scirorider pisze:
Vega, jak nie zrobisz żółtych tablic to ja bym się bał w ogóle wyjechać tym autem poza brame....
Krzyś masz na myśli kolizję i wypłacenie z ubezpieczenia sprawcy ? Chodzi o wartość pojazdu na białych tablicach a żółtych ? Że żółte tablice robią z auta wartość kolekcjonerska, a inne katalogową i różnica w wypłaceniu odszkodowania jest znaczna, tak ?
No muszę nad tym pomyśleć.
L.W!z pisze:
Może też zrobić inaczej. Z tego co kojarze od tego roku WARTA wprowadziła ubezpieczenia AC na auta "zabytkowe" bez konieczności posiadania żółtych blach
No ja mam ubezpieczenie w PZU do maja 2016,wiec z tego nie skorzystam na razie.
Ale chyba wolałabym żółte tablice.
Gółek pisze:
Jak wiesz ,ja nigdy nie wątpiłem że to auto "ustanie" bo wiem.......jakie kobiety są uparte
Roboty jest jeszcze sporo-bezdyskusyjnie.
No pod tym względem to jestem uparta.
Roboty jeszcze masę, ale dam radę.Najważniejsze,że skończyła się udręka z budą.
Tymczasem zrobiłam głowice. Ona mnie pokonała, nigdy więcej !
Wiem, że nie jest idealnie i jakbym chciała, ale już nie mam do niej siły.
Teraz czas na kolektor