Scirocco Team Poland

Teraz wnętrze masz jak ta lala. Pięknie jest .

Kanapę widzę, że też dało radę jakoś upchać. Trzeba było wyrzucić całkowicie te pasy z tyłu. I tak tam się mało jeździ a nie mówiąc zapina.

P.S. Dzięki za odwiedziny. Po porównaniu kiedy widziałem Twoją Sroke w kwietniu poprawa jest duuuża. A teraz z tym wnętrzem to już w ogóle bajka

noo teraz jest o niebo lepiej tylko wyrzuc ten uchwyt na napoj zamontowany w drzwiach to psuje wizerunek

PS:a mnie to nie podziekujesz ?? kto Ci fotele do bagaznika wkladal ? kto podarowal zapalniczke ?

No tak Boss masz racje powinnienem Ci powdziękować .... ale zapalniczki nie było w fotelach nie wiem u Sona w trawie przed domem pewnie leży

-- czwartek, 8 gru 2011, 01:15 --

No cóż, nadszedł właśnie ten czas w którym rozpoczęła się praca nad scirocco. Dużo tutaj nie napisze ale zaczynam od tego że kupiłem cały samochód z ABFem który oczywiście wyląduje w sciro



Na ebay licytuje też belke z scirocco 16V kompletną ze stabilizatorem, zaciskami i tarczami, tulejami. Jeśli uda mi się ją kupić w takiej cenie jak myślę to będę skakał przez tydzień

-- czwartek, 8 mar 2012, 19:21 --

YO!

Dawno mnie tutaj nie było, brak czasu itp itd.....

Ale... prace przy Scirocco ruszyły! W poprzednim poście napisałem że owy ABF już kupiony teraz historia dalej.
Po wprowadzeniu auta na podwórko zacząłem od rozbierania i pozbywania mi nie potrzebnych części SEATowskich.

Następnie:

Zacząłem od demontażu elementów górnych silnika i dopóki nie wjechała wyciągarka bawiłem się w czyszczenie

Przed:





Po:





Silnik jeszcze w budzie





I wyjechawszy






Teraz pozostaje mi oddzielić silnik od skrzyni i dostać jakąś inną VW.

Co do silnika, problem w tym że jest prawdopodobnie walnięta panewka, no ale całe auto kupiłem za 500zł więc tylko na + jestem

Niedługo wskoczy mi termin to silnik wyląduje w TRS-RACING w Częstochowie w celu wymiany/naprawy części oraz diagnozę i takie tam żeby wiadomo było czy silnik nadaje się jeszcze na bicie KM jeśli nie idzie na złom i szukam gołego słupka bo osprzęt jest

A SCIRO stoi i czeka grzecznie:





Prace idą powoli dlatego że wszystko mam na wsi a teraz praktycznie cały czas siedzę w Krakowie więc nie szykuje się na tempo błyskawiczne, co będę w stanie robić będę robił ale czas czas i jeszcze raz czas!

POZDRO !

-- niedziela, 14 kwi 2013, 18:28 --

Jako że pogoda dopisuje, wybrałem sie dzisiaj na myjkę i małą sesje











Pzdr.

Świetna fotka z tymi chmurami. Auto pięknie się komponuje kolorystycznie. Pięknie, bardzo mi się to podoba

Tez mi sie to foto bardzo podoba
Super do kalendarza by było

może dostanie się na 2014

bez kitu czarne blachy na sroce wyglądają zajedwabiście

kostrzyk pisze:bez kitu czarne blachy na sroce wyglądają zajedwabiście

Zgadzam się. Autko świetnie się prezentuje, a któraś fotka faktycznie powinna wylądować w kalendarzu .

Dlatego będą na aucie dotąd dopóki nie wejdzie przepis o obowiązkowych nowych tablicach na 2014 rok zgłoszę któreś ze zdjęć

Hej hej!
Wraca stary pryk Dawniej pod psedu Yaro ale zapomniałem hasła i konto diabli wzięli ale do rzeczy

Jestem po technicznej renowacji wozu, oddałem samochód do "mechanika" który mi robił silnik od podstaw stary poczciwy 1.6 i ...
po czasie zauważyłem że pompa nie pompuje płynu chłodzącego, po 3 jazdach otwarłem maskę i zbiornik był tak napuchnięty że myślałem że zaraz go rozerwie - i teraz pytanie ... czy ja nie przegrzałem silnika czasem ? zaznaczam że nie mam podpiętych kabli od czujnika temperatury

Druga sprawa mam złożony gaźnik od poloneza "ssanie ręczne" nie działa mi to tak jak powinno auto jedzie biednie mimo regulowania mieszank ale silnik się wkręca ładnie na jałowym...i pytanie czy wracać do starego pierburga czy walczyć z tym polonezowskim....

Ale najbardziej martwi mnie to pierwsze

pozdro

Wróciłem na stałe

Przy prawidłowo działającym układzie chłodzącym nie ma prawa się nic ugotować. A słupek dobrze złożony? Termostat dobry sprawny? Termowłącznik wentylatora sprawny? Pompa sprawna?
Gaźnik trzeba by prześwietlić pod kątem prawidłowych dysz paliwowych, bo albo będzie za bogato, albo za ubogo, a raczej to drugie.
Jeśli obroty biegu jałowego są prawidłowe, a reakcja na mocne dodanie gazu jest opóźniona, bo się dławi to za słaby gaźnik (za mała dawka paliwa). Albo ktoś nie umie go wyregulować.

No właśnie... ale czy mimo że pompa wody rzeczywiście jest trochę głośna to może przestać pompować płyn?
To czy blok jest dobrze złożony to ja nie mam pojęcia, nie było mnie przy tym, ale naciskając węże powietrze dostaje się do zbiornika więc tam nic nie jest zatkane. Wiatrak się załącza, termostat puszcza duży obieg... Ale co mają chłodzić? Powietrze?
Co do gaźnika, wymienię jednak na taki jaki był. Wiem że nie są idealne ale mam okazję kupić po regeneracji.
Ogólnie auto idzie w totalny oryginał więc ...

Ale jeśli tak jeździłem bez obiegu ale nic mi nie wybuchło to mogło to zrobić jakieś spustoszenie w silniku?

Ja już widziałem pompy, w który wirnik się rozlatywał, bo był plastikowy. Jak hałasuje to nie ma co na niej jeździć.

Ja się mocno zgrzał to pytanie czy uszczelka jest ok, bo gdzieś ten zbiorniczek pompowało. No i jeszcze kwestia starego korka, który może mieć uszkodzony zawór upuszczający nadciśnienie.
Wyciągnij pompę i ją sprawdź.

Możesz wrzucić zdjęcie jak to wygląda obecnie z tym gaźnikiem, sam planuje przejść na gaźnik z 125p i mam kilka pomysłów jak to zrobić.