Scirocco Team Poland

kostrzyk pisze:Mam już Nowy założony i nic się nie zmieniło

i jak dołączysz pin to dalej mruga? może zwiera gdzies do masy? albo sam licznik leci....

Kostrzyk wyjmij go i przeczysc koncowki. W tych warunkach czesto zbiera sie na nich osad i nie ma polaczenia. Mozesz tez lekko przygiac je do siebie bo czasami zamienniki maja zbyt duze odsuniecie.

co do mrugającej kontrolki, mrugała nawet po spięciu obu pinów, także musi mieć jeszcze jakieś inne zastosowanie, co najciekawsze aktualnie przestała mrugać o_0

Niestety mam inny problem, po złożeniu wszystkiego auto nie jedzie zupełnie i nie mogę ustawić zapłonu, aktualnie mam przyśpieszony na jakieś 30 stopni ( sprawdzałem na lampie) :/ przy mniejszych ustawieniach w ogóle nie chce palić. Czy ma ktoś może jakiś manual jak dokładnie zamontować aparat zapłonowy i ustawić zapłon.

aktualnie mam ustawione w następujący sposób.
pierwszy cylinder w najwyższym położeniu, palec rozdzielacza na nacięciu na aparacie, świeca pierwszego cylindra podłączona w miejscu nacięcia, ustawienie kabli 1-3-4-2. Niby auto chodzi równo, nie faluje, nie przerywa, ale rowerem szybciej się rozpędzam.

na sto procent jest to wina zapłonu ponieważ na gazie chodzi podobnie i jeszcze sobie strzela w dolot, także zapłon jest za wcześnie.

Dobrze zlozyles ten aparat? Pamietaj ze naped aparatu (dwa zeby) nie sa symetryczne wzgledem walka. Przy prawidlowym ustawieniu rozrzadu (wal- gora i walki wzgledem siebie) palec aparatu powinien wskazywac krokowca - na odpalenie. Pozniej wszystko regulijesz lampa. Ja ustawilem na 9 stopni. Zrobilem kilkanascie testow i uznalem ze to najlepsza opcja.

Jezeli przestawiles te zeby o 180 stopni to powinien miec takie objawy jak piszesz.

czyli jeśli dobrze rozumiem skoro napęd aparatu jest niesymetryczny to nie da się go złożyć?

aparat jak zakładałem to wszedł bez problemu, ustawiałem go tak jak pisałem wcześniej, palec na nacięcie i pierwszy tłok w górnym położeniu.

Da sie go zalozyc ale bedzie sporo przestawiony.

ok sprawdzę, oby to było to, bo do 3 wrześnie a złom musi zapierdzielać, bo będzie wstyd przed rodzina

nie da się źle włożyć aparatu - nie łudź się
czy grzebałeś coś przy wałkach? wygląda to tak jakby jeden z wałków był źle ustawiony względem drugiego. Czy góra silnika nie pracuje troszkę głośniej na wolnych niż przed awarią?

pracuje zdecydowanie ciszej, aktualnie jedynie rolka mi wyje ale zmienię ją niedługo.

rozrząd jest na 99 procent dobrze ustawiony, wałki są ustawione na znaki, zanim je przykręciłem sprawdzałem to kilkukrotnie, ustawienie paska rozrządu też jest dobrze, sprawdzałem to wiele razy.

ozi pisze:nie da się źle włożyć aparatu - nie łudź się
czy grzebałeś coś przy wałkach? wygląda to tak jakby jeden z wałków był źle ustawiony względem drugiego. Czy góra silnika nie pracuje troszkę głośniej na wolnych niż przed awarią?

Ozi da się, ale trzeba przestawic klin na wałku aparatu o 180*. Wtedy obracasz sam aparat i Halla masz po drugiej stronie a nie przy kruccu wody.

jestem debilem, nie zapiąłem swichy na przepustnicy, barciak mi ogarnął temat.

u mnie niestety znowu puścił zbiorniczek/filtr paliwa pośredni co znajduje się przed pompa wysokiego ciśnienia, nie ma ktoś dojścia do nówki sztuki ewentualnie jakiegoś zamiennika metalowego?

niestety pomimo dorobienia mocowania do używki znowu gdzieś pękła ( stary plastik widocznie jest kruchy) i zmuszony jestem latać na gazie który miał wylecieć :/

http://www.ebay.com/itm/Original-VW-Fue ... 1775867373

Cena troche z kosmosu. Oddaj komuś ktos bawi się nierdzewką. Myślę, że dorobi to bez zadnego problemu.

Ja niestety cierpię na spore niedobory czasu, a miałem się już wcześniej zająć tymi swirl-potami. U mnie niestety też się poci.
Jak się zrobi troszkę luźniej z czasem u mnie to się za to zabiorę. Mam w planach zrobić parę sztuk z kwasówki. Na pewno nie będzie tyle kosztować

kostrzyk pisze:co do mrugającej kontrolki, mrugała nawet po spięciu obu pinów, także musi mieć jeszcze jakieś inne zastosowanie, co najciekawsze aktualnie przestała mrugać

Nie ma innego zastosowania . Trzeba rozebrać licznik i sprawdzić zimne luty .