SCIROCCO by YARO
-
- Zaawansowany
- Posty: 572
- Rejestracja: 01 gru 2007, 22:35
- Model: Scirocco II
- Numer GG: 3535850
- Lokalizacja: Kraków/Bejsce
SCIROCCO by YARO
Opis który był wczesniej nie do końca opisywał tak jak było teraz napisze całą historie od A do Z.
Kiedy byłem małym chłopcem i z rodzicami poruszałem sie jeszcze legendarnym Maluszkiem ojciec postanowił zmienić samochód, myślałem że kupi jakieś pospolite byle co, żeby tylko wieksze od maluszka było. Ok, pojechaliśmy do wujka bo zadzwonił i mówi że niedawno sprowadził VW i tak zaczął go chwalić... Więc ojciec się napalił i pojechaliśmy zobaczyć cóż to takiego jest :) Zajechaliśmy to był rok 1994, oglądamy ... mi się wcale nie podobał nic a nic... normalny samochód :) Oczywiście bez jazdy próbnej się nie obyło... ładujemy się i ruszamy.... i wtedy świat się zatrzymał... 4 letnie auto, nic nie stuka nic nie puka, zbiera się jak marzenie, w zakrety wchodzi jak... hrr hehe wtedy to już ja zamilkłem i nie uważałem go za normalny samochód... Ok, przyszła rozmowa odnośnie ceny samochodu... nie 2 tys, nie 4 tys a nawet nie 10 tys... a 15 tys zł!!!
Ok, wracamy... brat już porwał maluszka i zniknął hehe, tata że przywykł do 24 koni bał się tych hmm 75 :) i praktycznie cały czas powyżej 60km/h nie wychodziło... Zajechaliśmy do domu, oczywiście ludzie już się zbiegli bo jeszcze takiego auta nie widzieli... i tak minęło kilkanaście lat jak jest u nas, grażowany, baardzo żadko jeżdżony przez Ojca gdyż prace miał niedaleko domu więc nie jeździł, tylko gdy do rodziny i takie tam...
Niestety.... ( zły!!) zrobił z tego auta pociągowe montując HAK i tym samym sposobem strasznie go szpecąć ehh :(
Zacząłem się nim interesować już na poważnie w 1 klasie gimnazjum... kiedy to znalazłem ten portal... zarejestrowałem się jako SciroccoGT lecz potem olałem i nie udzielałem się się nic heh... i przyszło... miłość... zafascynowanie które trwa do dzisiaj, czekałem by tylko już zrobić prawko...!!! Doczekał się :D gdy oficjalnie został mi przekazany miał na blacie 145 tys km, o gazie na początek nie było żadnej mowy... nawet nie podchodziłem do ojca z tym tematem :P Ale gdy ja już zacząłem całkowicie używać srola zabardzo mnie ciągneło po kieszeni, nie wyrabiałem... a jeździłem bardzo dużo, szkoła, potem studia i wreszcie sam się za to wziąłem i założyłem gaz, koszt: 1500zł na butli 40L ( czyli 34L) robie w zimie: 300 km a teraz gdy ciepło maksymalnie zrobiłem 380km ( wiem sam się dziwie ), wszystko zawsze zmieniane na czas... starszy dbał i ja też oczywiście dbam :) :) :)
Rok 2008 - Zaczęły się problemy...
1. Kabel wysokiego napięcia piepszną... staneliśmy w śnieżyce, dzięki Bogu niedaleko domu...
2. Gaźnik zaczął totalnie wariować... nie mogłem ruszyć z jedynki... - wyregulowanie zapołonu pomogło
3. Skrzynia ! :( zaczęła się już drzeć - dostała remont kapitalny...
4. Zawieszenie - łódka!!! jeżdzę nią do dzisiaj ale jak sami wiecie już nowe w garażu się gotuje :D
Tyle z problemów... jeśli chodzi o mechanike, z blacharką wszystko jest nawet ok, teraz mi lakier pekł od strony pasażera koło klamki...
Silnik:
1600cmm3 - 75 koni na gaźniku.
Przebieg: 204 tys. z hakiem :)
Plany???
1. SWAP - dzięki Lazerowi dostałem kopa na G60 :)
2. Optyczne zmiany, będę was tutaj informował na bierząco podczas prac :)
Pozdrawiam.
PS: Przepraszam nie raz za głupie pytania ale jestem w pewnych sprawach lajkiem, proszę was o wyrozumiałość.
- zdjęcia są poniżej gdyż temat został edytowany -
BĘDĄ NOWE!!!
Kiedy byłem małym chłopcem i z rodzicami poruszałem sie jeszcze legendarnym Maluszkiem ojciec postanowił zmienić samochód, myślałem że kupi jakieś pospolite byle co, żeby tylko wieksze od maluszka było. Ok, pojechaliśmy do wujka bo zadzwonił i mówi że niedawno sprowadził VW i tak zaczął go chwalić... Więc ojciec się napalił i pojechaliśmy zobaczyć cóż to takiego jest :) Zajechaliśmy to był rok 1994, oglądamy ... mi się wcale nie podobał nic a nic... normalny samochód :) Oczywiście bez jazdy próbnej się nie obyło... ładujemy się i ruszamy.... i wtedy świat się zatrzymał... 4 letnie auto, nic nie stuka nic nie puka, zbiera się jak marzenie, w zakrety wchodzi jak... hrr hehe wtedy to już ja zamilkłem i nie uważałem go za normalny samochód... Ok, przyszła rozmowa odnośnie ceny samochodu... nie 2 tys, nie 4 tys a nawet nie 10 tys... a 15 tys zł!!!
Ok, wracamy... brat już porwał maluszka i zniknął hehe, tata że przywykł do 24 koni bał się tych hmm 75 :) i praktycznie cały czas powyżej 60km/h nie wychodziło... Zajechaliśmy do domu, oczywiście ludzie już się zbiegli bo jeszcze takiego auta nie widzieli... i tak minęło kilkanaście lat jak jest u nas, grażowany, baardzo żadko jeżdżony przez Ojca gdyż prace miał niedaleko domu więc nie jeździł, tylko gdy do rodziny i takie tam...
Niestety.... ( zły!!) zrobił z tego auta pociągowe montując HAK i tym samym sposobem strasznie go szpecąć ehh :(
Zacząłem się nim interesować już na poważnie w 1 klasie gimnazjum... kiedy to znalazłem ten portal... zarejestrowałem się jako SciroccoGT lecz potem olałem i nie udzielałem się się nic heh... i przyszło... miłość... zafascynowanie które trwa do dzisiaj, czekałem by tylko już zrobić prawko...!!! Doczekał się :D gdy oficjalnie został mi przekazany miał na blacie 145 tys km, o gazie na początek nie było żadnej mowy... nawet nie podchodziłem do ojca z tym tematem :P Ale gdy ja już zacząłem całkowicie używać srola zabardzo mnie ciągneło po kieszeni, nie wyrabiałem... a jeździłem bardzo dużo, szkoła, potem studia i wreszcie sam się za to wziąłem i założyłem gaz, koszt: 1500zł na butli 40L ( czyli 34L) robie w zimie: 300 km a teraz gdy ciepło maksymalnie zrobiłem 380km ( wiem sam się dziwie ), wszystko zawsze zmieniane na czas... starszy dbał i ja też oczywiście dbam :) :) :)
Rok 2008 - Zaczęły się problemy...
1. Kabel wysokiego napięcia piepszną... staneliśmy w śnieżyce, dzięki Bogu niedaleko domu...
2. Gaźnik zaczął totalnie wariować... nie mogłem ruszyć z jedynki... - wyregulowanie zapołonu pomogło
3. Skrzynia ! :( zaczęła się już drzeć - dostała remont kapitalny...
4. Zawieszenie - łódka!!! jeżdzę nią do dzisiaj ale jak sami wiecie już nowe w garażu się gotuje :D
Tyle z problemów... jeśli chodzi o mechanike, z blacharką wszystko jest nawet ok, teraz mi lakier pekł od strony pasażera koło klamki...
Silnik:
1600cmm3 - 75 koni na gaźniku.
Przebieg: 204 tys. z hakiem :)
Plany???
1. SWAP - dzięki Lazerowi dostałem kopa na G60 :)
2. Optyczne zmiany, będę was tutaj informował na bierząco podczas prac :)
Pozdrawiam.
PS: Przepraszam nie raz za głupie pytania ale jestem w pewnych sprawach lajkiem, proszę was o wyrozumiałość.
- zdjęcia są poniżej gdyż temat został edytowany -
BĘDĄ NOWE!!!
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2010, 07:26 przez Yaro, łącznie zmieniany 1 raz.
- Sołtys
- Fanatyk
- Posty: 3289
- Rejestracja: 01 gru 2007, 07:30
- Model: Scirocco II
- Numer GG: 1978368
- Lokalizacja: Car-nice ... ZGY
- Kontakt:
Odp: Moja Sroczka 1.6 :)
Rzeczywiście fotki wielgaśne :P
A sciorocco nieźle się trzyma - no no tyle lat w tych samych ręcach, pewnie juz jak członek rodziny jest traktowany;)
A sciorocco nieźle się trzyma - no no tyle lat w tych samych ręcach, pewnie juz jak członek rodziny jest traktowany;)
Było sobie JH - teraz 16V gra ................ Moje SCIROCCO na STP
-
- Zaawansowany
- Posty: 572
- Rejestracja: 01 gru 2007, 22:35
- Model: Scirocco II
- Numer GG: 3535850
- Lokalizacja: Kraków/Bejsce
Odp: Moja Sroczka 1.6 :)
Sołtys napisał:
A jak :laugh:no no tyle lat w tych samych ręcach, pewnie juz jak członek rodziny jest traktowany;)
Odp: Moja Sroczka 1.6 :)
scirocco super jak kazde piekne nie wazne w jakim stanie by bylo ale to zawsze najpiekniejszy samochod swiata hihihi... .Na tym drogim zdieciu nie pasuje ten kondon z boku pozdrawiam
- Manek
- Maniak
- Posty: 1769
- Rejestracja: 17 paź 2007, 22:29
- Model: Scirocco II
- Numer GG: 1391160
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Odp: Moja Sroczka 1.6 :)
Ladne autko, co najwazniejsze ze w oryginale. :)
Jak nie uzywasz tych halogenow, to moze zdejmiesz?;)
A tak wogole to opisz troche autko.
Jak nie uzywasz tych halogenow, to moze zdejmiesz?;)
A tak wogole to opisz troche autko.
Bylo: VW Scirocco MkII Scala '87r. 1,8 JH
Jest: VW Scirocco MkII GTX '87r. 1,8 JH
Jest: VW Scirocco MkII GTX '87r. 1,8 JH
Odp: Moja Sroczka 1.6 :)
pewnie tą beje
a rzeczywiście autko ładne, tyle lat w jednych rękach - rzadkość
a rzeczywiście autko ładne, tyle lat w jednych rękach - rzadkość
Odp: Moja Sroczka 1.6 :)
tak KONDONY to calibry i bmw
Odp: Moja Sroczka 1.6 :)
No faktycznie ładnie utrzymane . A co myslicie o tych cglapaczach za przednimi kołami ? napewno bardzo praktyczne.
Odp: Moja Sroczka 1.6 :)
chlapacze sa praktyczne przy sciro chyba kazdy z nas to wie.kupilem w zeszly tydzien zonie do polo orginalne od g40 koszt50zl
Odp: Moja Sroczka 1.6 :)
Może i praktyczne ale jak dla mnie nie wyglada to najlepiej tzn. w orginale nie było. Poprzedni właściciel miał zalożone ale nakładki na tylnie koła i tak są lekko już wypiaskowane także je sciągnęłem.
DUŻO gazu i sprzęgło od razu...
-
- Zaawansowany
- Posty: 572
- Rejestracja: 01 gru 2007, 22:35
- Model: Scirocco II
- Numer GG: 3535850
- Lokalizacja: Kraków/Bejsce
Odp: Moja Sroczka 1.6 :)
Halogenów już nie ma :)
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2010, 07:35 przez Yaro, łącznie zmieniany 1 raz.
- GPS
- Zaawansowany
- Posty: 815
- Rejestracja: 01 gru 2007, 16:51
- Model: Scirocco II
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Odp: Moja Sroczka 1.6 :)
śliczny lakier masz :)
ogólnie widze ze w bardzo dobrym stanie :)
no i GT tak samo jak moja :D
pozdrawiam
ogólnie widze ze w bardzo dobrym stanie :)
no i GT tak samo jak moja :D
pozdrawiam
________________________
[|___|_|===vw===|_|___|]
[|___|_|===vw===|_|___|]