Docieranie silnika


Zapraszamy do lektury artykułu Obara o docieraniu silników „na ostro”.

.

DOCIERANIE DYNAMICZNE SILNIKA

Na wstępie chciałbym poinformować, że materiały zaczerpnięte w tym artykule pochodzą z różnych źródeł z Internetu, a także doświadczeń innych użytkowników, a nie suchych teorii. Jego treść jest poświęcona silnikom wolnossącym.

Ten artykuł nie podlega kopiowaniu w celach zarobkowych.

Wielu użytkowników zapewne zdecyduje się wyremontować swój stary silnik, lub poskładać drugi mocniejszy.

Jednym z fizycznych procesów, które należy odpowiednio przeprowadzić jest docieranie silnika.

Co to jest i na czym ono polega?

Jest to proces „układania” się pierścieni tłokowych w cylindrach tak, aby zachować maksymalną możliwą szczelność układu tłokowego. Dzięki procesowi docierania nie tylko podnosimy wydajność i możliwości silnika (większa moc przy lepszym sprężaniu/szczelności), ale także zwiększamy jego żywotność.

Przede wszystkim ważną informacją jest by do docierania silnika zastosować olej mineralny bez żadnych dodatków wspomagających poślizg i polepszających właściwości filmu olejowego. Kupujemy zatem bańkę „solidnego” Lotosa lub podobny, możliwie tani olej, ponieważ po dotarciu trzeba będzie go wymienić na docelowy, więc nie ma co przepłacać.

Istnieją mity, że docieranie powolne (zalecane przez producenta) wystarczy do dobrego spasowania pierścieni. Otóż wcale tak nie jest. Delikatna jazda nie zapewnia dobrego docisku pierścieni do gładzi cylindrów. Jeśli pierścienie nie zostaną dostatecznie wcześnie mocno „przyparte” do ścian cylindra, wytrą się w szczytowych miejscach nierówności zanim zostaną w pełni osadzone. Kiedy to się już stanie nie ma innego wyjścia jak ponowne przeszlifowanie cylindrów, zainstalowanie nowych pierścieni i rozpoczęcie wszystkiego od nowa.

W celu zapewnienia jak najwyższego docisku pierścieni należy wykonać jazdę przy maksymalnym obciążeniu silnika, czyli maksymalnemu otwarciu przepustnic (gaz do dechy).

Dodatkowym czynnikiem wspomagającym docieranie w silniku jest tak zwana siatka honownicza (diagonalne nacięcia na ścianach cylindrów), która ma za zadanie wspomagać starcie do pewnego momentu pierścieni tak, by nastąpiła maksymalna szczelność gazów, maksymalne ciśnienie. Rysunek 1 przedstawia siatkę honowniczą już po dotarciu.

Jeśli tej siatki nie ma to należy oddać blok do honowania do odpowiedniego warsztatu, by ten wykonał taką siatkę ponownie. Przedtem oczywiście trzeba się upewnić, że cylindry się do tego nadają, czyli nie może być progów ani elipsy z otworu na tłok. Zdjęcie 2a przedstawia maszynę do wykonania honowania w cylindrze.

Na zdjęciu 2b natomiast możemy zobaczyć proces honowania i porównać sobie cylinder nowy przed honowaniem (pierwszy na zdjęciu) i resztę po honowaniu (dalsze cylindry). Jak widzicie maszynka jest dość specyficzna i przystosowana tylko do tego i zapewniam, że bez niej w domowych warunkach lepiej się za takie coś nie zabierać.

Proces docierania zaczynamy od odpowiedniego złożenia silnika, odpowiedniego ustawienia zamków w pierścieniach, co też jest bardzo ważne (trzeba zachować odległość zamków symetryczną względem siebie co 120 stopni). Następnie zakładamy maszynownię do auta, zalewamy minerał i w trasę:).

Najważniejszy dla silnika odcinek i w sumie całe docieranie to dystans ok.40km, ale nie zaszkodzi jak podocieramy silnik nieco dłużej.

Najpierw rozgrzewamy silnik do jego właściwej temperatury pracy, by nie uszkodzić ani nie przegrzać innych elementów przez różnicę temperatur. Następnie zalecane jest by się zatrzymać lub wrócić do garażu, zgasić silnik i sprawdzić czy nie ma nigdzie wycieków z silnika. Jeśli jest wszystko ok. to wtedy możemy spokojnie ruszać w dłuższy odcinek.

Docieranie w trasie:

Najważniejszą rzeczą jest obciążenie silnika poprzez mocne odkręcenie przepustnicy na drugim, trzecim i czwartym biegu.

W przypadku długich skrzyń biegów, możemy sobie czwarty bieg odpuścić, ze względu na nadmierną prędkość. a nie ona tutaj decyduje o efekcie jaki chcemy uzyskać.

Najlepszą metodą jest zastosowanie naprzemiennych serii maksymalnego przyspieszania i hamowania silnikiem. Upewnij się również, że nie jedzie za Tobą inny samochód czy motocykl, większość kierowców nie będzie się spodziewała, że nagle zaczniesz zwalniać, a nie chcemy by ktoś uderzył nas z tyłu !!.

Nie docieramy silnika w mieście, gdyż nie powinno się pozwalać na pracę jałową silnika co chwilę, a w trasie przyspieszamy jak i również hamujemy silnikiem, gdyż przy hamowaniu podczas zamknięcia przepustnicy wytwarza on próżnię, która zasysa nadmiar oleju i metalu ze ściany cylindrów.

Po zalecanym odcinku wracamy by sprawdzić kompresję na tłokach. Odpowiednie ciśnienie to ok. 12-13 (fabryka) do ok. 16 atmosfer (to już idealnie dotarty silnik).

Jak wszystko jest w porządku to odkręcamy miskę olejową by wyczyścić ją całkowicie z osadu i opiłków i zalewamy docelowy olej. Oczywiście zalecane jest zalać ponownie minerał, by silnik się trochę przepłukał i po dystansie ok. 100km wlać już docelowy. Nie ma sensu bawić się w pośrednie, jeśli ktoś chcę zalać syntetyk to może to zrobić od razu, ale trzeba pamiętać, że nie zaleca się mieszać olejów o różnych właściwościach, więc należałoby wyczyścić resztki z miski i wtedy zalać nowy.

Miłej zabawy:).