Także ten.. walał się "chwilę" po warsztacie ale coś tam się dłubie. Głowica kapitalka, dół honowanie i liźnięta powierzchnia styku z głowicą, wał polerka. Po weekendzie jedzie do szkiełkowania i w proszek
Jak tam dzialacie cos z tym motorem? ja zaraz wracam, jak odpale sroke to podjedziemy na chwile dluzej niz ostatnio. Tylko nie wypuszczaj zadnego prosiaka teraz
Ja swoje 2.0 8v po małym remoncie docierałem na ostro jakieś 6-7 lat temu. Do tej pory nie mam z nim problemów. Zaraz po docieraniu miał ciśnienie po 14,5 na każdym cylindrze. Jak mierzyłem jakieś 2 lata temu było po 14 a przejechał ok 60kkm. Tak jak lukcash pisał. Stopniowo kręcisz go coraz wyżej otwierając maksymalnie przepustnice i hamujesz silnikiem. Gdzieś na forum zakładałem temat o docieraniu na ostro i tam wszystko pisze co i jak. Ja osobiście polecam.
Czerwona została zrobiona. Zdążyła jeszcze pojeździć zanim pogoda się nie zepsuła. W wielkim skrócie wymienione zostało wszystko co wymiany potrzebowało a nawet więcej, poprawiony wydech i elektryka. Zostało przy piwku poskrobać taśmę z listew bocznych i może na wiosnę ?
Ale co?! Wszystko pomalowane! Listw nie będzie! Veto!
Pragnę w tym miejscu również podziękować Voo, wykonał świetną robotę z remontem silnika i wszystkim dookoła.
I zajeło to tylko półtora roku, przecież to ekspres! "Nie powoli, tylko dokładnie"
Kto sprzedaje syf ten kutas i niech spie*dala - po dwakroć