Duże spalanie w JH

[Kamil]

wytłumacz wszystkim co w tym takiego śmiesznego, to może razem sie pośmiejemy...

p.s. jak staruszka w sklepie kupuje wędlinę za 2zł to tez jest zajebiście śmieszne nie?

Pozdro.

a juz ci mowie... po prostu widze mala roznice miedzy kupowaniem produktow pierwszej potrzeby, a takich, bez ktorych obejsc sie mozna. jak babcia kupuje sobie mortadele za 2 zl, to nie dlatego, ze szarpnela sie na maszyne wiazaca jej sznurowki, ktora teraz musi zasilac mortadela i wrzuca jej tej mortadeli tylko na jeden but, bo nie ma kasy, zeby maszynka zawiazala jej dwa... no daruj, ale twoj przyklad nawiazuje zupelnie do innego zjawiska spolecznego, bo bycie w sytuacji materialnej takiej, ze nie starcza na jedzenie to jedno, a kupienie sobie samochodu, do ktorego potem nie ma sie za co wlac paliwa to drugie. i zeby nie bylo, ani ja ani moi rodzice nie uzywaja banknotow 200-zlotowych jako papieru toaletowego, ani jako podpalki do kominka, ktorego nota bene tez nie mam, ale jak nie mam pieniedzy, to po prostu jezdze odpowiednio mniej albo nie jezdze wcale, oto cala tajemnica wiary.
dziekuje, moim zamiarem nie bylo pietnowanie nikogo, po prostu prowadze dyskusje.

[NodiT]

a juz ci mowie... po prostu widze mala roznice miedzy kupowaniem produktow pierwszej potrzeby, a takich, bez ktorych obejsc sie mozna. jak babcia kupuje sobie mortadele za 2 zl, to nie dlatego, ze szarpnela sie na maszyne wiazaca jej sznurowki, ktora teraz musi zasilac mortadela i wrzuca jej tej mortadeli tylko na jeden but, bo nie ma kasy, zeby maszynka zawiazala jej dwa... no daruj, ale twoj przyklad nawiazuje zupelnie do innego zjawiska spolecznego, bo bycie w sytuacji materialnej takiej, ze nie starcza na jedzenie to jedno, a kupienie sobie samochodu, do ktorego potem nie ma sie za co wlac paliwa to drugie. i zeby nie bylo, ani ja ani moi rodzice nie uzywaja banknotow 200-zlotowych jako papieru toaletowego, ani jako podpalki do kominka, ktorego nota bene tez nie mam, ale jak nie mam pieniedzy, to po prostu jezdze odpowiednio mniej albo nie jezdze wcale, oto cala tajemnica wiary.

Widzisz...ty możesz sobie pozwolić żeby mniej jeździć, czy nie jeździć wcale, ja moim sciro robie masę km nie dlatego że tak mi się podoba, tylko po prostu muszę. Nie wszyscy mieszkają w mieście i mogą sobie dojechać gdzieś komunikacją miejską...śmieszy cię tankowanie za 20zł? dla niektórych to czasem konieczność...

Pozdro.

[obar]

sprawdzam emotki B) :( :) :laugh: :cheer: ;) :P :unsure: :ohmy: :huh: :dry: :lol: :silly: :blink: :woohoo: :side: :S :evil: :whistle: :pinch:

a tak sobie sprawdzam i uznałem ten temat za odpowiedni do tego, ponieważ prowadzicie tu dyskusję, której \"słuszność\" jest w każdym poście inna, ale wynika to z różnych poglądów na życie.
Nie ma sensu debatować kto z kim za ile bo jeden ma takie podlądy a drugi inne.

Feavalo życzę powodzenia w naprawianiu dolotu:).
Pozdro vw

[Feavalo]

Są postępy :) Boli mnie widok stojącego w bezruchu Scirocco. Pod wpływem impulsu, z latarką w zębach, wykręciłem BLOS\'a. Myślałem że może membrana w nim pękła. Po rozkręceniu okazało się że jest cała ale tłoczek w BLOS\'ie chodził z oporem. Wszystko wyregulowane, nasmarowane w BLOS\'ie, a jutro wykręcam kolejne części do przeglądu. :)

[Feavalo]

Niestety idea rozszczelnionego dolotu odpada. Cały układ był dziś rozebrany i poddany inspekcji. Ma ktoś jeszcze jakikolwiek pomysł co może być przyczyną takiego drastycznego wzrostu spalania??

[sta44kr]

podjedz do gazownika niech sprawdzi na analizatorze spalin,może cos poradzi i wiadomo gazownik gazownikowi nie rowny jeden sie zna drugi nie he he a przede wszystkim niech sprawdzi szczelność CAŁEGO układu od wlewu do blosa.Nie wiem dokladnie jak z blosem ale mi jak padla sonda to tez palil jak wsciekly :silly: okolo 20 25 l LPG gazownik u mnie w momencie wyczail problem.Po wymianie jest ok.Ciekawe czy choc odrobinke pomoglem pozdrawiam

[Warmooz]

sprawdz czy Ci licznik nie padl. U mnie zaczela sie slizgac zebatka przy slimaku i przeklamywal mi przebieg przez co myslalem ze wzroslo spalanie. Tylko ze mi przeklamywal o 100m/1km a u Ciebie musialby 10razy wiecej

[Feavalo]

Dziś auto wyjechało z garażu. Paliwo uciekało poprzez pęknięty wąż tuż za pompą zewnętrzną obok baku. Dodatkowo zrobiłem przegląd instalacji elektrycznej od gazu, wymieniłem część przewodów i pinów, wyczyściłem styki. Do przekaźnika od pompy paliwowej dostała się wilgoć i włączała się w zależności od humoru :) Czasami też jak był na gazie. Węże gazowe dostały nowe objemki, lekko sparciałe węże wymieniłem na nowe a stare sprawdziłem pod kątem szczelności. BLOS po wykręceniu był w pozycji \"otwartej\". Początkowo nie zwróciłem na to uwagi. Teraz domyka się tak jak powinien. Teraz czas na wielki test :) Na dniach jade w trase i zobaczymy jak będzie wyglądała sprawa spalania. Jeśli nadal będzie nie tak jak trzeba to pojade na analizator spalin. Poza tymi pracami wykonałem ogrom innych (czyszczenie, dokręcanie itd itp) Łącznie przesiedziałem w garażu 12 godzin. Miejmy nadzieje że to wystarczy :)

A co do pomysłu CfaNiacKa : licznik chodzi prawidłowo i nie ma przekłamania. Też o tym pomyślałem, ale odległości jakie wskazuje są prawidłowe :)

Dziękuje wszystkim za pomoc. Trzymajcie kciuki, żeby Scirocco w końcu zmieniło diete ;)