Re: Moja kochana kanarkowa MK I :-)
: 23 maja 2015, 11:48
świetna robota kliny się wkłada wraz z uszczelką
Hehehe,spłowiały green, no rozwaliło mnie to Andrzejku a ja myślę,że mogła by być jeszcze bardziej zielona A to nie był problem z gaźnikiem , tylko z masą.Ruszowy pisze:łeee za zielona. Spłowiały green i problemy z gaźnikiem zawsze będą przypominały mi potencjał tego auta.
Daruj Madzia ale nie możesz mieć samych ochów i achów ;P
No Madzia, wręcz nietaktem byłoby odebrać w ostatniej chwili laury auta zlotu 2015. Daj innym pocieszyć się jeszcze rok.vega pisze: Ale nie ma szans, abym do zlotu Kanarkę zrobiła,za dużo zostało jeszcze do końca. Teraz zabawa się zacznie przy składaniu.Około 3 tyg u mechanika, jak dobrze pójdzie i tydzień u tapicera, jak też dobrze pójdzie.
ozi pisze:mechanik sprawdzony? żal byłoby niszczyć lakieru..... tak wogóle oddałbym na swap auto bez błotników
Ruszowy pisze: O tapicerce nic nie wspominałaś, albo mi umknęło. Opowiadaj co dajesz do środka.
No na pewno micro będzie i musicie z Eliza przyjechać.Ale mam plan na makro na 2016 zlot. Tylko czy Krzyś się zgodzi. Krzyś pogadamy na zlocie.Ruszowy pisze:Jak poskładasz auto, zrobisz mikrospota w swoim mieście, na pewno przyjadę z Wrocławia obejrzeć żabkę.
No ja też nie zapomnę tego odpalnia spod przejazdu, bo to było niesamowite,jak stałam pierwsza, przejazd sie otworzył, a tu lipa. Cały konwój zatrzymałam. Ale tylko na chwilę, bo chętnych sie wielu znalazło do pchania Kanarki. Hehehe. Suuper było bo od razu odpaliła i pojechaliśmy dalej.Ruszowy pisze:\
Co do historii, nigdy nie zapomnę akcji odpalania spod przejazdu kolejowego. Auto ma swoją historię.
Dlaczego niestety ? Myśle, że te fotki uzmysłowily,że nie można się poddawać i wszystko można osiągnąć jak się tylko chce. I nawet srokę pokrytą rdzą można uratować.Ruszowy pisze: Niestety zdjęcia które wkleiłaś przypomniały mi ogromny nakład czasu włożony w Kanarkę.
Myślę że nikt się nie obrazi jeśli będą 2 zloty w ciągu roku, bo dla wielu osób jeden zlot to za mało... Bynajmniej ja się nie obrażęvega pisze:
No na pewno micro będzie i musicie z Eliza przyjechać.Ale mam plan na makro na 2016 zlot. Tylko czy Krzyś się zgodzi. Krzyś pogadamy na zlocie.
Też tak myślałam własnie. no szkoda byłoby nowego lakieru...L.W!z pisze:OZIemu chodziło o to że przy wkładaniu silnika i potem przy podłaczeniach wszytskiego dobrze byłoby zdjąć błotniki żeby nie uszkodzi...tak jak zrobili to mnie w zeszłym tygodniu ;]
Oleg jak się dowiem to dam Ci znać.Oleg M. pisze:
A nie powiesz mi gdzie taką czerwoną kupić?