Strona 8 z 12

Re: PIE....NI zŁODZIEJE...

: 05 lut 2013, 22:51
autor: Sari
Jar_eck pisze:
wojtek_sari pisze:Jak to nie pozwoli? Ja każdą paczkę którą odbieram sprawdzam w obecności kuriera, choc by po to żeby sprawdzić zawratość, co z tego że jest idealnie zapakowana, skoro moze nic w niej nie być? Odpakujesz w domu i pozostaje się szlajac po sądach, a tak masz protokół i sprawa jest jasna. Raz gosć mi odmówił to odrazu przy nim chcialem dzwonic do gościa od któego kupiłem i wymiękł. Sprawa raczej leży w tym że im sie spieszy i chcą zbyć...
To trochę dziwne co piszesz, bo kurier gdy zezwoli otworzyć przesyłkę, bierze odpowiedzialność na siebie za zawartość, a nie "opakowanie".
Druga rzecz, to w momencie gdy obierający nie przyjmie paczki, koszt jej powrotu przechodzi na sprzedającego[czasami absurdalne kwoty] - co m.in. dlatego nie jest praktykowane.
To że się spieszą to inna rzecz.
atosss007 pisze:Tak od samego początku szła DHL-em. On już złożył skargę tego samego dnia. Teraz sprawa leży w naszej gestii. Zobaczymy jak się sprawa potoczy w dniu jutrzejszym.
Nie wiem jak wygląda sprawa z Deutsche Post, ale dla większości przewoźników zawsze nadawca składa reklamację. I to tak działa w całej UE.
Oj dziwnie rozumujesz, podpisujesz odbiór przesyłki, odbierasz i sprawdzasz ja w obecnosci kuriera, jeśli jest niezgodna z tym co oczekujesz to spisujesz protokół że zamiast felg dostałeś cztery wiadra po farbie i przesyłka zostaje u Ciebie(nawet jak to są te wiadra), nikt nie da Ci sprawdzić przesyłki zanim nie podpiszesz, to logiczne. Ja zawsze robię dodatkowo zdjecia na pace auta tak aby było widać logo firmy z samochodu i zdjęcie gotowego protokołu na paczce. Nauczyłem się tego jak po raz trzeci przyszedł mi potłuczony granitowy zlew.

Re: PIE....NI zŁODZIEJE...

: 05 lut 2013, 23:00
autor: atosss007
Problem polega na tym że oni nigdy nie chcą czekać i zaraz po podpisaniu zabierają tyłek w troki. No przecież nie przywiążę dziada. Odbierałem już setki paczek i zawsze jest tak samo. I na dobrą sprawę potem ciężko dochodzić swoich praw. Czasem mam wrażenie że oni dobrze wiedzą co jest w tych paczkach, lub czego już tam nie ma :lol:

Re: PIE....NI zŁODZIEJE...

: 05 lut 2013, 23:13
autor: vega
atosss007 pisze:Problem polega na tym że oni nigdy nie chcą czekać i zaraz po podpisaniu zabierają tyłek w troki. No przecież nie przywiążę dziada. Odbierałem już setki paczek i zawsze jest tak samo. I na dobrą sprawę potem ciężko dochodzić swoich praw. Czasem mam wrażenie że oni dobrze wiedzą co jest w tych paczkach, lub czego już tam nie ma :lol:
Bo to jest tak,że zazwyczaj większość przesyłek się zgadza i potem to już nawet tego nie sprawdzamy przy kurierze.
Ja odbieram codziennie w pracy przesyłkę od kuriera i już nie sprawdzam w jego obecności, bo na szczęście zawsze wszystko jest ok.
Ale tak powinno być,że po podpisaniu odbioru otwieramy i sprawdzamy, a jak się coś nie zgadza, to jest odpowiednie zgłoszenie, protokół i nie ma mocnych,aby to nie zostało uznane jako reklamacja.

Re: PIE....NI zŁODZIEJE...

: 06 lut 2013, 00:00
autor: obar
spirit pisze:Raz przyszła do mnie paczka wysłana pocztą, listonosz jak tylko się zjawił powiedział że paczka jest uszkodzona i że muszę sprawdzić zawartość i podpisać protokół czy wszystko jest ok lub nie.
Też tak raz miałem. Babka powiedziała, żeby sprawdzić czy jest ok. Z resztą poczta się ostatnio poprawiła, a nieszczęsny DHL upada i to mocno.
vega8 pisze: Bo to jest tak,że zazwyczaj większość przesyłek się zgadza i potem to już nawet tego nie sprawdzamy przy kurierze.
Ja odbieram codziennie w pracy przesyłkę od kuriera i już nie sprawdzam w jego obecności, bo na szczęście zawsze wszystko jest ok.
Ale tak powinno być,że po podpisaniu odbioru otwieramy i sprawdzamy, a jak się coś nie zgadza, to jest odpowiednie zgłoszenie, protokół i nie ma mocnych,aby to nie zostało uznane jako reklamacja.
Ale inna sprawa jak masz umowę z kurierem i idzie to na firmę. Oni firm nie odważą się okradać. Wolą prywatnych szarych obywateli bo oni przeważnie nie walczą o swoje.

Re: PIE....NI zŁODZIEJE...

: 06 lut 2013, 15:37
autor: Sari
atosss007 pisze:Problem polega na tym że oni nigdy nie chcą czekać i zaraz po podpisaniu zabierają tyłek w troki. No przecież nie przywiążę dziada. Odbierałem już setki paczek i zawsze jest tak samo. I na dobrą sprawę potem ciężko dochodzić swoich praw. Czasem mam wrażenie że oni dobrze wiedzą co jest w tych paczkach, lub czego już tam nie ma :lol:
To nie ściągaj paczki z paki, podpisz i otwórz na pace, jesli to takie trudne to dlaczego mi zawsze się udaje? Jestem osobą prywantą i nie znam nikogo kim bym mogł się pochwalić u kuriera 8) Poprostu wydaje mi się że to uświadomienie kuriera, powiedz mu zani m podpiszesz że chcesz sprawdzić przesyłkę i zobacz jak zareaguje, moj przy sobie nozyk do tapet aby nie musiał czekać i numer telefonu do centrali, jak odmówi to przy nim zadzwoń do centrali, nie bierz numeru od niego bo polączy Cię ze swoim kolegą :mrgreen:

-- środa, 6 lut 2013, 16:37 --

Sprawdzanie, sprawdzaniem ale powiedzcie mi jak wybrąć z takiej hipotetycznej sytacji:

Paczka zaadresowana na mnie, kurier dzwoni do mnie że jest pod domem, ja jestem w pracy i nijak przybyć nie mogę, on dzwoni otwiera żona, mówi że jest paczka, ona na to że nie jest odbiorcą(paczka na mnie) i nie odbierze bo chcę sprawdzić stan przedmiotu. Wiadomo że kurier czekać nie będzie, ale czy może zwrócić paczkę do nadawcy z powodu nieodebrania przesyłki?

Re: PIE....NI zŁODZIEJE...

: 06 lut 2013, 18:36
autor: Jar_eck
wojtek_sari pisze:
Jar_eck pisze:
wojtek_sari pisze:Jak to nie pozwoli? Ja każdą paczkę którą odbieram sprawdzam w obecności kuriera, choc by po to żeby sprawdzić zawratość, co z tego że jest idealnie zapakowana, skoro moze nic w niej nie być? Odpakujesz w domu i pozostaje się szlajac po sądach, a tak masz protokół i sprawa jest jasna. Raz gosć mi odmówił to odrazu przy nim chcialem dzwonic do gościa od któego kupiłem i wymiękł. Sprawa raczej leży w tym że im sie spieszy i chcą zbyć...
To trochę dziwne co piszesz, bo kurier gdy zezwoli otworzyć przesyłkę, bierze odpowiedzialność na siebie za zawartość, a nie "opakowanie".
Druga rzecz, to w momencie gdy obierający nie przyjmie paczki, koszt jej powrotu przechodzi na sprzedającego[czasami absurdalne kwoty] - co m.in. dlatego nie jest praktykowane.
To że się spieszą to inna rzecz.
atosss007 pisze:Tak od samego początku szła DHL-em. On już złożył skargę tego samego dnia. Teraz sprawa leży w naszej gestii. Zobaczymy jak się sprawa potoczy w dniu jutrzejszym.
Nie wiem jak wygląda sprawa z Deutsche Post, ale dla większości przewoźników zawsze nadawca składa reklamację. I to tak działa w całej UE.
Oj dziwnie rozumujesz, podpisujesz odbiór przesyłki, odbierasz i sprawdzasz ja w obecnosci kuriera, jeśli jest niezgodna z tym co oczekujesz to spisujesz protokół że zamiast felg dostałeś cztery wiadra po farbie i przesyłka zostaje u Ciebie(nawet jak to są te wiadra), nikt nie da Ci sprawdzić przesyłki zanim nie podpiszesz, to logiczne. Ja zawsze robię dodatkowo zdjecia na pace auta tak aby było widać logo firmy z samochodu i zdjęcie gotowego protokołu na paczce. Nauczyłem się tego jak po raz trzeci przyszedł mi potłuczony granitowy zlew.
Nie wziąłem pod uwagę że najpierw można podpisać odbiór ;) Zwracam honor.
wojtek_sari pisze:
-- środa, 6 lut 2013, 16:37 --

Sprawdzanie, sprawdzaniem ale powiedzcie mi jak wybrąć z takiej hipotetycznej sytacji:

Paczka zaadresowana na mnie, kurier dzwoni do mnie że jest pod domem, ja jestem w pracy i nijak przybyć nie mogę, on dzwoni otwiera żona, mówi że jest paczka, ona na to że nie jest odbiorcą(paczka na mnie) i nie odbierze bo chcę sprawdzić stan przedmiotu. Wiadomo że kurier czekać nie będzie, ale czy może zwrócić paczkę do nadawcy z powodu nieodebrania przesyłki?
Ma racje, w końcu uczciwy. W większości przypadków, firmy mają w standardzie dwie próby doręczenia. Jak mi podasz firmę/kuriera, to postaram się pomóc.

Re: PIE....NI zŁODZIEJE...

: 06 lut 2013, 18:48
autor: Kamil
dwie proby, chociaz to chyba zalezy od standardow w danej firmie, a potem czesto jeszcze mozna odebrac w sortowni/siedzibie, choc moze nie we wszystkich firmach taka forma funkcjonuje, ja kiedys odbieralem w sortowni.

jedno mnie zastanawia... jaki jest lacznik miedzy DP a DHL-em? bo rozumiem, ze niemiec nadal paczke za posrednictwem DP, a w PL przejal ja DHL? kto wybieral doreczyciela w PL? jak to dziala? DP ma jakas umowe z DHL, ze przejmuja ich paczki na terenie polski?

a z powodu odmowy odbioru, to by odeslal, gdyby to adresat odmowil, a nie domownik.

Re: PIE....NI zŁODZIEJE...

: 06 lut 2013, 18:50
autor: Jar_eck
DHL to spółka córka Deutsche Post o ile dobrze pamiętam. Odbiory na sortowni to jedno, ale np DPD czy GLS mają dedykowane punkty do tego.

Re: PIE....NI zŁODZIEJE...

: 06 lut 2013, 18:51
autor: Kamil
no tak, zwal jak zwal, o taki punkt mi wlasnie chodzilo.

aha, czyli DHL z zalozenia przejmuje w polsce paczki nadane za posrednictwem DP?

Re: PIE....NI zŁODZIEJE...

: 06 lut 2013, 18:51
autor: spirit
Kamil pisze:
jaki jest lacznik miedzy DP a DHL-em? bo rozumiem, ze niemiec nadal paczke za posrednictwem DP, a w PL przejal ja DHL? kto wybieral doreczyciela w PL? jak to dziala? DP ma jakas umowe z DHL, ze przejmuja ich paczki na terenie polski?
DHL z tego co kojarzę jest własnością DP, jak się mylę niech mnie ktoś poprawi.

Re: PIE....NI zŁODZIEJE...

: 06 lut 2013, 18:55
autor: Kamil
no tak, wlasnosc wlasnoscia, ale musi funkcjonowac jakas umowa czy cos, dhl jest jakims podwykonawca dla dp.
no ale to wyglada w takim razie jak cos na zasadzie pocztexu. no coz, moim zdaniem, jakby poszlo na noze i trzebaby bylo sprawe na droge sadowa przeniesc, to niestety adresat, ktory po godzinie od wyjazdu kuriera mowi, ze paczka byla pusta jest z automatu na przegranej pozycji... przynajmniej na gruncie prawa polskiego.

Re: PIE....NI zŁODZIEJE...

: 06 lut 2013, 19:29
autor: vwbounty
Niekoniecznie przegrany, do nas kiedyś przyszła do firmy paczka ale na osobe prywatną i w srodku zaginęły nożyczki do kevlaru, warte ponad 250zł i kurier przyjechał po ponad 2 godzinach, spisał protokół, dosłali drugie bez problemu. Było słane UPS, ale firma to nie reguła. Kiedyś zamawiałem lodówke w sklepie internetowym i przysłali ale był wgniecony lekko karton, kurier nie pozwolił rozpakować przed zapłaceniem, nawet miał już protokół ze sobą, nie odebrałem bo miała szklany front wiec miałem to gdzieś bo troche kosztowała, zadzwoniłem do sklepu i przysłali od razu drugą. DPD za to ma takich kurierów że wciskają byle domownikowi umowe do podpisania bo szanowny pan nie ma czasu i nie bedzie jezdził, no i poleciała skarga tym razem bo to już przegięcie.

Pozdrawiam

Re: PIE....NI zŁODZIEJE...

: 06 lut 2013, 19:36
autor: atosss007
wojtek_sari pisze: To nie ściągaj paczki z paki, podpisz i otwórz na pace, jesli to takie trudne to dlaczego mi zawsze się udaje? Jestem osobą prywantą i nie znam nikogo kim bym mogł się pochwalić u kuriera 8) Poprostu wydaje mi się że to uświadomienie kuriera, powiedz mu zani m podpiszesz że chcesz sprawdzić przesyłkę i zobacz jak zareaguje, moj przy sobie nozyk do tapet aby nie musiał czekać i numer telefonu do centrali, jak odmówi to przy nim zadzwoń do centrali, nie bierz numeru od niego bo polączy Cię ze swoim kolegą :mrgreen:
Wojtek co Ty za pierdoły opowiadasz ? Jak nie ściągaj paczki z auta ? Przecież kurier sam Ci ją przynosi w ręce i wcale nie zaprasza Cię na samochód abyś sobie ją ściągnął ? Poza tym który kurier Ci paczkę pozwoli otworzyć za czym podpiszesz odbiór ? Nie chcesz odebrać to zawija się i wyjeżdża. Przerabiałem już kurierów wielu i oni dobrze wiedzą że jeśli pozwolą Ci ją otworzyć i będą świadkami oszustwa to biorą za to odpowiedzialność. Jak tu czekać i pozwolić na otwarcie paczki skoro pewnie wielu z nich sami podpier....li z tej paczki zawartość ? Dobrze Kamil napisał ... w świetle polskiego prawa odbiorca jest w czarnej dupie i zawsze jest na przegranej pozycji. Generalnie to jest to sprawa gdzie wiem że nic z tego nie będzie. Robię to tylko dla zasady. Przykład ... : Firma Glob Kurier ...oszuści na całego. Zleciłem przesyłkę do Norwegii droga lądową. Ze względu na to że wysyłany był używany chociaż praktycznie nowy komputer ( między innymi ) nie chciałem żeby m paczkę opodatkowali. Firma Glob kurier naraziła mnie na koszta. W umowie było zaznaczone że drogą lądową i face to face. Paczkę doręczyła firma FEDEX i nie doręczyli jej do drzwi tylko zostawili awizo na poczcie. Mało tego ... z dokumentów wynikało że paczka przekroczyła granicę na lotnisku, co dowodzi że nie poszła drogą lądową. FEDEX naliczył mi prawie 1k cła. Jak zadzwoniłem do global kurier to baba cisnęła mi kit że szła drogą lądową i nie możliwe jest że leciała samolotem. Nie dało się jej wytłumaczyć że skoro szła drogą lądową to skąd na dokumencie przewozowym pieczątki z lotniska. Firma Fedex odsyłała mnie do firmy glob kurier a glob kurier do fedex. Zaczęli mnie straszyć sądem i musiałem zapłacić cło. Wszystkie to firmy kurierskie to bandy złodziei i oszustów. Bez wyjątku :roll:

Re: PIE....NI zŁODZIEJE...

: 06 lut 2013, 19:51
autor: Kamil
moze nie do konca zawsze, ale, pomijajac konkretny stan faktyczny, mozemy sobie wyobrazic sytuacje, w ktorej adresat jest nie do konca uczciwy i dzwoni do firmy kurierskiej godzine po odebraniu przesylki, ze paczka ze sztaba zlota ubezpieczona na miliony przyszla pusta... albo pelna gruzu. kurier nie widzial momentu otwarcia paczki i ma spisac protokol, ze w paczce bylo to i tamto i ze wystapila taka i taka szkoda, a potem sie pod tym podpisac...
psim obowiazkiem kuriera jest poczekac i w razie czego spisac protokol... przeciez otwieranie paczki trwa kilkadziesiat sekund, w porywach do kilku minut... ja rozumiem, ze oni sie spiesza, ale bez przesady. tylko trzeba tego od nich zadac...
czym innym troche jest kwestia nieoryginalnego opakowania... tu sprawa jest moze jeszcze do ruszenia, przy zbieznych zeznaniach obydwu stron w razie procesu... tym niemniej kwestia dowodowa zawsze jest problematyczna. ciekawi mnie, jak DP rozpatrzy reklamacje pana niemca.

Re: PIE....NI zŁODZIEJE...

: 06 lut 2013, 20:07
autor: obar
atosss007 pisze:Wojtek co Ty za pierdoły opowiadasz ? Jak nie ściągaj paczki z auta ? Przecież kurier sam Ci ją przynosi w ręce i wcale nie zaprasza Cię na samochód abyś sobie ją ściągnął ? Poza tym który kurier Ci paczkę pozwoli otworzyć za czym podpiszesz odbiór ? Nie chcesz odebrać to zawija się i wyjeżdża. Przerabiałem już kurierów wielu i oni dobrze wiedzą że jeśli pozwolą Ci ją otworzyć i będą świadkami oszustwa to biorą za to odpowiedzialność. Jak tu czekać i pozwolić na otwarcie paczki skoro pewnie wielu z nich sami podpier....li z tej paczki zawartość ?
Jeśli powiesz, ze paczka była inaczej zapakowana i masz obawy co do zawartości to muszą dać otworzyć, niech nawet po podpisaniu odbioru. Ale koleś jak chce natychmiast odjechać to dla mnie jest jednoznaczne- sam zarąbał zawartość.
Przypomniało mi się jak kiedyś pytałem czy mogę otworzyć i sprawdzić kartonik to mi powiedział, że nie ma problemu. Firma siódemka. To bodajże była paczka z telefonem.