"AutoZaFree.PL" - Ciekawa firma

[norbee]

Dawno mnie tu nie było:) W moim mieście powstała niedawno bardzo fajna firma (znam właściciela) zajmująca się pomocą poszkodowanym w kolizjach komunikacyjnych. Dla poszkodowanych oferują usługi bezgotówkowe, czyli takie za które dana osoba nie zapłaci ani złotówki - holowanie z miejsca kolizji, samochód zastępczy na czas szkody oraz naprawę auta. Dodatkowo zajmują się odszkodowaniami łącznie z pójściem do sądu za poszkodowanego. Jeśli ktoś byłby zainteresowany tą tematyką to adres : www.autozafree.pl
Mają też profil na fejsie: https://www.facebook.com/Autozafree
Ale coś tam się dzieje od 3 dni dopiero więc nie oczekujcie szału. Z tego co wiem to będą wrzucane tam rożne artykuły i ustawy dotyczące spraw poszkodowanych, a w wakacje mają być konkursy, gdzie wygraną będzie otrzymanie auta na weekend więc warto lajknąć.

[Kamil]

Ehe... i naiwniaki łykną jak młode pelikany, że ktoś im coś da za darmo...
Wszystko sobie potrącą z odszkodowania i to pewnie po takich cenach, że taniej byłoby jeździć taksówkami, a parking to pewnie strzeżony w centrum miasta wysiada.
A potem jeszcze najdroższy warsztat blacharski... i efekt taki, że do naprawy trzeba dopłacić drugie tyle ile kosztowała.
Powodzenia życzę...
W ogóle nie mogę oprzeć się wrażeniu, że autor tematu coś ma z tego, że reklamuje ten marnej jakości szwindelek...

[norbee]

Typowo Warszawskie podejście:) nie wszyscy oszukują u nas Jak masz w umowie zagwarantowane, że nic nie zapłacisz to niby jak masz dopłacisz? wiadomo, że za to nie wolontariat, ale to czy ubezpieczalnia zapłaci i ewentualne straty bierze ta firma na siebie. Przeczytaj dokładnie tą stronkę a nie byle jak to zauważysz tam słowo jak gwarancja. Mam z tego bardzo dużo świadomość, że może w naszym województwie będzie trochę lepiej pod tym względem.

[Majkel]

Ta? To podrzuć mi taką pustą umowę zobaczymy co w niej jest...
Sorry ale czasy dymania TU w dupę za przeproszeniem minęły, tam pracują teraz te cwaniaki które 5-10 lat temu wyłudzały od nich pieniądze i wiedzą jak się zabezpieczyć. Zawsze możesz iść do sądu ale już widzę jak za sprawę wartą 3-4 tyś zł ktoś z tej firmy idzie do sądu... Jak by odliczyć wynagrodzenie prawdziwego adwokata z tych 3-4 tyś zostałoby Ci na waciki
A grube sprawy po 50 tyś odszkodowania to bym im nie powierzył bo... bo nie
Po za tym żeby sobie wynająć auto po kolizji musisz to logicznie uzasadnić, musisz mieć pracę która wymaga auta albo pracować w takim miejscu, że dojazd komunikacją publiczną jest prawie niemożliwy. Nie wystarczy się lekko stuknąć iść do wypożyczalni po S-klasę i cieszyć się że TU zapłaci bo nie zapłaci a wtedy zostaniesz w czarnej dupie
Ja musiałem pisać obszerne wyjaśnienie dlaczego skorzystałem z dwóch wizyt u lekarza prywatnego za 200zł a co dopiero jak przyjdzie do zwrotu kasy za to żebyś mógł sobie dupę powozić
I nie wierzę że taka firma weźmie coś na siebie to nie te czasy.

[norbee]

Zgodzę się z tym co mówisz, bo tak naprawdę jest na ogół. Właśnie ta firma powstała po to aby zmienić ten stan:) może kiedyś wg was jakiś "naiwniak" z forum skorzysta z usług i napisze swoją opinie:) a co do umowy to wiesz nie będę od nich brał żeby tutaj publikować, ale zapewniam Cię, że jest podpunkt mówiący o tym iż poszkodowany nie ponosi odpowiedzialności za zapłatę faktury przez ubezpieczalnie.
Czasy są jakie są wiadomo, dlatego myśle że coś dobrego warto rozreklamować:) poczekamy zobaczymy bo też nie chce ich za każdym postem bronić bo to juz bedzie przegięcie:) Ale właściciela znam i naprawdę mogę powiedzieć, że człowiek z zamiłowaniem do samochodów:)

[sid]

nie wypowiadam się czy to działa ok czy też nie bo na podstawie strony takie komentarze jak wyzej sa po prostu wyssane z palca.

pomysł jest dobry dlatego, że nie każdy ma czas ogarniać auto po kolizji etc. jeżeli się ktoś za to zajmie za mnie i zrobi to drożej niż ja bym to sam zrobił to co w tym złego ? mój czas również kosztuje.

btw. ja polecam ubezpieczenie w mbanku ;p płacę 14pln miesięcznie i mogę swoje trupy 2 razy w roku holować (do 150km), dowożą mi benzyne jak zabraknie oraz posiadają usługi wulkanizacyjne... ostatnio mi się trafiło zepsuć kolejne auto którym jeżdzę na codzień i w ramach tego ubezpieczenia dostałem na 3 dni dupowóz z wypożyczalni forda mondeo z 2011r w kombi... oczywiście trochę odbiega to ubezpieczenie od tematu jednak jeśli ktoś nie ma to warto się zastanowić nad nim.

[Kamil]

No... warszawskie podejście pt. "nie daj się wydymać obiecującym Ci, że dadzą Ci cokolwiek za darmo". A może podejście prawnika, który niejedną taką firmę już widział? Poza tym, może po prostu w Warszawie ludzie są bardziej świadomi prawnie? Powiedz jeszcze, że na koniec korzystania z ich usług, cycata blondynka zrobi mi loda i że to też firma gwarantuje. Nie wiem, czy za darmo dziś ktoś Ci będzie w twarz chciał dać...

To ja rozumiem, że ta "firma" wpisana jest do KRS-u jako organizacja pożytku publicznego, tak? I jest to tzw. działalność non-profit?
Jeśli nie, to jest to DZIAŁALNOŚĆ KOMERCYJNA, czyli nastawiona na osiąganie zysku, a nie ponoszenia za kogoś opłat, jak się nie uda uzyskać odszkodowania.
Słowo "gwarancja" akurat użyte w takim kontekście akurat świadczy o tym, że ten, kto go używał nie do końca rozumie jego znaczenie no ale nic to. To taka sama gwarancja, jak ta, że schudniesz jedząc jogurty przeczyszczające, czyli nie warta nawet funta kłaków.

Rozumiem w takim razie, że firma zanim się podejmie, to weryfikuje przypadek i ocenia ryzyko, że nie otrzyma odszkodowania i może sprawy nie przyjąć, jak uzna, że ryzyko jest za duże? I co? Wtedy holowanie i postój mam w gratisie od dobrego wujka właściciela?

Sid... no właśnie - czas kosztuje. Ich czas i praca też kosztuje. Nie robią tego społecznie, a TU za to nie zapłaci, bo to nie jest element naprawiania szkody. To kto za to zapłaci? Sam sobie odpowiedz.

Ludzie ja Was proszę... wierzycie, że TU zapłaci za usługi firmy, która da Wam samochód zastępczy, żebyście mogli jeździć w niedzielę na grzyby? Albo za parking po cenach z kosmosu? Albo za najdroższego blacharza w okolicy, jak naprawiacie samochód wart 3000 zł? A może wierzycie, że ubezpieczyciel przestraszy się tej firmy i da 2x wyższe odszkodowanie, żeby wystarczyło na naprawę, auto zastępcze, holowanie, wynagrodzenie prawnika i wynagrodzenie tej firmy?

Kurde... nawet warsztaty rozliczające się bezgotówkowo oczekują podpisania, że w razie gdyby odszkodowanie nie wystarczyło na pokrycie ceny za naprawę, to właściciel zobowiązuje się pokryć resztę.

Pokaż umowę bo jak na razie, to to jest tak grubymi nićmi szyte, że...
Bujać to my Panowie Szlachta...

[Ruszowy]

oferta może i ciekawa dla ludzi pracujących w samochodzie, którzy nie mają czasu na ganianie od mechanika do ubezpieczalni.
Oczywiście auto musi mieć wartość której procent jest w stanie utrzymać osoby załatwiające za nas formalności.
zacytuję tylko "Przy wyborze bezgotówkowej naprawy żadne opłaty Państwa nie będą interesować. W innych wypadkach wszelkie koszty zwiaząne z naprawą podamy po oględzinach pojazdu."
POzdr

[Kamil]

Chyba się nie rozumiemy... ktoś tu twierdzi, że można NA KOSZT FIRMY, w razie gdyby nie udało się uzyskać odszkodowania naprawić samochód oraz że nie zapłacimy za samochód zastępczy i holowanie po kolizji, co w sposób oczywisty jest nierealne. Ok, może nie zapłacimy bezpośrednio po, ale gdyby wyszło tak, że naprawa będzie ekonomicznie nieuzasadniona, to dostaniemy odszkodowanie pomniejszone o te koszty. Zmierzam tylko do tego, że nikt nikomu nie da nic za darmo i za to wszystko w sposób mniej lub bardziej zakamuflowany i tak się zapłaci. A to, czy ktoś chce za coś płacić czy nie, to osobna kwestia .

[norbee]

Widać, że jedna osoba czyta że Ruszowy przeczytał ze zrozumieniem Gdyby to miało być za darmo to nie byłoby to skierowane tylko do poszkodowanych. Nie rozumiem jakbyś chciał od kogoś pobrać pieniądze jak wszędzie napisane jest, że masz gwarancje.. dla danego klienta wg Ciebie klienta będą stronę internetową zmieniać, umowy i całe przesłanie firmy? Przecież to co Ty piszesz to byłoby zwykłe oszukiwanie z prokuratorem na karku, gdyby od kogoś później tak kasę zażądali jak napisałeś.

[Majkel]

och Norbi!
Powiedz ile z tego masz to Cie zrozumiem bo bronisz tego tak zażarcie ;p
Masz racje to by było zwykłe oszukiwanie z prokuratorem na karku ale mało masz takich przypadków? wielkie firmy i miliony złotych dajmy na to ambergold... też naciągali ludzi dali gwarancje itd i co? I gówno ludzie pieniedzy nie odzyskają gosiu odsiedzi dwa lata wyjdzie i bedzie do konca zycia zyl z tego co zajebutał
Tu skala przedsiewziecia jest pewnie mniejsza ale cwaniactwo to samo - ktos w tej firmie najwyrazniej nie zna rynku ubezpieczen i likwidacji szkod. Bo faktycznie jeszcze nie tak dawno bo doslownie jeszcze 5 lat temu mozna bylo za pomoca takiej firmy wyciagnac niezla kase od TU ale to juz minelo. A firm ktore sie zajma odzyskaniem odszkodowania sa setki i to z wieloletnim stażem i zadna nie robi tego za darmo. Wiec jesli ja place i nie zawsze sie uda wszystko odzyskac czy zalatwic to jesli nie zaplace to ile dostane?:)
Taka firma nie moze wrzucic swoich uslug w koszty - jedyne rozwiazanie to jakos udowodnia TU ze auto bylo Ci niezbedne i wystawia na to swoja wygorowana fakture co tez nie jest takie proste bo kazdy ubezpieczyciel sprawdza srednie ceny wynajmu aut w danym okresie i regionie i nie zaplaci wiecej niz przecietnie to kosztuje na rynku.
Ponadto w przypadku takiego starego auta jak sroka nie ma w ogole mozliwosci zaznaczenia opcji 'naprawa bezgotowkowa' bo logiczne ze w 90% przypadkow koszt naprawy przekroczy koszt wartosci pojazdu.
Na prawde ja chetnie zobacze taka umowe Mozesz mi to na maila wyslac nie musisz tu udostepniac. Chyba jakos potencjalny klient mam prawo zapoznac sie z umowa wczesniej?
Zaloze sie ze jest tam zapis ze firma bierze 20% - no ale faktycznie gotowki im do reki nie dajesz bo podpisujesz pelnomocnictwo ze Oni cie reprezentuja i kasa najpierw wplywa na ich konto a pozniej po potraceniu swoich kosztow oddadza Ci marne grosze
A tak w ogole to korzystanie z tych firm ma sens tylko wtedy kiedy ucierpiales w wypadku bo odzyskanie kasy za samo auto czy nawet koszty lawety a nawet auta jesli udowodnisz ze bylo ci niezbedne to tresowana małpa ogarnie w doslownie pare godzin.
No i tyle w temacie - dopoki nie przedstawisz mi pustej umowy nie mamy o czym gadac!

[Kamil]

To nie są, Kolego sympatyczny, problemy z czytaniem ze zrozumieniem, tylko to, że wprowadzasz ludzi w błąd i to całkowicie świadomie.
Otóż nie jest to usługa za którą nie zapłacisz ani złotówki, wbrew temu co pisałeś w swoim pierwszym poście!

Dla poszkodowanych oferują usługi bezgotówkowe, czyli takie za które dana osoba nie zapłaci ani złotówki - holowanie z miejsca kolizji, samochód zastępczy na czas szkody oraz naprawę auta.

BZDURA!
Jak wynagrodzenie za usługę jest POTRĄCANE Z NALEŻNEGO CI ODSZKODOWANIA, TO NADAL JE PŁACISZ, tylko nie przekazujesz fizycznie gotówki z ręki do ręki, ani nie robisz przelewu. USŁUGA ROZLICZANA BEZGOTÓWKOWO, TO NIE USŁUGA DARMOWA!!! O tym cały czas piszę, bo takie zapewnienia to normalne wprowadzanie ludzi w błąd - kolokwialnie mówiąc - oszustwo!
Abstrahując od tego, że w przypadku naszych samochodów nigdy nie będzie naprawy bezgotówkowej, to hipotetyczna sytuacja wygląda następująco:
Kolizja, koszty holowania powiedzmy 500 zł, parking 500 zł, samochód zastępczy przez 2 tygodnie 1000 zł, naprawa 4000 zł, wynagrodzenie firmy 1000 zł daje to kwotę 7000 zł. Jeśli odszkodowanie wynosi 7000 lub więcej, to jesteś zadowolony z usługi i cieszysz się, że ktoś za ciebie załatwił. Jednak jeśli odszkodowanie wynosi 5000, a wiadomo, że TU kłóci się o każdą złotówkę i zaniża wartość samochodu jak tylko może, to jesteś 2000 w plecy, które musisz tej firmie zapłacić, bo wykonali na twoją rzecz usługi. A jak odszkodowania nie ma, to jeszcze dochodzi wynagrodzenie prawnika albo "prawnika" , koszty sądowe itp. itd. których przecież firma nie poniesie w końcowym rozrachunku, bo, jak wcześniej pisałem, to nie organizacja pożytku publicznego. Stawiam przysłowiową stówę, że tak jest skonstruowana ta umowa. Jeśli nie, to pokaż jak jest skonstruowana. Ot cała tajemnica wiary. Jak się dasz wydymać i złapać na taki haczyk, że coś jest za darmo, to potem będziesz za to płacić i już.

[norbee]

Ja pasuje bo nie rozumiemy się. Poczekamy na opinie klientów to zobaczymy:) Ps dla klientów z samochodami małej wartości są oferowane seicenta, za które ubezpieczalnia zapłaci grosze ale przecięż można było odpuścić klientów ze starymi samochodami, niech jeżdżą autobusami. Po drugie wiadomo że jak naprawa jest nie opłacalna to nikt na sile nie będzie go naprawiać bo to się mija z celem,ale wy wróżąc z kuli wiecie lepiej. Ja już nie będę się tu wypowiadał bo nie widzę sensu bo Wy macie swoje zdanie. Pozdro

[Kamil]

To znów problem nie jest w kryształowej kuli, tylko w tym, że, jak zacytowałem wyżej, wprowadzasz ludzi w błąd, kręcisz i próbujesz wcisnąć, że dostanę coś ZA DARMO, a nie dostanę. A nie rozumiemy się, bo nie jestem wystarczająco łatwowierny, żeby uwierzyć, że dobra wróżka - właściciel tej firmy - założył ją, żeby naprawiać świat i ułatwiać ludziom życie pro publico bono.
I o ile ja jestem tego świadomy, że takimi hasłami taka firma chce mnie wprowadzić w błąd, a na koniec wyciągnąć umowę i powiedzieć: "panie, podpisałeś pan, to teraz pan płacz i płać", to założę się, że znajdzie się całe stado naiwnych, którzy dadzą się wciągnąć w "darmowy" samochód zastępczy, a na koniec dostaną fakturę za wypożyczenie seicento - 100 zł/dobę na przykład.

[Majkel]

http://www.autozafree.pl/cennik.html
tu jest wszystko napisane
"W przypadku, gdy zaistaniłe okoliczności nie uzasadniają skorzystania z tych praw, cena jaką zaproponujemy zależna będzie od kilometrów lub od czasu postoju pojazdu."
" Wynagrodzenie za usługę prawną liczone będzie procentowo od otrzymanej kwoty."
ZA DARMO!