Różowa historia pewnej 20 latki...

Pochwal się swoim Scirocco.
Awatar użytkownika
tomivwsc
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 633
Rejestracja: 30 lis 2007, 19:34
Model: Scirocco II
Numer GG: 2051791
Lokalizacja: Jelcz-Laskowice, Dalachów

Re: Różowa historia pewnej 20 latki...

Post autor: tomivwsc »

Spoko Andrzej :mrgreen: akurat miałem chwilę wolnego :D no i dzieki za gościnę i za nocleg :mrgreen:
Ps już bałwanka nie ma :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
MKI-82r 1,6 FR było
MKII-90r 1,8 JH SCALA było
MKII-89r 1,8 JH GT II było
MKII-92r 1,8 JH+DX+turbo GT II jest
silnik 2l 16v ABF + TURBO robi się
MKI-74r 1,6 jest
MK III R - 2011 2L TURBO jest
Awatar użytkownika
Ruszowy
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2048
Rejestracja: 17 sty 2008, 23:11
Model: Scirocco II
Lokalizacja: Wrocław

Re: Różowa historia pewnej 20 latki...

Post autor: Ruszowy »

No i po wymianie belki nie dawało mi spokoju stukanie prawego koła. Z racji iż luzy wachacza i końcówek wykluczyłęm ostatnimi naprawami, padło na przegub, tym bardziej że sparciała na nim osłona. Z przegubami raz walczyłem i uderzyłem do cierpliwego mechanika we wrocławiu (polecam na zawieszenia p. Andrzeja z ul.koszykowej). Na pomoc tomivw zawsze można liczyć w zdobyciu części szybko i tanio.
Zdjęć nie ma bo tym razem ze sroką walczył mechanik i po ustawieniu geometrii sroka zaczęła jeżdzić już prosto.
Pozostało już tylko zmierzyć się z ubywającym płynem z chłodnicy. Sprawcą były cieknące zaślepki bloku silnika.
Kolejny mechanik po zdjęciu prawej półosi i obu kolektorów wbił nowe zaślepki, więc czerwcowe stanie na poboczu podczas zlotu nie będzie takie straszne.

-- czwartek, 21 lis 2013, 22:32 --

JaaaCię Ostatni wpis sprzed 2 lat?
wychodzi na to że faktycznie w sroce poza duperelami nic nie robiłem.
Obrazek
W 2013 jakoś więcej rzeczy się nałożyło.
27lipca 100km od wrocławia na A4 przy ponad 30stopniowym upale uszczelka pod głowicą się poddała. Okazało się że wentylator też się nie włączył. Pozdrowienia dla handlaczy włacznikami firmy Gówran !@
Obrazek
Pierwszy lepszy mechanik w okolicy kosztował mnie majątek, ale po miesiącu wróciłem do domu. Na drugi dzień ustawiałem ponownie gaźnik. Czemu do ch.... w tym kraju mechanik nie potrafi sprawdzić działania?
Galopująca korozja w spadku po poprzednim właścicielu ujeżdżającym srokę na wodzie spowodowała definitywnę korozję stalowej rury wodnej od pompy. Przyszła nowa, dzięki Tomek, następna zaślepka "brok" w kolektorze ssawnym do wymiany WRRR i przestanie gubić płyn.
Po kolejnym spaleniu przełącznika świateł (przełącznika, nie włącznika ;) ) zrobiłem w końcu przekaźniki 2x90W robiło swoje i teraz przy 55W świeci przyzwoicie.
Tydzień temu tłumikarz zrobił od nowa wydech i faktycznie gaźnik + przelotowy tłumik to nie jest mądre rozwiązanie.
Teraz ciszej i chyba nawet dynamiczniej.
Awatar użytkownika
obar
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 4496
Rejestracja: 16 paź 2007, 23:16
Model: Scirocco II
Numer GG: 5123300
Lokalizacja: Słupsk

Re: Różowa historia pewnej 20 latki...

Post autor: obar »

Czasem tak bywa, że długo długo nic, jakieś duperele, a potem od razu nawałnica psujących się rzeczy :wink: . No ale jak pokazuje życie, gdyby nie tandetne podróbki, lub po prostu zużyte elementy to nic by się dalej nie działo.
Inna sprawa w nowych autach, gdzie niby wszystko działa poprawnie a jednak wysiadają główne rzeczy, które nie powinny.
Tak więc można stwierdzić, że sroka to kawał twardziela :) .
SOME DO DRUGS, OTHERS DO BOTTLES.
I SOLVE MY PROBLEMS WITH WIDE OPEN THROTTLES!

Szeroki MKII 2.0 16V
Awatar użytkownika
Ruszowy
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2048
Rejestracja: 17 sty 2008, 23:11
Model: Scirocco II
Lokalizacja: Wrocław

Re: Różowa historia pewnej 20 latki...

Post autor: Ruszowy »

obar pisze:od razu nawałnica psujących się rzeczy :wink:
i wykrakałeś. Sroka ze 2 mies temu miała problemy z zapłonem oczywiście sam jestem sobie winien nie sprawdzając przyłacza cewki do kabla WN...i po jakimś czasie (ze 3lata) siem wypaliło w topranie, wróciła oryginalna cewka Bosh-a.
Brok w kolektorze wymieniłem, kolejny wyciek to była chłodnica. Przyszła nowa. Od miesiąca grzebię pod domem w wolnej chwili. Ell pojechała do pracy i zostawiła kałużę, dobrze że w bagażniku została woda z zapasów.
Myślę, uszczelka strzeliła? hm ale dojechała przecież... wiec latarka i widać było pieeęękną strużkę zielonego płynu chlodniczego lejącego się na wybierak skrzyni biegów. Przy okazji polecam koncentrat płynu K2, ma wściekle zielony kolor i łatwo znaleźć wycieki. Na zimno wygląda całkiem normalnie tył silnika (poza brudem który ostatni mechanik podobno umył)
Obrazek
z racji iż w brok udało się wbić wkrętak, to wydłubać już był problem. Wykombinowałem sobie przyrząd z materiałów dostępnych pod ręką czyli pręta gwintowanego, profila, śruby z uchem, podkładek i nakrętek taki przyrząd napędzany kluczem"13"
Obrazek
po wydłubaniu kapsla mocno zaniepokoiłem się galopującą korozją,
Obrazek
jednak po wyjęciu kolejnej zaślepki powstało podejrzenie iż zlecając mechanikowi wymianę broków wymienił tylko te dwa z trzech które słabo wyglądały. Przynajmniej śruby wydechu nie były zapieczone ;)
Przy okazji kapania i jeżdżenia na paliwie szatana kolektor wydechowy nadaje się do zespawania
Obrazek
Kolektor znalazł się w piwnicy w nieco lepszym stanie od mojego, ale i tak trzeba było spawać. Trochę doczyszczony i podmalowany wisi na silniku. Kolektor ssawny czeka w kolejce.
Awatar użytkownika
Mowad
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2422
Rejestracja: 03 gru 2007, 18:21
Model: Scirocco II
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: Różowa historia pewnej 20 latki...

Post autor: Mowad »

5 lat jedzilem na "paliwie szatana" ;) i kolektor sprzedalem niedawno nie ruszony, wiec raczej bym tego nie wiazal ze soba.
------------------->Obrazek<-------------------
Nasza Scala na forum i w TV - Teleekspress 2010, TVN Turbo 2012, TVN Turbo 2013
Awatar użytkownika
Ruszowy
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2048
Rejestracja: 17 sty 2008, 23:11
Model: Scirocco II
Lokalizacja: Wrocław

Re: Różowa historia pewnej 20 latki...

Post autor: Ruszowy »

W końcu poskładałem kolektory i gaźnik. Nadal podejrzenie płynu w oleju, więc próba lekkiego dociągnięcia śrub głowicy zaskoczyła mnie. Jedna śruba nie stawiała oporu dokręcania. Pierwsza myśl: k..wa ukręcona śruba/gwint. Na zlot wypada jechać chyba plastikiem....
Po wykręceniu centymetr gwintu ścięty. Szybkie sprawdzenie domowych zasobów części i znalezienie nowej śruby, kupionej do Polo.
Obrazek
Jak jeszcze pomyślę że mechanik twierdził że dał nowe śruby i woził do planowania głowicę to mnie szlag trafia.
na szczęście nówka jakoś złapała gwint bloku silnika. Jutro leczenie uszczelki klawiatury i chyba wydatek na nowy olej...
Awatar użytkownika
Mowad
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2422
Rejestracja: 03 gru 2007, 18:21
Model: Scirocco II
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: Różowa historia pewnej 20 latki...

Post autor: Mowad »

Ale w sumie dosc dziwne ze tylko taki kawalek gwintu sie zjechal jak byla cala wkrecona...
------------------->Obrazek<-------------------
Nasza Scala na forum i w TV - Teleekspress 2010, TVN Turbo 2012, TVN Turbo 2013
Awatar użytkownika
obar
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 4496
Rejestracja: 16 paź 2007, 23:16
Model: Scirocco II
Numer GG: 5123300
Lokalizacja: Słupsk

Re: Różowa historia pewnej 20 latki...

Post autor: obar »

One w ósemkach nie siedzą głęboko, dlatego tylko tyle gwintu, ale to musi być talent, żeby taką śrubę ukręcić, no chyba, że jakieś chińskie g...
Dlatego właśnie wolę robić sam przy Szerokim tyle ile jestem w stanie. Z mechanikami bywa różnie :? .
SOME DO DRUGS, OTHERS DO BOTTLES.
I SOLVE MY PROBLEMS WITH WIDE OPEN THROTTLES!

Szeroki MKII 2.0 16V
Awatar użytkownika
Mowad
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2422
Rejestracja: 03 gru 2007, 18:21
Model: Scirocco II
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: Różowa historia pewnej 20 latki...

Post autor: Mowad »

Moze nie slyszal kiedy mu klucz dynamometryczny kliknal i ciagnal i ciagnal... Albo nie mial klucza.
------------------->Obrazek<-------------------
Nasza Scala na forum i w TV - Teleekspress 2010, TVN Turbo 2012, TVN Turbo 2013
Awatar użytkownika
voo
Pisarz
Pisarz
Posty: 1358
Rejestracja: 01 gru 2007, 09:07
Model: Scirocco II
Lokalizacja: FZ

Re: Różowa historia pewnej 20 latki...

Post autor: voo »

może moment dokręcenia był zachowany ale z gniazd nie został wyciągnięty płyn/olej, który często gęsto przy demontażu tam się dostaje. także dynamometr kliknął (jeśli był zastosowany) a śruba w rzeczywistości nie dociągnęła głowicy.
365 dni obsesyjnie.
Awatar użytkownika
Ruszowy
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2048
Rejestracja: 17 sty 2008, 23:11
Model: Scirocco II
Lokalizacja: Wrocław

Re: Różowa historia pewnej 20 latki...

Post autor: Ruszowy »

voo, dokładnie, tak pewnie było. płyn na dnie gniazda jest nieściśliwy...

mały update, wpadł nowy element w dobrym stanie.
Obrazek
w innym kolorze, ale od czego ma się ręce. Przy okazji pozbyłem się rowka na prawym boku i odprysków na dachu.
Obrazek
na tegoroczny zlot żeby nie było że nie podpicowałem sroki ;)
Obrazek

-- poniedziałek, 8 cze 2015, 21:47 --

Jak to zwykle przed zlotami bywa mam napęd do robienia trochę ponad mechaniczną sprawność sroki.
TomiVWsc obdarował mnie zderzakiem do naprawy. Już znudziły mi się te kły spryskiwaczy i kolejne uderzenia na zderzaku.
Obrazek
Auto doczekało się w końcu zmiany drzwi z mniejszą ilością szpachli, jutro sprawdzę czy magnetyczne napisy się trzymają.
Obrazek

-- niedziela, 27 wrz 2015, 22:03 --

No i olewanie nieszczelnych simeringów skrzyni zemściło się. Dobrze że przynajmniej prawie pod domem.
Na A4 wyskoczyła 5 na dobre i na jałowym po puszczeniu sprzęgła słychać było każdy tryb tarł o siebie.
I skrzynia po wydłubaniu ze sroki:
Obrazek
Olej ze skrzyni dostawał się do przegubu, nie zostało w nim ani grama smaru grafitowego. Olej tak dobrze nie smarował bieżnie i oto efekt, z lewej dla porównania normalne zużycie lewego przegubu:
Obrazek
Studia nad przyczyną hałasu skrzyni i braku możliwości wbicia piątki postawiły na łożysko pręta wyciskowego sprzęgła. Nowe łożysko kosztowało 30PLN więc warto było spróbować, simeringi też poszły nowe. Przy okazji doczyściłem skrzynię z brudu i potraktowałem czarną farbą jak to już ktoś wcześniej próbował:
Obrazek
I co, i h... ta praca. Nic się nie zmieniło, podejrzewam uszkodzenie wewnątrz skrzyni. Okazuje się że na szczęście części od golfa jest jeszcze dużo i dzięki Tomkowi zakupiłem skrzynię od golfa III:
Obrazek
Jak już zabrałem się za czyszczenie to nie mogłem się powstrzymać i w ruch poszła szlifierka. Sobota w garażu i oto efekt:
Obrazek
Jeszcze regulacja wybieraka, ale sroka wróciła na drogi ;)
Awatar użytkownika
BossFazer
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 372
Rejestracja: 13 cze 2009, 01:41
Model: Scirocco II
Lokalizacja: Ostrowiec Św

Re: Różowa historia pewnej 20 latki...

Post autor: BossFazer »

lubię czytać takiego rodzaju relacje z prac :) Pozdrawiam.
mówi mi wewnetrzny głos.. że tu nie chodzi o siłe, nie chodzi o moc...
ODPOWIEDZ