Czarny koń, czyli miłość od drugiego spojrzenia :)

Pochwal się swoim Scirocco.
Awatar użytkownika
lion_rapid
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 704
Rejestracja: 22 gru 2007, 10:08
Model: Scirocco II
Lokalizacja: Kraków

Czarny koń, czyli miłość od drugiego spojrzenia :)

Post autor: lion_rapid »

Historia zaczęła się w pewien piątek marca 2006 roku, kiedy to znalazłem się w dość trudnej sytuacji bez samochodu. Rozpocząłem poszukiwania odpowiedniego następcy, najlepiej praktycznego (kombi), z silnikiem benzynowym (lpg), w miarę taniego w eksploatacji i przede wszystkim samochodu w którym obiecałem sobie nie grzebać (seria i koniec). W sumie najbliższe moim ideałom było E30 z 2.5l.
Wszystkie kanały poszły w ruch: znajomi, rodzina, kluby, co tylko się dało. Przekopywaliśmy z kolegą odmęty internetu, prasy, itp. Już mi zdążyło wszystko zbrzydnąć: oglądanie przystanków na kołach, samochodów z zapachem z drzewa w środku mimo braku jakichkolwiek \"choinek zapachowych\", wynalazków (a miała być seria w ogłoszeniu), tjuninków, wiele silników wdupiało tyle samo oleju co wachy/lpg, no i w ogóle... sami wiecie.
Kupa zmarnowanego czasu, paliwa, na jeżdżenie i oglądanie tego całego badziewia.
I tak w środę siedzę w pracy kolega mi podrzuca linka \"znalazłem idealne auto dla ciebie:laugh:\", otwieram, stronka znanego portalu aukcyjnego, VW Scirocco GTII, zielony metalic.... bla bla bla... parę przekonywujących fotek, tak sobie myślę... no nawet ładne, nie szukałem tego wcześniej wogóle, i pisze do kumpla... ale ja chce kombi... na cholerę mi kolejne coupe. \"Choć pojedziemy zobaczymy\", patrze woj. świętokrzyskie, orrany... kiedy to jechać oglądać... po pracy? zanim zajadę będzie ciemno. Niee, nie zamierzam ganiać 150km po polsce... to kupa czasu, całe NRW bym spokojnie przejechał. I tak sobie siedzę i pracuję, za chwile mail z fotkami tego sciro... kumpel je wyciągnął od właściciela, dzwonił wypytywał o co tylko się dało... no ładne cholera... pomyślałem, \"no dobra, pojedziemy to zobaczyć\" napisałem, a sam do siebie \"coś znajdę czegoś się przyczepię, coś będzie nie tak... ostatecznie moge jeszcze jednego truposza pooglądać\"
No i zajechaliśmy na miejsce, autem podjechał młody koleś (w moim wieku zresztą :) ) to już sobie pomyślałem \"młody to pewnie to katował\" ale nic... stacja benzynowa, kolory się zgadzają na elementach, zaglądam gdzie się da, podłużnice całe, podłoga bagażnika cała, boki wyglądają również na nieruszane, blachy proste, naturalne ślady użytkowania, jakieś odpryski, zadrapania, itp. Fotel nie przetarty, kiera też się nie świeci jak psu jajca, nic nie zniszczone, wszystko działa oprócz szyberka. Poprosiłem żeby mnie właściciel przewiózł, byłem ciekaw jego stylu jazdy, jakbyś mógł przycisnąć pokazać jak to jedzie - proszę, jeszcze silnik zimny - słyszę... ki diabeł myślę. Zmiana miejsc teraz ja prowadzę, silnik pracuje równo, żadnych cudów, wolne stabilne. No oprócz szyberdachu i hałasującego łożyska (tak twierdzi właściciel, jak się później okazało miał rację) nic... nie mogę się przyczepić... i nawet te dwie rzeczy jakoś zmalały do roli małych pierdółek... przekonała mnie te zielona żabka.
Przyjechałem nastawiony na NIE... wróciłem Sciro do domu.
I w ten oto sposób stałem się posiadaczem ładnego, zadbanego, bezwypadkowego (nie licząc jakichś przygód przedniego zderzaka, obcierki na rantach i belka nienajprostsza), niedłubanego, seryjnego, wszystkie elementy w tym samym kolorze nałożonym przez fabrykę, nic nie poprawiane. Ot, takie ziszczenie marzeń... poza wyjątkiem, że nie kombi tylko coupe. Tytułowego Czarnego Konia... samochodu wogóle nie branego pod uwagę.
Samochód, który jak to zwykłem mawiać \"ma wygląd w standardzie\" coś dla mnie, bo nie lubię aut popularnych klepanych w milionach sztuk, itp... ot, indywidualista jestem :]

Dane techniczne standardowe dla GT II 91\'
Motor 1.8 95KM
Skrzynia AUG
Kolor, jedyny słuszny dla tego wozu :)
wspomaganie, mfa, oryginalna półka bagażnika, jedynie połamane plastiki ją mocujące i urwany wieszak, co bardzo szybko uzupełniłem oryginalnymi częściami.

tu na łonie natury... w WPKiW w Chorzowie
Obrazek

a tu podczas generalnego sprzątania
Obrazek
Awatar użytkownika
Bzyku
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 810
Rejestracja: 30 lis 2007, 17:46
Model: Scirocco II
Numer GG: 5178869
Lokalizacja: Kraków

Odp: Czarny koń, czyli miłość od drugiego spojrzen

Post autor: Bzyku »

Kolor, jedyny słuszny dla tego wozu
:woohoo: :silly: :kiss:
hiih-jakbym widzial Swoja zielona GTII\'je-tylko koleczka masz lepsiejsze i takie bede ccial do swoejej skombinowac na przyszla zime:)
sliczna jest-zapodaj jak masz jeszcze jakies fotki
pozdro i dbaj dalej o nia
ps-znasz Lokiego z Gliwic-bo on tez ma Sroke na SG i tez taka sama zielona GTII 93\' tylko bywa nie pewnie tam rzadko bo mieszka i pracuje w krk
Scirocco Scala 87' było
Obrazek
Scirocco GTII 90' było
Trumna Type-S K24A3 <---
Awatar użytkownika
lion_rapid
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 704
Rejestracja: 22 gru 2007, 10:08
Model: Scirocco II
Lokalizacja: Kraków

Odp: Czarny koń, czyli miłość od drugiego spojrzen

Post autor: lion_rapid »

Fotki kolejne będą niebawem, wraz w kolejną częścią opowieści :)
Nie, nie kojarze niestety... ja już od ładnych paru miesięcy nie bywam w Polsce ;)
PS. te kółeczka są w sumie na sprzedaż ;)
Awatar użytkownika
Bzyku
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 810
Rejestracja: 30 lis 2007, 17:46
Model: Scirocco II
Numer GG: 5178869
Lokalizacja: Kraków

Odp: Czarny koń, czyli miłość od drugiego spojrzen

Post autor: Bzyku »

PS. te kółeczka są w sumie na sprzedaż
hmh-watpie aby mnie teraz bylo stac na nie, bo w sumie mysle juz o przygotowaniu alu na lato ale jak cchesz to przytrzymaj mi je do przyszlej zimy:P a ewentualnie cene poslij mi na misieknh@o2.pl
pozdro
Scirocco Scala 87' było
Obrazek
Scirocco GTII 90' było
Trumna Type-S K24A3 <---
Awatar użytkownika
Sołtys
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 3288
Rejestracja: 01 gru 2007, 07:30
Model: Scirocco II
Numer GG: 1978368
Lokalizacja: Car-nice ... ZGY
Kontakt:

Odp: Czarny koń, czyli miłość od drugiego spojrzen

Post autor: Sołtys »

Ale opowiadanie :) - czytałem tak że mnie wciągneło i troche żal że się skończyło :P
No a sroczka oczywiście ładniutka. Jeśli te kółka do sprzedania to jestem ciekaw jaiego \"ASA\" man zaprezentujesz w zamian???
Było sobie JH - teraz 16V gra :) ................ Moje SCIROCCO na STP
Obrazek
Awatar użytkownika
Sławek
Maniak
Maniak
Posty: 1552
Rejestracja: 30 lis 2007, 20:44
Model: Scirocco II
Numer GG: 6229661
Lokalizacja: Kraśnik Lub.

Odp: Czarny koń, czyli miłość od drugiego spojrzen

Post autor: Sławek »

fajna i zadbana sroka, dbaj o nia tak jak na 2 obrazku hehe, pozdrawiam:)
Obrazek
Awatar użytkownika
Manek
Maniak
Maniak
Posty: 1769
Rejestracja: 17 paź 2007, 22:29
Model: Scirocco II
Numer GG: 1391160
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Odp: Czarny koń, czyli miłość od drugiego spojrzen

Post autor: Manek »

Lion ale opowiesc nam przedstawiles:P
Ladne autko sie trafilo, gratuluje zakupu i dbaj o nie;)
Wklej jeszcze jakies fotki wnetrza
Jakies plany na przyszlosc zwiazane z autem?
Bylo: VW Scirocco MkII Scala '87r. 1,8 JH :) :(
Jest: VW Scirocco MkII GTX '87r. 1,8 JH :)
Awatar użytkownika
noorec
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 475
Rejestracja: 20 paź 2007, 00:40
Numer GG: 7768006

Odp: Czarny koń, czyli miłość od drugiego spojrzenia :)

Post autor: noorec »

najpierw niech opisze co juz zrobil ;) bo to tez dluzsza oopowiesc, potem przyjdzie czas na plany ktore sa zacne :)
STREET LANE GARAGE
http://www.facebook.com/pages/Street-La ... 2276826775

Audi 80 20V turbo quattro 415KM/490Nm ET 11,62
Audi A4 20V turbo quattro daily
Honda Civic Coupe Zonda Syfik...
...a wczesniej byly:
Seat Ibiza TDI EVO1
VW Polo 1,0 Steilhack
Audi 80 GL
VW SciroccoII GTII PGturbo
VW SciroccoII GTI.turbo
Audi 80 GTE
Awatar użytkownika
lion_rapid
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 704
Rejestracja: 22 gru 2007, 10:08
Model: Scirocco II
Lokalizacja: Kraków

Odp: Czarny koń, czyli miłość od drugiego spojrzen

Post autor: lion_rapid »

noorec napisał:
najpierw niech opisze co juz zrobil ;) bo to tez dluzsza oopowiesc, potem przyjdzie czas na plany ktore sa zacne :)
spoko noorec... obecnie klece kolejny odcinek, o zmianach które już zaszły... teraz mam sporo czasu na to bo leże chory, to moge nadrabiać zaległości w takich kwestiach jak prezentacja mojego samochodu :)
Awatar użytkownika
Bzyku
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 810
Rejestracja: 30 lis 2007, 17:46
Model: Scirocco II
Numer GG: 5178869
Lokalizacja: Kraków

Odp: Czarny koń, czyli miłość od drugiego spojrzen

Post autor: Bzyku »

wiecej fot:woohoo:
Scirocco Scala 87' było
Obrazek
Scirocco GTII 90' było
Trumna Type-S K24A3 <---
Awatar użytkownika
lion_rapid
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 704
Rejestracja: 22 gru 2007, 10:08
Model: Scirocco II
Lokalizacja: Kraków

Odp: Czarny koń, czyli miłość od drugiego spojrzen

Post autor: lion_rapid »

Na wstępie dodam, że zapomniałem napisać, że były jeszcze dwie usterki, uszkodzona klamka od strony pasażera i trójkąt w drzwiach kierowcy był biały (i nadal jest, chętnie kupię oryginalny trójkącik zielony najlepiej z roku 91:) ). A samochód był wyposażony dodatkowo w immobiliser.
W drodze powrotnej zdążyłem zauważyć, że i tego pojazdu nie ominęły typowe dla grupy VW-Audi problemy z elektryką (słabe światła), później już po dłuższym czasie użytkowania ukułem powiedzonko \"romantyczna jazda przy świecach\".
Wcześniej jak również w trakcie posiadania Sciro przerabiałem moim znajomym instalacje elektryczne w ich samochodach, tzn. wymieniałem kable masowe silnik-buda-alternator, plusowe aku-rozruch-altek-skrzynka bezpieczników, no i oczywiście dokonywałem upgrade instalacji świateł.
Sciro długo czekało na taki zabieg... tak to bywa, szewc bez butów chodzi.
W drodze powrotnej zauważyłem również, że auto jest cholernie nerwowe podczas przyspieszania \"goni po całej szerokości drogi\", domyślałem się słusznie zresztą jak się później okazało, że jest mocno rozbieżny.
Kolejne dni mijały na spokojnej eksploatacji i cieszeniu się nabytkiem, auto odstawiłem do myjni celem prania tapicerki, jak zobaczyłem efekt to myślałem, że mi wnętrze wymienili :D takie ładne kolorki :)
I tak po jakichś półtora tygodnia od kupna pojechałem sobie do marketu, shopping, wracam do auta, pakuję zakupy, wsiadam, pale, ruszam, zgasł... kurrrr, zapalam - nie chce zapalić, co jest kurrr...
No nic jest wieczór, dzwonie po kumpla: \"ściągnij mnie, zdechło\", tydzień byłem bez samochodu... ponieważ nie mam garażu, a pogoda jak na złość była okropna (deszcz i zimno), wrzuciłem posta na forum o problemach, męczyłem noorec\'a, sprawdziłem wszystko, rozrząd, paliwo, iskra, wszystko było, silnik coś czasem chrząknął ale to był koniec jego współpracy.
Jakie @#$%^^^$%^%% w owym okresie leciały pod adresem tego auta i tej marki, to wiem tylko ja, opisy na GG \"Folkswagen\" \"szrotwagen\" \"kolejne auto na F\", bo żeby auto zdechło tak tajemniczo i to po półtora tygodnia od zakupu?
Nie wiem, kto podsunął mi pomysł wyjęcia wtrysku i sprawdzenia czy leci z niego mgiełka, bo ja wcześniej sprawdziłem że paliwo jest po zapachu świec (były ciut zawilgocone benzyną) i na rozdzielaczu wtrysku. Sprawdziłem, wtryskiwacz nie podawał paliwa, już wtedy wiedziałem, że są dwie pompy, sprawdziłem miernikiem, że na pompę na progu nie idzie zasilanie, podpiąłem ją na krótko do aku, motor zapalił od razu. no to co zdechło myślę... skoro obie na schemacie są zasilane tym samym obwodem.
Zdemontowałem to wygłuszenie nad nogami kierowcy celem dostania się do elektryki, \"wyleciał stamtąd\" i zawisł na kablach moduł immobilizera włoskiej produkcji, do niczego nie był zamocowany :/ no i miernikiem doszedłem do tego, że immo odcina zapłon i obie pompy oddzielnie i to właśnie w nim się traci zasilanie dla pompy na progu, włoskie badziewie wyleciało czym prędzej z auta, skończyły się tym samym ceregiele z zapalaniem samochodu (odblokowywanie immo pastylką). I Sciro znów zaczęło cieszyć :)
Auto kupiłem z dwoma kompletami kół, na oryginalnych alu były \"jakieś\" opony i na stalówkach 13\" dwie z opla i dwie z vw też \"jakieś\" opony.
Z racji tej, że doświadczenia z poprzednimi samochodami nauczyły mnie, że opony i zawieszenie nie znoszą kompromisów i niedofinansowania (moje wcześniejsze rozumowanie było następujące: nowe opony ale taniego znanego producenta np. Barum Brillantis - motto tych opon \"Na wodzie jak po lodzie\"), auto dostało komplet nowych opon GoodYear HydraGrip 185 14\", a przed końcem roku na sezon zima (specjalnie zakupiłem drugi taki sam komplet alufelg co prawda w dużo gorszym stanie wizualnym) Continental ContiWinterContact TS800 175 14\" na przód a na tył Dunlop WinterSport M2 165 14\"
No to przyczepność można powiedzieć auto odzyskało. Kwestia klamki pasażera została rozwiązana poprzez zakup kompletu nowych klamek w stylu G III, wyszło mnie to niewiele drożej niż zakup używanej klamki oryginalnej na szrocie.
Zauważcie już, że zacząłem \"grzebać i modyfikować\" niby tylko klameczka, a jednak... i tak się zaczęło, sciro zaczęło powoli niezauważalnie dla mnie jeszcze zamieniać się z bezdusznego dupowozu, w samochód który po prostu zaczynałem lubić i myśleć o nim, z każdym kilometrem zaczynała się wytwarzać więź emocjonalna, a jak w grę wchodzą emocje, to zdrowy rozsądek ma wolne i się tym samym skończyła idea ?Nie dłubać, tylko lać i jeździć?.
Tak, niewątpliwie to jest miłość od drugiego spojrzenia :).
Jeszcze w roku 2006 auto otrzymało instalację gazową, Blosa zabrałem z poprzedniego pojazdu i też go zamontowałem w Sciro, czyniąc tym samym eksploatację tego samochodu tak samo przyjemną ale dużo tańszą.
Butla walec 40L która wylądowała w bagażniku (bo o wnęce koła zapasowego nie było mowy, kto to wymyślił takie małe dojazdówki) pogorszyła chassis look, po prostu auto stało jakby właśnie rwało do przodu jak motorówka na pełnym gazie :D
Oczywiście zaraz po zakupie Sciro znalazłem to forum i rozpocząłem jego lekturę (i uzyskałem pomoc podczas pierwszej awarii), aby dowiedzieć się więcej o moim nabytku, bo tak w sumie to jest mój pierwszy własny VW i do tego jak się bardzo szybko przekonałem wynalazek, ciut jak poprzednie auto ?, ze zdziwieniem przyjąłem informację, że bazuje toto na płycie G I, wydawało mi się bowiem, że podwozie ma z G II, a corek z G III, tak jakby wskazywały na to lata produkcji.
I dwie fotki ładnego Sciro z równie ładnym G II
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Bzyku
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 810
Rejestracja: 30 lis 2007, 17:46
Model: Scirocco II
Numer GG: 5178869
Lokalizacja: Kraków

Odp: Czarny koń, czyli miłość od drugiego spojrzen

Post autor: Bzyku »

A samochód był wyposażony dodatkowo w immobiliser
hehe-chyba zielone sa coraz bardziej podobne bo mam to samo ustrojstwo;)i mam nadzieje ze takich przygod jak Ty nie bede miec
Scirocco Scala 87' było
Obrazek
Scirocco GTII 90' było
Trumna Type-S K24A3 <---
Awatar użytkownika
lion_rapid
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 704
Rejestracja: 22 gru 2007, 10:08
Model: Scirocco II
Lokalizacja: Kraków

Odp: Czarny koń, czyli miłość od drugiego spojrzen

Post autor: lion_rapid »

Pierwszą awarię już miałem za sobą, jak również pierwszą modyfikację, nastały tygodnie błogiej eksploatacji. Wymieniłem komplet gumek i tulejek w mechanizmie wybierania biegów, bo lewarek latał jak w Ikarusie. Zbieżność została ustawiona przymiarem, bo na stacji koleś odmówił mi regulacji zawiecha, łożyska w tylnych kołach nadawały się do wymiany. A samych łożysk to ja nie chciałem wymieniać, tylko od razu ze zmianą tylnych hamulców na tarczowe, które zakupiłem on Noorec?a :) Pierwotnie planowałem tylko wymianę tylnych na tarcze, a przednie pozostawić seryjne wentyle 239mm, bo przecież to miał być dupowóz :) ale z racji drobnej pomyłki jaka zaszła gdzieś na etapie zamówienia, przyszły przednie tarcze wentylowane 256mm? i zonk? w pierwszej chwili chciałem odmówić przyjęcia tych tarcz i poczekać na właściwe. Jednak po dłuższym zastanowieniu stwierdziłem ?może tak jest pisane? :D i powinienem zrobić kompleksowy upgrade hamulców, tym bardziej, że i przednie w niedługim czasie nadawały się do wymiany. W co się wpakowałem tego jeszcze nie wiedziałem? nie wiedziałem, że przednie zaciski na tarcze 256mm razem z jarzmami pasujące na zwrotnicę sciro to rarytas osiągający ceny 200euro na niemieckim Ebay?u. Minęło ładnych parę miesięcy zanim udało mi się zakupić w rozsądnej cenie odpowiednie zaciski (dzięki wielkie należą się po raz kolejny Noorec?owi). W tym czasie tylne tarczowe już zaczęły cieszyć oko, jak również sprawiać, że wreszcie działanie hamulca ręcznego nabrało nowego wymiaru. Po ukończeniu upgrade hamulców, w samochodzie została ustawiona geometria zgodnie z danymi fabrycznymi. Później spędziłem trochę czasu i kilometrów na pomiary temperatur opon celem ustalenia nowych (innych niż seryjne) nastaw geometrii. Po zakończeniu i przeanalizowaniu wyników pojechałem raz jeszcze na stację gdzie geometria została ustawiona ?po mojemu?, rzecz jasna mechanik ostrzegał mnie, że będę miał kłopoty z nierównomiernym zużyciem opon, itp. Ja jednak się uparłem, w słuszności mojej decyzji przekonała mnie później jazda Sciro z nowymi nastawami jak również pomiary temperatury opon. Na tych nastawach przejechałem około 15kkm i nie zauważyłem po tym przebiegu nierównomiernego zużycia opon.
Gdzieś na początku roku 2007 zrobiłem wreszcie porządek z elektryką, tzn. wymieniłem główne przewody (masa ? aku ? karoseria ? zespół napędowy i plus ? aku ? rozrusznik ? alternator) na nowe z miedzi beztlenowej, złączki zaciskane i lutowane, a przewody w mocowaniach zabezpieczone przed wyłamaniem (bo lutowane). A w grudniu 2007 podczas pobytu w Holandii reflektory doczekały się kosmetyki (mycie) i nowego zasilania (do fabrycznej instalacji bez przekaźników zostało dołączone nowe okablowanie razem z przekaźnikami na tranzystorach) tym sposobem na żarówce jest prawie napięcie ładowania, a nie jak to miało miejsce uprzednio ponad 2 wolty mniej :/ a co najważniejsze, żywotność żarówek została znacznie wydłużona. Więc można powiedzieć dwie pieczenie (znacznie większa wydajność i żywotność, co pozornie wydaje się być sprzeczne). Wreszcie jazda nocą przestała być udręką, a stała się przyjemnością (kto poprawiał zasilanie to wie jak duża jest różnica).
Kwestię szyberka rozwiązałem w pierwszych słonecznych dniach roku 2006, z racji niemożności osiągnięcia elementu szyberdachu (płetwa) naprawiłem go prowizorycznie i działa po dzień dzisiejszy (prowizorki jak wiadomo są najtrwalsze). Któregoś dnia na forum sirocco pojawił się link do ogłoszenia sprzedaży rozbitego sciro z silnikiem KR, i w ten oto sposób zaczęły się przymiarki do zmiany silnika, na coś o osiągach bardziej odpowiednich do sylwetki samochodu. W międzyczasie gdzieś próbowano mi się włamać do samochodu, w typowy dla starego VW sposób i niestety po dziś dzień jak widzę uszkodzoną blachę pod zamkiem drzwi pasażera to serce mi się kraje, zostało to wyprostowane i zabezpieczone ale i tak :/ Złodziejowi się nie udało tylko dzięki ?chińskim klamkom G III look? aluminium z którego są wykonane, jest mocniejsze niż w seryjnych i nie poddało się. Wymieniłem tylne amortyzatory (na Bilstein) i sprężyny, dzięki temu tył się podniósł i skończyło się denerwujące bujanie tyłu, które było trudne do zidentyfikowania, gdyż na dwóch różnych stacjach sprawność tylnych amortyzatorów wynosiła 60pare procent. A ja dalej miałem wrażenie, że przy pewnych nierównościach tył mi się buja. W końcu trafiłem na inną stację diagnostyczną, powiedziałem jakie są moje odczucia z jazdy, test i znowu wynik 60pare procent, ja już załamany, ale koleś wyciąga wydruk amplitudy drgań i tam dopiero wyszło, że przy pewnej częstotliwości drgań amortyzator prawie nie tłumi. No i czas tak sobie leciał, zająłem się remontem KRa bo po jego rozbiórce okazało się, że niestety go wymaga. Jeszcze przed włożeniem KRa została przespawana wnęka na koło zapasowe i wrzucona tam butla 50L (wystaje trochę ponad podłogę bagażnika ale i tak jest o wiele lepiej niż było) obniżył się środek ciężkości co stało się zauważalne na zakrętach, a jednocześnie odzyskałem pojemność i ustawność bagażnika. I tuż praktycznie przed moim wyjazdem do Holandii motor KR został zamontowany w sciro i tym samym rozpoczęło się piekło? problemów jakich doświadczyłem z tym silnikiem nie sposób wyliczyć. Koniec końców przejechałem nim jakieś 4kkm po drogach Niemiec i Holandii przyjechałem na święta do Polski gdzie motor odmówił dalszej współpracy. Sciro o mało nie zostało sprzedane jak stało, a mnie brakowało tylko kupić kolejne auto odpowiadające moim wymaganiom i byłby faktycznie koniec Sciro. Szybkie poszukiwania godnego następcy spełzły na niczym, ja przez przypadek zakupiłem tymczasowo Audi A4 w Dieslu (bleeee) do poruszania się, bo po długich przemyśleniach i rozmowach w kilkoma osobami ustaliłem, że jednak dam kolejną szansę sroczce. Wszak przejechałem tym samochodem prawie 40tyś km, włożyłem dużo swojego czasu i energii jak również trochę kasy, aby pozmieniać, ponaprawiać niektóre rzeczy (hamulce, zawiecho, poprawa elektryki pojazdu, ustalenie nowej geometrii i wiele drobnych dupereli). Silnik KR razem ze wszystkimi niepotrzebnymi duperelami znalazł nowego nabywcę. A Sciro jest obecnie w trakcie prac?

tutaj przeklęty KR
Obrazek

a tutaj w drodze do Holandii
Obrazek
Awatar użytkownika
Bzyku
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 810
Rejestracja: 30 lis 2007, 17:46
Model: Scirocco II
Numer GG: 5178869
Lokalizacja: Kraków

Odp: Czarny koń, czyli miłość od drugiego spojrzen

Post autor: Bzyku »

przeczytalem choc jak zobaczylem to pierwszy raz to mysle o kurde ile szlaczkow:P
ale przyjemnie sie czyta i czekam/y na wiecej , opisu i fotek z prac np:)
napisz jak wiesz dokladnie o ile moza nagiac nastawy/katy przy jakis kapciach na swoim przykladzie
pozdro LC6V
Scirocco Scala 87' było
Obrazek
Scirocco GTII 90' było
Trumna Type-S K24A3 <---
Awatar użytkownika
lion_rapid
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 704
Rejestracja: 22 gru 2007, 10:08
Model: Scirocco II
Lokalizacja: Kraków

Odp: Czarny koń, czyli miłość od drugiego spojrzen

Post autor: lion_rapid »

fotki z prac będą się pojawiać :)
no ja wiem, że mój sposób narracji jest delikatnie mówiąc chaotyczny i wogóle, no ale proszę o wybaczenie... nie jestem humanistą, w szkole zawsze miałem kłopoty z wypracowaniami:P
a co do geo zawias seryjny, koła 185/14 zbieżność seryjna, ale kąty pochylenia kół z przodu to pół stopnia na minusie, auto jedzie dobre 10km/h szybciej na zakręcie i nie ma takiej tendencji do płużenia przodem. zachowuje się stabilniej przy dużych prędkościach i przy bocznych podmuchach wiatru.
Zablokowany