Scirocco Team Poland

hahaha, jutro wrzuce tu swoją fote, taki sam punktaż i cena za zdjęcie gdzie Cie złapali? tylko nie mów, że na stacjonarnym fotoradarze...
było na piśmie napisane jakie auto? bo u mnie tylko nr rej. - pewnie nie chcieli zmyslać nazwy autka

zlapali mnie na jakies wiosce za kozuchowem
napisali mi ze to vw ale nie pisali jaki hee
to byla straz miejska ustawili sie tuz za betonowym murem.

i teraz mały OT, zamierzasz zapłacić ?:)
ostatnio też dostałem foto ale od przodu, i nie widać na nim kierowcy..
takie foto to szukanie jelenia na kase ;p w mojej opini

jak nie widac kierowcy to, jako wlasciciel, musisz wskazac, kto w danym dniu o danej godzinie prowadzil twoj samochod. z reszta nawet jak widac, to i tak nie musisz sie do zdjecia przyznac, ale wtedy jak wyzej. jesli nie, to podlegasz karze grzywny zgodnie z art. 65 par. 2 kodeksu wykroczen.

Robi się duży offtop widze.. Załóżmy osobny topic "zdjęcia z fotoradaru"
Kłóciłbym się bo nie musisz posiadać takiej wiedzy, kto kiedy co i jak.. nie masz obowiązku ewidencjonowania kto kiedy prowadził Twój pojazd. Wskaż mi na to Kamilu paragraf.. że taki obowiązek mam.
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/fotora ... 33871.html
odwołaj się do tego..
"- Kierowca nie musi się przyznawać, że to on kierował autem. W ten sposób korzysta ze swoich uprawnień procesowych. Jeśli mimo tego sprawa znajdzie się w sądzie, można także skorzystać z prawa do odmowy składania wyjaśnień, bo nikt nie ma obowiązku samooskarżania się. A wówczas brakuje dowodu, by stwierdzić, kto kierował samochodem. Wyrok powinien być dla obwinionego przez policję lub straż miejską korzystny – przekonuje rzeszowski adwokat Ryszard Lubas. (...)"
Koniec końców każda sprawa kończy się inaczej, ile zdjęć, tyle możliwości zakończenia sprawy.

alez prosze cie uprzejmie...
art. 78 ust. 4 ustawy prawo o ruchu drogowym brzmi nastepujaco:
4. Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec.
to jest ten obowiazek, o ktorym mowa w art. 65 par. 2 kw.
wniosek prosty, mandatu faktycznie unikniesz, dostaniesz grzywne za wykroczenie stypizowane w art. 65 par. 2 kodeksu wykroczen.

Masz rację Kamilu że właściciel jest obowiązany a nie ma nakaz.
A to nie jest podstawą do wymierzenia kary.

nie wiem na czym wg ciebie polega roznica miedzy obowiazkiem a nakazem. widze roznice miedzy powinnoscia a obowiazkiem, jednak w technice legislacyjnej nie wystepuje zazwyczaj slowo "nakaz", tylko "obowiazek". z punktu widzenia prawa, zobowiazanie do jakiegos dzialania, w karnistyce szczegolnie, wiaze sie z sankcja za niedopelnienie go. tak jest tez w tym przypadku, kiedy niedopelnienie obowiazku poinformowania o tym, komu powierzylo sie pojazd, zagrozone jest sankcja w postaci grzywny. ot cala tajemnica wiary. masz juz cala podstawe prawna do wymierzenia kary za niewskazanie komu powierzyles pojazd. art. 65 par. 2 kodeksu wykroczen w zwiazku z art. 78 ust. 4 ustawy prawo o ruchu drogowym. tak jak mowilem, nie bedzie to mandat, tylko grzywna.

postawcie nowy temat to Wam tam napisze co ja zrobiłem, u mnie nie było widac twarzy, tylko rejestracja, którą niewiem po co dzień przed przeżuciłem zza szyby na spoiler

mam cichą nadzieje, że teraz prace ruszą do przodu

jeśli dla Ciebie teraz znaczy, że w 2012 :p

dobre i to

siemka
nom niestety taka jest prawda ze prace rusza dopiero na poczatku 2012 nom ale co poradzic hee
teraz jedynie za jakis 2 tygodnie zmieniam zawieszenie na oryginalne a gwint do czyszczenia i na polke

-- czwartek, 2 cze 2011, 20:52 --

w koncu nadszedl wolny długi weekend i zabralem sie za dawno planowany demontaz zawieszenia i zmiana na oryginalny oraz ustawienie zbieznosci a gwint do czyszczenia bo troche jest zajechany przez dwa lata. a na oryginalnym zawieszeniu posmigam jakies pol roku, poniewaz w planach mam kompletny remont itp.


ale jak zobaczylem jak ona stoi teraz wysoko to masakra
dziwnie sie wsiada i jakos jedzie nie wiem za wysoko chyba hee

-- sobota, 17 mar 2012, 21:19 --

Witam po długiej przerwie

tak jak dwano postanowiłem
karty zostały rozdane a kasa została postawiona
rozpoczynam remont sroki i to gruntowny
sroczka nie zawiodła mnie juz pare lat mam nadzieje ze ja jej nie zawio-ze na złom
pare fotek z pierwszych rozbiorów

ciesze się, że sroka zostaje z wami powiedz remontujesz słupek czy swap ?

duzo myslałem o silniku i powiem ze niewiem sam jaki bedzie czy stary po remoncie czy jakis inny . narazie biore sie za bude. a silnik zostawiam na pozniej .

-- niedziela, 25 mar 2012, 11:36 --

jeszcze zostały tylko błotniki,klapa tył,ospojlerowanie
nom i bedzie trzeba wziasc sie za podłoge .