Kamil pisze: ↑14 lut 2020, 21:01
Teraz przed zlotem gaz out, hamulce z tyłu in i trochę estetyki, gadżetów itp. i będzie spoko
.
No i się dokonało
a nawet trochę więcej niż planowałem. I nadal jest przed zlotem
Gaz wyleciał, miejsce blosa zajęła 3" rura, samochód zaczął oddychać, a co za tym idzie, dużo bardziej żwawo się odpychać. Dupohamownia wskazuje naprawdę odczuwalny efekt
.
Wysłużone bębny zastąpiły zaciski i tarcze Mikoda GT jak z przodu.
Wjechała też pompa hamulcowa od t4, tylne przewody hamulcowe w oplocie, a linki do ręcznego użyliśmy od golfa 2 z ABS-em (tylko trzeba je odrobinę podrzeźbić).
No i jak widać na zdjęciu powyżej, wysłużony (nie mniej niż bębny) tłumik ustąpił miejsca większemu, z nierdzewki, dopinanemu do reszty wydechu na v-banda.
Pozostała jedna końcówka 3", tylko tym razem wyprowadzona na wprost.
W tle uhahany Hołek
:
No i nastała cisza... Znaczy nie zupełna, ale jak się nie prowokuje, to w środku jest cywilizacja, a jak się prowokuje, to potrafi się wydrzeć. Jadąc normalnie, słyszałem po raz pierwszy dźwięki dolotu i sam silnik. Do tej pory wydech zagłuszał wszystko. Zresztą nic dziwnego, bo wcześniejsze pomiary głośności profesjonalną appką na telefonie
wykazywały grubo ponad 100 dB, a teraz mieścimy się poniżej 90 (norma 93 zdaje się, więc...
).
Przy okazji została naprawiona kolumna kierownicza, której łożyskowanie się ostatnio rozsypało i parę drobnostek.
Teraz już tylko zbieżność i przegląd i bawimy się dalej.