbek i tuningów.
Bez druciarstwa , jedynie gaźnik mam jakiś inny.
Wymaga trochę pracy , część już zrobiona , reszta czeka na swoją kolej ale są to dobiazgi.
A na wiosnę zapadnie decyzja co robimy dalej.
Pozdrowionka.
(on normalnie sie odkreca) 
Wiem że GTL nie miały oblachowania
Pytam bo nie jestem jeszcze w temacie 
