Witam,
jako, że zostałam poinstruowana aby koniecznie napisać coś w tymże wątku - posłusznie wykonam polecenie
Jutro zostanę właścicielką mojego pierwszego oldtimera - Scirocco. Totalnie przez przypadek. Ale nie, że przez przypadek Scirocco, tylko przez przypadek jutro. Na dobrze znanym portalu społecznościowym ukazało się zdjęcie z podpisem, że właściciel chce oddać na złom - przykre. Ale zaczynając od początku: Kiedy byłam jeszcze malutką blondyneczką rodzice mieli Scirocco (teraz już nie do końca pamiętam, choć wydaję mi się, że było to mk1) zielone, takie mega zielone. Ale jakie pojęcie o motoryzacji ma niespełna 3 letnia dziewczynka. Stwierdziłam, że nie wygodne, że nie można stanąć jeżdżąc z tyłu bo za niskie. Więc po 3 m-cach rodzice sprzedali. Wyrzut sumienia pozostał to dziś. Wiedziałam, że kiedyś odpokutuję stratę i kupię. Ale nie szukałam, nic na siłę. Aż tu w zeszłym tygodniu Sroka znalazła mnie
.
Model mk2 z 1987r. silnik do wymiany, kilka wyprawek blacharskich, solidne parowe czyszczenie, lakierowanie - oczywiście na odjazdowy zielony kolor
no i może do końca roku uda się odpalić. Automatyczną skrzynią biegów obiecał zająć się sam Mistrz - Teodor Myszkowski, także jestem o to spokojna. Całą resztą zajmie się moja druga połowa. I tak wspólnymi siłami będziemy działać.
Na razie zdjęć brak. Może jutro coś się pojawi
Trzymajcie kciuki - pozdrawiam z Poznania - Magda -
http://www.facebook.com/Magicc
Po za tym moja skromna osoba organizuje na Torze "Poznań" cykl supersprintu - SuperOES - serdecznie zapraszam
http://www.facebook.com/SuperOES