po prawie 3 latach od zakupu postanowiłam zaprezentować swoje auto, a co!
ale od początku...
prawko zdane, trzeba kupić auto... poszukiwania, poszukiwania... miał być ford capri, miał być ford taunus... ale ''takie duże samochody, naucz się jeździć na czymś małym''
no i rozpoczęłam kolejne poszukiwania czegoś małego, zwinnego i co ma mi się podobać wizualnie - padło na scirocco
po miesiącu był już u mnie, a po 3 miesiącach wiedziałam, że nie będzie to auto tylko na chwile... i tak stał się Zenobiuszem
oczywiście na dzień dobry nie był łaskawy
po 2 tygodniach od zakupu zepsuł się szyberdach, potem elektryka, chłodnica, odpadła końcówka wydechu... wszystko naprawione na bieżąco i od (tfu tfu) 1,5 roku nie ma żadnych, większych problemów
wymienione aku, klocki, tarcze hamulcowe
i to chyba tyle
przy okazji!
poszukuje dobrego mechanika z Warszawy lub okolic który pomoże uporać mi się ze wspomnianym już szyberdachem oraz z reflektorem, który ma uje**ny zaczep co skutecznie uniemożliwia jego regulację o czym zawsze przypominają mi bardzo mili panowie ze stacji kontroli pojazdów przy każdym przeglądzie
zakończyły się porysowanym lakierem, od tamtej pory nie próbuję...
