Scirocco Team Poland

Małe UP-s temaciku ....

Fotki z zimowego dłubanka, jak pisałem wyjąłem mój \"rurowiec\" do przeróbki bo nie był tak dopracowany jakbym chciał ...

pociachałem to coś troszkę, popasowałem od nowa rurki:



pospawałem całość, dorobiłem nowe złącze:



całość prysnięta farbą APP odporną do 800*c:



dorobiłem też od nowa złącze do dwururki:



na koniec owijki (tkanina szklana):



tak sobie dłubie conieco w te długie zimowe wieczory ....
\"kiedy tak pada snieg, bim bom ..... \"

-- niedziela, 11 paź 2015, 11:08 --

-- niedziela, 11 paź 2015, 11:12 --



tyle już czasu minęło od ostatniego wpisu...
aktualnie auto wygląda tak jak na fotce powyżej. Chyba powinienem zmienić tytuł tematu na coś jak "wieczny remont" albo "remont - nie kończąca się opowieść"...
wziełem się za trochę za auto znowu. Progi już mi słabo wyglądały więc rozgrzebałem. Zrobiłem prawy, kilka łatek wspawałem, a że zazwyczaj prawy bywa gorszy więc myślałem że szybko pójdzie. Okazało się jednak że ta reguła się nie zawsze sprawdza. Lewy był o wiele gorszy :/ w zasadzie już wyspawany. Teraz zabezpieczyć muszę, konserwacja...
no i jeszcze maskę chcę prysnąć i lewy błotnik który już kilka lat czeka chyba w podkładzie na nowy lakier...
Pogoda tylko żeby jeszcze dopisała, coś szybko przymrozki przyszły...
Ale najważniejsze że autko ciągle jeszcze jezdzi (-ło...) i będzie jeszcze jeżdzić kilka latek pewnie, mam nadzieję...

Eee tam, zaraz tam wieczny rozkład czy tam remont Za to dbałość o szczególy jaka
Sam nie chcesz nic napisać to ja dodam fotki Bryczka znów kula felgi po asfaltach powiatu

Super działacie . A już się Irku martwiłem trochę o Twoją sroczkę, bo ostatnio jak ja widziałem (wieki temu ) to nie wyglądała najlepiej, a sam mówiłeś, że masz czasu ostatnio jak na lekarstwo, a tu taka niespodzianka .
Oby tak dalej.
Ja może na wiosnę się za swojego zabiorę, bo czas odświeżyć to i owo, bo później już tylko zabudowa car audio i wtedy przygotowanie pod lakierunek.

Powoli ale do celu Dobrze

Standardowo, minęło sporo czasu od ostatniego wpisu w temacie.
Oczywiście furka ciągle śmiga. Muszę ją pochwalić w tym miejscu, ponieważ całkiem niedawno, w drugiej połowie sierpnia, zrobiła 1840km dokładnie prawie że za jednym zamachem
Otóż przyszedł czas na zasłużone i od kilku lat wyczekiwane i obiecywane wakacje
Celem był Kraków i Zakopane. Ktoś z forum widział nas może gdzieś tam lub po trasie?
Autko obleciało bez zająknięcia. Już po, kiedy rozmawiając ze znajomymi mówiłem ze byliśmy tam na wakacjach, kilka osób się zdziwiło: "swoim autem jezdziłeś...?"
A naprawdę jechało się świetnie, ja, żonka i dzieciaki, do tego bagaże... i bez problemu
Co tu sie dziwić...? Jak widać DA SIĘ, i nie trzeba do tego koniecznie kombi w dieslu...

kilka fotek:

Kościelisko


Zakopane, pod karczmą "Sopa"






schronisko "Głodówka"




a tu z okna domu w którym mielismy noclegi


ehhh... było ŚWIETNIE!!!!!

O jaaa, Irku ale ta Twoja córa już duża... leci ten czas . To znak, ze trzeba skombinować jakiegoś spota na zakończenie sezonu, zrobilibyśmy grilla i pogadali o starych rowerach .

Piękna wycieczka.
Super że autko się spisało.
Pozdrawiam Tomek.

Piękna furka, widać, że zadbana. Super!

Dzięki wszystkim za miłe słowa
Wycieczka rzeczywiście była super! Miło się teraz wspomina...
Autko na fotkach wygląda lepiej niż w rzeczywistości, niestety :/
Sporo przydało by się poprawić. Albo może ja, znając je z każdej strony w najmniejszym szczególe, zbyt krytycznie na nie patrzę..
Łukasz, widzisz, czas zap... jak Forest! Całe lato zleciało, a żadnego spota nie udało nam się skleić :/
Może coś tam się uda, w najbliższym czasie... Może się jakoś zgadamy.
Ciężko się zgrać, ciągły brak czasu...
Ale bądżmy dobrej myśli

taką fotkę jeszcze znalazłem z Krakowa, pod kopcem Kościuszki:

Uuuu... Znowu dwa lata minęły jak coś pisałem. A wydawało mi się że jakoś nie dawno...
Czas leci, nie wiadomo kiedy dwa lata śmignęło...
Będzie NOWE Zakupiłem środkowy tłumik i rurę TA-TECHNIX z nierdzewki. Przyjedzie to zobaczę co to i jak wygląda.
A tak z ciekawości, miał ktoś? jakieś doświadczenia...?

No i rury dojechały dzisiaj. Tak na oko wyglądają ładnie i solidnie.

Jeździsz zimą? Bo to zawsze test ekstremalny dla takich elementów

Tak, jeżdze zimą. Na domiar złego auto nawet nie jest garażowane od około 15tu lat...
Szkoda mi bardzo i zawsze mam sporo roboty żeby utrzymać go w jako takim stanie no ale cóż, takie warunki...
Dlatego też zakupiłem ten wydech bo ten co był sypał się już mocno. Co kilka miesięcy musiałem coś tam zawsze kleić bo zrobiłem w jednym miejscu to wylazło coś w drugim i tak ciągle... :/
Mam nadzieję że jak go założe to na długi czas bedę miał spokój z tym tematem.