ja do gazu nic nie mam, śmigałem kupę czasu, dupowóz mam na gaz, ze Sciro jednak gaz wywaliłem bo po pierwsze więcej w nim grzebie niż jeżdżę



wymieniłem dziś wałek na ten od ABFa, ustawienie go na znaki z wydechowym to istna masakra bo po przykręceniu wałek się "przekręcą" trochę i go 4 razy przykręcałem i odkręcałem przesuwając o jeden ząbek na łańcuchu) ustawiłem rozrząd bo go wczoraj niechcący przestawiłem




Z racji zakupu nowego członka rodziny (Sciro mk1



Updejt

Wreszcie udało się go wczoraj odpalić, niestety klekotał jak zajechany diesel - szybka diagnoza - jednak nie udało się wałka od ABFa ustawić - lekkie bluzgi poszły, klucze w łapki i heja odkręcać wszystko od nowa i poprawić.
Ostatecznie mody są następujące:
- dół i góra ori KR
- kolektor dolotowy fi50
- wałek ABF
- gaz out, AIRBOX jest teraz dużo bliżej przepustnicy niż poprzednio.
- przy okazji wymieniłem wszystkie simmeringi, uszczelki i oringi bo olej lał się ze wszystkich stron
Powiem tyle - zapitala teraz jak oszalały, różnicę w porównaniu do poprzedniego setupu czuć wyraźnie, co prawda wskazówka od paliwa schodzi w oczach ale banan z mordy nie schodzi, dzięki krótszemu dolotowi i być może większemu kolektorowi ssącemu wyraźnie poprawił się dół. Doszedłem do wniosku że nie ma co pchać się na zmianę softu i hamownię bez wymiany wydechu, bo jest narazie słomka z JH

Może uda się to ogarnąć w maju i narazie zakończę grzebanie w mechanice i wezmę sie za zaspawanie dziur po gazie i heble bo rozpędza się szybko ale po paru hamowaniach zaczyna walić dym z przednich hebli

Naprawdę jestem ciekaw ile wypluję na rolkach z większym wydechem i softem pod 16V, mam taką cichą nadzieję na 150 KM z lekkim plusikiem ale życie pokaże
