Więc tak :
jeśli chodzi o tarcze to zanabyłem je z ciekawosci, moje i tak już były do wymiany więc miałem wybór, albo kupić zwykłe albo jakieś \"z bajerami\" ;) wybrałem mikody bo może coś lepsze od gładkich a cenowo porównywalne i przystępne, szału może i nie ma ale narazie nie narzekam, hample są skuteczne, na suchym asfalcie koła blokują ..... hehe..... jest nieżle....
jeśli chodzi o podsufitke to :
1. demontarz starej, trzeba niestety wyjąć do tego przednią szybę i tylne boczne ( a to nie zawsze kończy się powodzeniem ;) ) póżniej odklejamy te brzegi które są zawinięte i przyklejone pod uszczelkami i zdejmujemy ją z haków na które jest zaczepiona
foto dachu po zdjęciu podsufitki :
2. kupujemy materiał na nowa w zakładzie tapicerskim najlepiej... polecam ceratę/dermę, ja kupiłem materiał \"materiałowy\", tapicerski i trochę był problem z ułożeniem przy tylnych słupkach, porobiły się załamania...
cerata taka jak oryginalnie była zakładana, słyszałem że lepiej się układa po lekkim podgrzaniu, suszarką do włosów bądż opalarką, tylko ostrożnie i niezbyt mocno bo się porozłazi ( OBAR tak mówił )
materału kupujemy taki kawałek jak zmierzyliśmy ze starej, nie pamiętam już wymiarów teraz, oczywiście z lekkim zapasem
3. póżniej trzeba odrysować ze starej kształt, z naddatkiem oczywiście, zaznaczyć miejsca w których trzeba przeszyć kieszonki na druty mocujące, i pozaszywać materiał w tych miejscach..... ja kupiłem cienką nić nylonową, tapicerską, w kolorze podobnym do kupionego materiału.... nie polecam zwykłych nici bo są za słabe...
4. zakładamy wytwór na haki po włożeniu drutów w zaszywki :
haczyki można trochę podoginać, mogły sie odgiąć przy ściąganiu starej podsufitki...
5. pozostaje tylko podwinąć brzegi, dociąć, okleić (używałem butaprenu) oczywiście naciągając całość żeby się fałdy nie porobiły.......
oklejamy brzegi, zakładamy uszczelki, wkładamy szyby......
montaż akcesorii dodatkowych ;) daszki, lampki i inne duperele.... :laugh:
wycięty otwór na szyberdach (oczywiście z naddatkiem) materiał póżniej oklejony, docięty do wymiaru, dopasowany do rantu, póżniej założona uszczeleczka....
to tyle na ten temat z tego co pamiętam bo jak widać po fotkach robiłem to już dość dawno ..... ;)
zrobiłem jak umiałem i na ile miałem pojęcia (może zielonego :laugh: ) o tapicerstwie. ktoś kto się tym profesjonalnie zajmuje pewnie zrobiłby to lepiej ale uważam że i tak wyszło w miare dobrze....